Cytuj:
(...)
Wiesz, ja miałem właśnie takiego "Staska" na parkingu na A-1 pod Pelplinem, w zeszłym tygodniu.
Załadowałem w Delowie pod Stężycą 8 m. długości podkłady. Wysoko pod sam dach, niezbyt stabilne, a w dodatku urocze, kaszubskie drogi nie napawały optymizmem. Zapiąłem ileś-tam pasów i jazda w drogę. Na parkingu na autostradzie myślę: trzeba sprawdzić co się nawyrabiało. Odsuwam bok, a "Stasek ze Scanii" pyta: "wincy tych pasów dać nie mogłeś?". No w sumie mogłem jeszcze pięć, ale mi się nie chciało. "Ja to tsy pasybym doł i tes by było, bo jak woze papier to wcale nie spinom"... Myślę - a gadaj sobie zdrów. Ja wolę dać dwa więcej, jak jeden za mało. Korona z głowy nie spadnie, a całkiem inaczej później się jedzie.
Marecki - też zacznij grać