Cytuj:
Taka ciekawostka jeśli chodzi o Emejzon
:
"Obecnie, w Polsce znajduje się pięć centrów Amazon, a firma zainwestowała w naszym kraju już ponad 3 miliardy złotych. Dla korporacji Jeffa Bezosa pracuje już w Polsce ponad 9 tysięcy osób". Źródło: interia.pl
Niedługo to już w ogóle może brakować kierowców, jak pójdą do Emejzon'a robić za taką kasę...
Odnośnie zarobków, to Field Marshal we Wrocławiu mi mówił, że pracują 4 dni po 10h. Wcześniej, pracownicy te 2-3 dni brali jako nadgodziny i ponoć konkretną kasę można było zarobić, ale się Amazon kapnął i teraz można brać tylko kilka nadgodzin w miesiącu. Z tymi dodatkami, to tak jak ktoś wcześniej pisał...
W Amazonie wygląda to tak:
Praca jest tylko 4 dni w tygodniu po 10 godzin,a w zasadzie spędzasz w niej 10,5 godziny bo masz 30 minutową bezpłatną przerwę,oraz dodatkowo dwie płatne 15 minutowe.W tej chwili stawka dla nowych robotników to chyba 15-16 brutto,dla robotników z 2 letnim stażem 18 brutto do tego do 15 % premii.z tym że realnie w ujęciu rocznym premia wynosi około 10-11%.8% regulaminowej za pełną obecność i do 7 % za wydajność całego magazynu(trzeba zrobić chyba 105% normy) a w okresie świątecznym,przy nowych pracownikach jest to niewykonalne.Do tego dodatek za godziny nocne 20 % od najniższej krajowej stawki godzinowej.Nadgodziny w dni wolne płatne 100%.Wszystko na papier
Dodatkowo w okresie świątecznym jakieś bonusy,dodatkowa kasa itp.
Realnie robotnik przy stawce 18 brutto ma miesięcznie na rekę około 2300-2500 zł.Przyjdzie dwa dni na nadgodziny i ma 3 tys.Czy to dobra kasa? Jak na Nysę czy Wałbrzych(też dowożą) nawet bardzo dobra.Tym bardziej że jak gadałem z ludźmi to w Wałbrzychu można wynająć 2 pokojowe mieszkanie za 800-900 zł(!).Gdzie we Wrocławiu trzeba dać 1700.Jak na warunki Wrocławskie to płaca raczej średniawa.
Z nadgodzinami zaczęli pilnować żeby nie przekroczyć 150 rocznie(kodeks pracy).
Kierowca to też zwykły robotnik więc nie widzę powodu żeby miał zarabiać wyraźnie więcej.
Nikt kto się szanuje nie pójdzie do pracy za 3-4 euro? Powiedział "szanujący się" szofer którego wszyscy olewają i kibluje pod rampą 5 godzin....
Niestety robotnikami w dzisiejszych czasach się gardzi i młodzi ludzie nie chcą pracować fizycznie.W sumie słusznie bo żywot robola w Polsce jest straszny.I to nie jest wina systemu edukacji czy podupadającego szkolnictwa zawodowego tylko....Dzieci.Wszyscy chcą iść do liceum i nie zmusisz nikogo żeby kształcił się na robotnika.Moja Matka przepracowała w szkole zawodowej prawie 40 lat i niestety idzie tam największa patologia(dzieci z kuratorem,z zawiasami,z bidula itp.),do samochodówki nie zrobili ostanio naboru do 2 klas bo nie było chętnych,u mojego kolegi w technikum po roku rozwiązali klasę,po połowa uczniów w ogóle nie chciała się uczyć przedmiotów zawodowych i chciała się dostać do liceum.