Sukces! z okazji mojego półrocznego pobytu w kalifacie szwedzkim, wezyr ze skateverketu przyznał mi numer personalny. Jestem tym bardziej w szoku bo numer ten jest na chwila obecna bardzo ciężko dostać a do tego wymagania są coraz większe, czasem wręcz absurdalne a u mnie poszło jak po maśle
jeszcze tylko id-kort i będę prawie jak typowy Larsson
urlop na wakacje przyznany, prom kupiony jeszcze tylko muszę pożyczyć nowe XC90 co by pokazać ze tutaj się powodzi
_________________ Jeździłem na swoim zanim to było modne Żyj tak żeby na starość powiedzieć: kuurła kiedyś to było
Ja też pracuję, żeby było co do garka wrzucić... ale potrafiłem wziąć urlop
Jest coś takiego jak:
"W myśl znowelizowanego artykułu 188 § 1 Kodeksu pracy pracownikowi wychowującemu przynajmniej jedno dziecko w wieku do 14 lat przysługuje w ciągu roku kalendarzowego zwolnienie od pracy w wymiarze 16 godzin albo 2 dni, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia obliczanego jak wynagrodzenie za urlop wypoczynkowy."
Ale co jakieś wielomilionowe kary czy co? Bo nadal nie widzę źródła problemu. Do mnie wydzwaniają chłopaki starsze o 10 lat bo nowi w robocie i nie mam problemu by im wytłumaczyć co i jak.
Rejestracja:10 gru 2011, 15:14 Posty: 606
Samochód: TGL 12.250 tandem
Bauer - nie chodzi mi o to, że jestem jakiś "uh ah eh". Tylko ostatnio coraz częściej wydaje mi się, że faceci mają zakodowane w głowie, że niektóre sprawy należą do "obowiązku" kobiety i tyle (z drugiej strony nie można tutaj wrzucać wszystkich do jednego worka). Ale uwierz mi, słabo to wygląda jak kobieta w nocy śpi przy dziecku na krzesełku w pół zgięta, a zapewne większa część facetów wygodnie wyleguje się w domowym łóżku....
Rejestracja:07 sie 2011, 22:06 Posty: 1775
Samochód: XF 105.460
Lokalizacja: STA
Cytuj:
słabo to wygląda jak kobieta w nocy śpi przy dziecku na krzesełku w pół zgięta
Ale to przecież jest jej wybór...U mnie kiedyś stara (żona) nie umiała zrozumieć, że na za/ rozładunku kładłem nogi na kierownicę, oparcie do tyłu i spałem...no ale cóż, baby to mają niekiedy na prawdę płytkie myślenie...
Z moją po kilku miesiącach miałem zgrzyt z tytułu pracy na tyle ostry, że w sumie mieliśmy się nie spotykać. Pojechała ze mną na 3 kółka z czego w dwóch poznała patologistykę od kuchni i zobaczyła, że ja nie tylko sobie jeżdżę i widoki podziwiam. Jak ręką odjął. Przestała marudzić.
_________________ STRALIS
Jeździłem, ja też jeździłem dla Jeronimo, ale Martins lepij płacił i poszedłem tam, to już dawno było, zanim Rohling kupił Suusa.
Pozdrowienia że Stolpe A24. Wczoraj zaladowany palety do domu. We wtorkowym zleceniu jasno że rozładunek w czwartek pod domem. Dzwoni kolega ze juz luz i zaraz staje bo zakaz. Na radio też co chwile ktoś mówi że zakaz ale moje spedytorki mnie o takich rzeczach informują. Nie poinformowały a kiedy ja zadzwoniłem to oczywiście zdziwienie i daremne próba wytłumaczenia że "przecież informowalam". I UJ bombki strzelił bo 150km przed granicą koniec czasu na dyche. Wkurf tym większy że we wtorek zrobiłem tylko 230km czasu miałem dość sporo ale nie wiedziałem że jest zakaz i to całkowity. Jutro znowu będzie dym na bazie.
_________________ Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.
Rejestracja:16 sie 2012, 14:41 Posty: 2650
Samochód: F90 19.362
Lokalizacja: SY
Cytuj:
We wtorkowym zleceniu jasno że rozładunek w czwartek pod domem. Dzwoni kolega ze juz luz i zaraz staje bo zakaz. Na radio też co chwile ktoś mówi że zakaz ale moje spedytorki mnie o takich rzeczach informują.
To jest szansa ze zapamiętasz na przyszłość ze w maju co roku Niemcy mają wolny jeden czwartek a dwa tygodnie później poniedziałek?? Kumpel dziś o 5 rano ruszył z Chemnitz i wjechał do polski bez niczego, do Polski i Czech wracalo od groma samochodów bez krepacji
_________________ "Zawsze choć przez chwile chciałem jeździć TIRem"
O poniedziałku to mi druga powiedziała i to właśnie we wtorek kiedy dostałem cynk że zjeżdżam do domu. Jakoś się jednak zapomniało o czwartku. W sumie miałem przeblysk czy by na wydre nie pójść ale dużo zolli sie kręci i mało zestawów. Gdyby więcej dużych się nie krepowalo to wtopilbym się w tłum. Była też myśl żeby jazdę przekroczyć ale żeby to miało sens to bym musiał jakieś 3h przegiac.
Shit urwa happens. Mówię będzie znowu dym za brak myślenia. A jak mi jeszcze dadzą celuloze żeby w poniedziałek ruszać o 4 to idę na urlop i mam ich w rzyci.
Jak Ci plomba wyleciała, to lepiej od razu idź to łatać, bo ja sobie olałem i całą majówkę chodziłem po ścianach z bólu...
_________________ STRALIS
Jeździłem, ja też jeździłem dla Jeronimo, ale Martins lepij płacił i poszedłem tam, to już dawno było, zanim Rohling kupił Suusa.
Ale co jakieś wielomilionowe kary czy co? Bo nadal nie widzę źródła problemu. Do mnie wydzwaniają chłopaki starsze o 10 lat bo nowi w robocie i nie mam problemu by im wytłumaczyć co i jak.
Nie wiem jak Ty , ale ja wolę gdy w firmie jest przyjazna atmosfera.Z resztą nie ma co ciągnąć tematu.
Jak dla mnie robisz z igły widły bo nadal nie ma powodu Twojego oburzenia. Oprócz tego, że musiałeś mu drogę tłumaczyć.
Zgłosiłem się na ochotnika na wyjazd w niedziele do Graz. Zapomniałem tylko, że mam już 2x 10h wyjechane. No nic sprawdzimy czy z domu uda się za 9h do Graz dolecieć.
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 6 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę