Co do sklepów Bied.... i ogólnie dyskontów osiedlowych, według mnie to nie ma żadnego znaczenia jaka sieć zawsze znajdzie się jakiś imb..l roszczeniowy, co mu się wszystko należy.
Cytuj:
Najgorsze "klekoty" chodzą i tak nocami, gdy ITD śpi. Największa patologia idzie w nocy. Dlatego dopóki inspekcja nie będzie miała możliwości pracy nocą i nie będzie częstszych kontroli, a co ważniejsze - skutecznych, w dalszym ciągu będzie tak, jak jest teraz.
Jakie stawki na rynku takie maszyny. Po drugie nikt z tym nic nie zrobi bo lepiej doić takie firmy niż je wykończyć, bo kto by ich utrzymywał.
Cytuj:
Nie mówię tu o "wielkich remontach", no ale głupia wymiana żarówek, spisanie co jest uszkodzone w samochodzie/naczepie i przekazanie tego właścicielowi, żeby usunął usterki. Niewiele to "kosztuje". Ale jak nierzadko słyszałem: "A co ja staremu będę auto naprawiał", to co się później dziwić, że i sami kierowcy są szanowani jak są, a raczej nie są szanowani.
Nie żebym bronił kierowców, ale dobrze wiesz że ryba psuje się od głowy. Dość często jest tak że możesz spisywać sobie litanię usterek, a reakcji ze strony szefostwa nie ma żadnej co do napraw sprzętu i pozostaje Ci tylko zmiana firmy. Co najwyżej usłyszysz teksty powtarzane jak mantrę ' zrób jeszcze jeden kurs to zobaczymy", ' ja muszę patrzyć na złotówkę nie tylko z jednej strony" itp. Po drugie kij ma dwa końce, Wiesz dla czego co poniektórzy nic nie zgłaszają, przez strach (boją się konsekwencji), żeby nie było na nich że zepsuli pojazd bo jest to sygnał dla szefostwa do możliwości obciążenia pracownika naprawą, co robi taki pracownik próbuje się szybko pozbyć klamota przez przekazanie innemu pracownikowi, lub się zwalnia z firmy.
_________________
Bo życie człowieka to ciągła droga. Wilk 09
.