Strona 10 z 11 [ Posty: 212 ] Przejdź na stronę Poprzednia 17 8 9 10 11 Następna
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 22 gru 2016, 23:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 lip 2008, 9:52
Posty: 1612
GG: 1
Samochód: osobowy

Ja to jestem ciekaw jednej rzeczy, ile trwa takie sprawdzenia żelaza na kanale i co wchodzi w zakres tego przeglądu?

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=hpiIWMWWVco


Post Wysłano: 22 gru 2016, 23:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lis 2006, 18:57
Posty: 1697
Samochód: Opel Insignia ST
Lokalizacja: Spręcowo, ok. Olsztyna

Nie, nie jestem. Kierowca, który ma drugą zmianę po zjeździe na zajezdnię przejeżdża przez stację paliw, gdzie odpowiedni ludzi tankują hebla, potem przejeżdża się przez kanał OC - sprawdza się i ewentualnie uzupełnia poziom płynów, opony, ubytki powietrza z układu, luzy w zawieszeniu, stan wizualny (czy kierowca nie uszkodził wozu), oświetlenie, działanie kasowników i tablic z przebiegiem trasy. Nikt nie sprawdza korekcji hamulców, ale wstępnie sprawdzany jest stan techniczny, kierowca może zgłosić uwagi (uwierzysz mi, jak napiszę, że w moim MANie przestało działać grzanie fotela, zgłosiłem to i na drugi dzień było naprawione?), potem ew. myjnia i autobus odstawia się na parking, gdzie jest sprzątany. Bez pieczątki mechanika dyspozytor nie przyjmie dokumentów autobusu. Widocznie kierownictwo uważa, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Dzięki temu na OC zauważyli np. rozciętą oponę, ktoś musiał najechać na coś ostrego leżącego na drodze, być może dzień albo dwa później opona zrobiłaby bum, bo była dość mocno uszkodzona.

Raz na jakiś czas jest robiona obsługa bieżąca, wtedy autobus jest bardzo dokładnie sprawdzany na osobnym stanowisku pod kątem stanu technicznego. Chmury niebieskiego dymu były ze starych Jelczy i Ikarusów, u mnie już od paru lat takich wynalazków nie ma. Jeśli coś tłucze w zawieszeniu, to zgłasza się to na OC, autobus jedzie na stanowisko do badania zawieszenia. Serio. A każdy autobus ma swoją książkę usterek, dzięki temu wiadomo, co i kiedy było w danym heblu robione. Dziś jeździłem Solarisem z 2007 roku, ktoś wczoraj wieczorem zgłosił, że ściąga w lewo przy hamowaniu, w książce mechanicy odnotowali punkt po punkcie, co zrobili przy autobusie (łącznie z badaniem na rolkach), dziś już nie ściągał. Magia :mrgreen: .

Przegląd trwa 10 minut, a całość z tankowaniem i myciem pół godziny.

_________________
Solaris Urbino 18 '17


Post Wysłano: 22 gru 2016, 23:45

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 5880
Samochód: Volvo FH

10min to trwa jak mechanik przejdzie po kanale, zobaczy nic nie wisi, i wypełni papiery.

To by bylo na tyle, po przeglądzie :) .

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 22 gru 2016, 23:49
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lis 2006, 18:57
Posty: 1697
Samochód: Opel Insignia ST
Lokalizacja: Spręcowo, ok. Olsztyna

No nie, bo sprawdza też luzy w zawieszeniu i układzie kierowniczym, stan opon, poziom płynów, czy są wycieki i parę innych rzeczy. Dwóch mechaników daje radę ogarnąć to wszystko w 10-12 minut. Jeśli coś jest nie tak, to autobus jedzie na kanał na dokładne oględziny. Mniej poważne rzeczy ogarniają na warsztacie przez noc i rano autobus jedzie w miasto.

_________________
Solaris Urbino 18 '17


Post Wysłano: 23 gru 2016, 0:53

Kierownik-jest w zasadzie tak jak napisał erkazet.U mnie nie jest to takie szczegółowe-jeden mechanik wchodzo na kanał i ogląda stan zawieszenia,nie sprawdza wszystkiego dokładnie tylko "rzuca okiem".Dzięki temu można zapobiec wielu rzeczom,zauważyć uszkodzone opony albo ubytki powietrza.Potem zawsze pyta-wszystko ok?.I tutaj możesz zgłosić swoje wąty-wpisujesz w książkę serwisową usterki które stwierdziłeś w czasie pracy i dajesz mechanikowi-Autobus nazajutrz jest naprawiony.Wpiszesz że ściąga w prawo albo słabe hamulce-strucel jedzie na hamownie.

Okresowo dolewa płynu chłodniczego czy oleju.Potem sprzątanie-mycie podłogi i wycierani poręczy i wjeżdżasz na myjnie automatyczną po czym odstawiasz autobus na miejsce.U mnie całość trwa 25 minut


Post Wysłano: 23 gru 2016, 2:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 lip 2008, 9:52
Posty: 1612
GG: 1
Samochód: osobowy

Cytuj:
10min to trwa jak mechanik przejdzie po kanale, zobaczy nic nie wisi, i wypełni papiery.

To by bylo na tyle, po przeglądzie :) .
I się zgodzę z Kierasem, 10min to jest śmieszny czas jak na przejrzenie, nawet pobieżne, dużego auta. W ogóle sprawdzenie luzów w zawieszeniu i układzie kierowniczym w tym czasie to już całkiem ciekawe jest :D 100x bardziej wolałbym z godzinę co tydzień poświęcić na prawdziwe przejrzenia żelaza niż robienie takiego rytuału tylko po to, żeby pieczątkę wbić. Stan opon można sprawdzić bez kanału, a ubytki generalnie słychać ( no i większość elementów pneumatycznego zawieszenia jak poduszki etc jest dosyć dobrze widoczna, tylko ja to ciągle do ciężarówek odnoszę, w autobusach trochę bardziej to zabudowane jest). Sprawdzenie oświetlenia to moment, i też kanał potrzebny nie jest, tak samo do dolewania płynów, z resztą w tych czasach większość aut sama pokazuje co je boli. Generalnie no fajnie, że to macie, ale tak szczerze mówiąc to strata czasu.

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=hpiIWMWWVco


Post Wysłano: 23 gru 2016, 3:34

Zrobił się offtop ale nie szkodzi bo dyskusja jest ciekawa.

Lukasz-nie to nie jest bez sensu.Jeszcze przed chwilą wszyscy krzyczeli jaką to strasznie mam odpowiedzialną pracę i widocznie Mpk uważa tak samo sprawdzając codziennie autobusy żeby w czasie jazdy nic nie wybuchło i żebym nie pozabijał ludzi.Trzeba dmuchać na zimne.Nie wiem dokładnie jak było u mnie dawniej ale właśnie kierownictwo myślało że oglądanie codziennie pod spodem klamota jest bez sensu,aż pewnego dnia ITD zrobiło obławę na pętlach i chyba 27 z 40 autobusów straciło dowody rejestracyjne.Prezydent Dutkiewicz się wściekł i poleciało trochę osób z kierownictwa.

Dzisiejsze pojazdy wyświetlają dużo kontrolek i błędów czasami bez powodu albo przy drobnych usterkach.Dziwią wyskoczyła mi "awaria ogrzewania/wietrzenia" a z tyłu cieplutko że aż przyjemnie jechać :D .Wali ci żółtym po oczach,zobaczy to jakaś emerytka albo TW Bolek i potem masz sytuację jak ja na pętli na Wojnowie :D-stoję sobie,czytam gazetkę,za 5 minut odjazd a tu wchodzi Pan Policjant:
-dzień dobry Starszy aspirant/Sierżant...jakiśtam,chce coś Panu pokazać(wręcza mi do ręki jakąś pomiętą kartkę)
Ja rozkładam tą kartkę i czytam a tam Donos napisany na mojego chlebodawcę! :mrgreen: .Pewna pasażerka jest zaniepokojona że w czasie jazdy w autobusach świecą się jakieś kontrolki i pilnie prosi Policję o interwencję w tej sprawie,życie obywateli jest zagrożone!
-Pan coś wie o tym? Czy kierowcy jeżdżą niesprawnymi pojazdami?
Moje plecy oblał zimny pot,przecież ja nic nie wiem,co złego to nie ja.Czyżby mój pracodawca miał przede mną jakieś tajemnice? Zdobywszy się na odwagę tak o to rzeczę:
-Panie Władzo,przysięgam na Chrystusa Króla i najświętszą Maryję Pannę zawsze dziewicę że ten o to autobus jest w doskonałym stanie technicznym i nigdy w żadnym autobusie nic mi nie świeciło! :D .
-to ja poproszę jeszcze pana dokumenty,długo Pan tu pracuje?
-Panie władzo...3 tygodnie :mrgreen:

Pan władza oddał mi dokumenty i pojechałem sobie dalej.

Trzy miesiące temu miałem również kontrolę ITD a wtedy akurat dostałem tęgiego strucla.Inspektor sprawdził tylko klakson i postojowy i wszystko było git.Tym razem też parę autobusów straciło dowody ale za pokwitowaniem-szybko zrobili je na zajezdni i nie było takiego problemu.Oczywiście gazeta Wrocławska zrobiła gównoburzę że autobusy są niesprawne-przepalone światło mijania-rzeczywiście aż strach jeździć! :lol:

Po to mamy te procedury żeby nie było takich akcji w przyszłości


Post Wysłano: 23 gru 2016, 7:14
Awatar użytkownika

Użytkownik

Online

Online

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 lis 2009, 18:59
Posty: 4061
GG: 1
Samochód: brak
Lokalizacja: Jawor

Aż zapytam innych z mpk jak to jest w tym Wrocławiu.

/mobil

_________________
1. forowicz Wagi Ciężkiej


Post Wysłano: 23 gru 2016, 15:34

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 gru 2012, 11:54
Posty: 1

We wrocławskim MPK przejeździlem 3 miesiące, więcej nie wytrzymałem. Ktoś kto jeździł trochę na ciężarówce, będzie miał bardzo trudna misję, żeby przestawić się na taki tryb pracy. Nuda, nic się nie dzieje, jazda od słupka do słupka po wyznaczonej trasie i czasie. Zero własnej inwencji, myślenia. Od ucza też jazdy. Po miesiącu znasz już wszystkie zakręty dziury itp. Traci się czujność w trakcie jazdy, bo już "wszystko wiesz i co Cię może zaskoczyć". Stan autobusów średni... Jeździłem za czasów gdy istniała jeszcze zajezdnia na Grabiszyńskiej. Praktycznie do każdego wozu, z wyjątkiem kilku mercedesow można było mieć zastrzeżenia. Ten ściągal przy hamowaniu, tamten miał luzy itp. O mechanikach z VII można by napisać pracę doktorską jak robić i nic nie zrobić. Małe usterki były olewane, a z większymi trzeba byłobyc stanowczym - nie wyjeżdżam tym wozem na linie i juz! Robota ma swoje plusy, pewne godziny pracy, wiesz kiedy masz czas wolny dla siebie, cała pensja na papier i pewna praca. Tyczy się to tylko posiadających kat D, bo mając resztę pieczątek to i tak nie ma strachu z robota przecież. Ogólnie gdyby podnieśli stawkę do 3500 minimum za normalny etat może bym wrócił. Wiadro melisy, kroplowka z relanium i dzida na linie.


Post Wysłano: 23 gru 2016, 16:45

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 5880
Samochód: Volvo FH

Chłopie, w Olsztynie to kierowca waha sie czy wyjechać jak jedna z 50ciu obrysowek nie świeci...
:).

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 23 gru 2016, 16:48
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 kwie 2006, 15:36
Posty: 3135
GG: 997
Samochód: 1948
Lokalizacja: CG

Tam nawet plomby gwarancyjne zrywali, żeby sprawdzić czy wszystko ok :D

_________________
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.


Post Wysłano: 23 gru 2016, 16:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 5880
Samochód: Volvo FH

I nowego na gwarancji też potrafili naprawić...

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 23 gru 2016, 17:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 kwie 2006, 15:36
Posty: 3135
GG: 997
Samochód: 1948
Lokalizacja: CG

Kadra w solarisie, to nic innego jak byli pracownicy MPK Olsztyn.

_________________
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.


Post Wysłano: 23 gru 2016, 17:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 5880
Samochód: Volvo FH

To jest nic, ja słyszałem z pewnych źródeł, że ta sama kadra wcześniej pracowała w NASA.

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 23 gru 2016, 17:18
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 kwie 2006, 15:36
Posty: 3135
GG: 997
Samochód: 1948
Lokalizacja: CG

Tuv, dekry czy inne skp, każdy diagnosta pobierał nauki w Olsztynie. Dlatego, jak ktos pojedzie na przegląd. Diagnosta na wejściu od razu przebija pieczątkę, bez obaw. To nie fuszerka. Był szkolony w NO, rzut okiem wystarczy. Autobus w 10 minut...

_________________
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.


Post Wysłano: 23 gru 2016, 20:18
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 gru 2014, 21:48
Posty: 531
Samochód: Man tgs6x6 Daf xf 95
Lokalizacja: Olsztyn

Papier wszystko przyjmie. :mrgreen:


Post Wysłano: 23 gru 2016, 20:25
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lis 2006, 18:57
Posty: 1697
Samochód: Opel Insignia ST
Lokalizacja: Spręcowo, ok. Olsztyna

Widzę, że tu sami specjaliści, którzy nie przepracowali 5s w tej firmie, a wiedzą lepiej, jakie procedury obowiązują :mrgreen: .

_________________
Solaris Urbino 18 '17


Post Wysłano: 23 gru 2016, 20:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lut 2009, 20:17
Posty: 114
Samochód: Renault Mascott, MB Actros
Lokalizacja: KWI

Dokładnie jest jak piszesz. MPK Kraków takie procedury ma już od bardzo dawna.

_________________
Szakal


Post Wysłano: 23 gru 2016, 21:01
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 sty 2011, 15:46
Posty: 4159
Samochód: DAF XF105.410
Lokalizacja: Wieluń / Wieruszów

Procedury procedurami. To chodzi o to, że w 10 minut całości pojazdu nie sprawdzisz. No chyba, że wpada Janusz do kanału z młotkiem puka puka jak co spadnie to wtedy głębsza analiza jak nie to poszedł w piz** i dawaj kolejny.

Z pewnością nie masz dokładnie sprawdzonego autobusu a POBIEŻNIE.

_________________
09.09.2011r. Sylwek. Pamiętamy. [*]

Naczelny Forumowy Kierowca z Powołania.
#BigosLover


Post Wysłano: 23 gru 2016, 21:22
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lis 2006, 18:57
Posty: 1697
Samochód: Opel Insignia ST
Lokalizacja: Spręcowo, ok. Olsztyna

Dokładnie to nie, ale 2 mechaników w te 10-12 minut ogarnie to co najważniejsze. Jeśli coś jest nie tak, to autobus odsyłany jest na warsztat, a mniej więcej raz na miesiąc każdy wóz przechodzi dokładną kontrolę na tzw. kanale smarowniczym.

W skrócie: autobus wjeżdża na halę OC, pracownik kontroli technicznej pyta kierowcę, czy z autobusem wszystko jest w porządku (tzn. czy nie ściąga przy hamowaniu, czy coś tłucze w zawieszeniu, czy nie wyświetlały się jakieś błędy, itp.). Jeden mechanik sprawdza poziom płynów, ew. wycieki, czy wszystko jest na swoim miejscu i w odpowiednim stanie (np. stan pasków klinowych, itp.), oświetlenie zewnętrzne, ew. uszkodzenia autobusu na trasie (czy kierowca o coś nie zahaczył, nie zarysował), następnie sprawdza działanie drzwi w autobusach z ciepłym guzikiem, oświetlenie w środku, stan kasowników, biletomatu, tablic SIP. Drugi sprawdza, czy tarcze hamulcowe i opony są całe (życzę powodzenia przy sprawdzaniu wewnętrznej strony koła bez kanału), stan zawieszenia (np. czy poduszki są całe i nie wybuchną na trasie), luzy na kierownicy, ubytki powietrza z układu pneumatycznego, czy nic nie wisi pod spodem, itp. Całkowicie wykonalne w 10, max 15 minut. Jeśli wszystko jest ok, to autobus jedzie na myjnię i na stanowisko postojowe, jeśli nie, to na myjnię i warsztat na dalszą diagnostykę albo naprawę. Taka codzienna kontrola wystarcza, aby zapobiec awariom w trasie i to się sprawdza. Pogotowie techniczne wyjeżdża głównie do wymiany kół, żarówek, uzupełnienia płynów, czy resetu drzwi (w MANach potrafią się non stop otwierać i zamykać). Jeśli autobus wymaga holowania, to taki wyjazd zdarza się dosłownie 3-4 razy w roku.

Co jakiś czas autobus jedzie na dokładny przegląd, gdzie podpinany jest komputer i sprawdza się błędy, do tego badanie hamulców na rolkach, szczegółowe sprawdzenie zawieszenia, luzów w układzie kierowniczym, itp.

_________________
Solaris Urbino 18 '17


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 10 z 11 [ Posty: 212 ] Przejdź na stronę Poprzednia 17 8 9 10 11 Następna


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: