Przechodziliśmy przez to niedawno, nie ma źle, aczkolwiek parę rzeczy trzeba ogarnąć.
Ostatecznie korzystam z usług firmy, która rozlicza kierowcę. Bo trzeba rozliczać "dla ITD i dla PIPu" - programy, które to robią mają osobne muduły do analizy danych, jak i wyliczeń płacy, godzin nadliczbowych itp. Do tego przygotowali i przygotowują mi na bieżąco wszystkie wymagane dokumenty, wraz z ich aktualizacją. Ogólnie papiery muszą być na tip-top.
U mnie w okolicy sczytanie karty to ok 35 zł brutto(raz na 28 dni) i ok 50-60 za tachograf (raz na 90 dni)
Czytniki są albo do samych kart, albo do kart i tachografów. Te, co czytają jedno i drugie kosztują ok 1000 zł i średnio się opłaca przy jednym samochodzie. Natomiast czytnik kart kosztuje ok 120 zł (a można znacznie taniej) i zwraca się tak jak mi, dla 3 KK, w ciągu miesiąca.
Prócz czytnika potrzebujesz program, który Ci pobierze te dane i odpowiednio zapisze. Teraz wiem, że są małe programiki, które to robią i dane możesz przesyłać dalej np. do firmy rozliczającej. Ja kupiłem Tachospeeda. Nie powiem, że się nie przydaje, ale nie wiem, czy teraz nie szukałbym czegoś co tylko sczytuje dane z KK.
Ja zrobiłem mały błąd i kupiłem ten czytnik:
http://tachospeed.pl/sklep/urzadzenia/s ... ytnik-usb/
A wystarczy zajrzeć na allegro:
http://allegro.pl/smart-card-czytnik-us ... 37531.html
Ale to z rozpędu, jak zamawiałem Tachospeeda, to zamówiłem też ten czytnik od nich. Nie miałem czasu zgłębić tematu i byłem przekonany, że te czytniki są jakieś specyficzne - nie są i normalnie kosztują niewiele.
Mi radzili, żeby na pierwszy tydzień, czy dwa tygodnie podpisać umowę zlecenie, żeby nie ponosić kosztów badań lekarskich i szkolenia bhp, w razie jakby kierowca się rozmyślił. Po tym czasie powinien zobaczyć czy robota mu pasuje i wtedy umowa o pracę, albo niech szuka dalej.