Jeśli chodzi o sztabę to mam po niej opakowanie i zobaczę co to za producent, dowiem się też gdzie można się w taką zaopatrzyc. Faktycznie rdzewieje, ale jest bardzo masywna i to mi wystarczy. Na Nevadzie owszem są tanie sztaby, jednak są strasznie cienkie, poza tym mają kilka modeli do wyboru w zależności od możliwości finansowych klienta.
Cytuj:
Mercedesik przedni, ładny i zadbany, zwykły standard a jednak te czarne plastiki z białą kabiną bardzo ładnie kontrastują. Uwielbiam ten rechot pracy silników Merca
Dorzuc więcej fotek wnętrza, Pozdro
Fotki zrobię na najbliższej trasie, w przyszłym tygodniu powinienem już ruszyc.
Ma też swoje skazy, których na tych zdjęciach nie widac.
Rok temu niemiec zajechał mi drogę i skutek jak powyżej. Jeżdżę tak cały czas bo jakoś nie było chęci i czasu na zrobienie. Teraz miałem urlop i założę się, że nie zrobione dalej. Póki wypłaty są takie jakie są, a to zadrapanie nie wpływa na komfort i bezpieczeństwo w prowadzeniu to nie wnikam w to za bardzo. Na wiosnę, może lato i tak będę jeździł czymś świeższym.
Mam też bardzo brzydko zjechane Continentale na osi kierującej. We wszystkich naszych Actrosach wydzierają się identycznie, podobnie w innych firmach gdzie auta stoją na Continentalach made in Slovakia z podobnych tygodni produkcji.
Cytuj:
Cytuj:
w moim odczuciu 435km nie jest słabsze jak 440km w Volvie
Jeśli miałbyś porównać oba auta, pod względem prowadzenia?
Wiem że temat o MB, ale ciekawią mnie Twoje spostrzeżenia na temat obu marek, jakie plusy i minusy posiadają oba auta.
Nie ma problemu, podzielę się swoimi spostrzeżeniami.
Na sam zachód wybrałbym Actrosa, jeżdząc wschód-zachód 50-50 pod względem prowadzenia.
Regulacja kierownicy i sama jej wielkośc chyba na podobnym poziomie, jednak wygodniej się siedzi za kierownicą Actrosa. W Volvie miałem jakiś lepszy fotel niż podstawowy, a tutaj czysty standard, mimo to więcej regulacji fotela w Actrosie.
Volvo wygrywa na samym wschodzie bo to czołg roboczy, na dziurach nie było potrzeby zwalniania, może to też przez to, że zawsze miałem szeroką oponę. Mercedesem trzeba delikatnie zwalniac przede wszystkim na wiaduktach i mostach bo są zazwyczaj z poprzecznymi uskokami i przy odcięciu jest dużo sprzątania w kabinie. Kiedyś czytałem, że tam gdzie wszyscy jadą 80km/h, Mercem trzeba 50... oczywiście to brednia, może 5km/h wolniej.
Actrosem powinno się na początku uważac na szybkich łukach, zjazdach z autostrad. Kabina troszeczkę się wykłada na boki, ale idzie się przyzwyczaic
Na pewno plusem jest to, że zawieszenie kabiny mam na 4 poduchach i jest zapewne stabilniej i bardziej komfortowo jak w innych konfiguracjach. Widziałem litwina, który miał MP3 na 4 amorkach tym to może i faktycznie trzepie.