Mam takie pytanko.Ostatnio przesiadłem się na inne auto.Stałem pod załadunek i dostałem telefon że mam podjeżdzać pod rampe.Przekręcam kluczyk i niemiłe zaskoczenie

.Rozładował się akumulator bo miałem włączoną chłodziarkę a baterie okazały się za słabe

.Poprosiłem o pomoc kolege który stał obok.Poradził mi żeby podpiąć pod niego wtyczke od ABSu (z jego auta).Tak miałem wspomóc baterie bo kable były za krótkie

.Jego auto pracowało jakieś 10 minut.Przepiołem wtyczke do siebie i odpaliłem,ale przy pierwszym hamowaniu zorientowałem się że ABS nie działa

.Tak jakby była odłączona wtyczka od ABSu.Podczas hamowania pojawia się komunikat o niebezpieczeństwie zblokowania kół w naczepie.I teraz moje pytanie:czy spaliło się gniazdo od ABS-u???Ile może kosztować ewentualna naprawa (Renault Magnum 480) takiego gniazda???Za wszelkie rady i podpowidzi z góry dziękuję

.