jak ja pożyczam ciągnik i jade nim prywatnie, to biore od własciela pismo ze on taki owaki użycza mi takiemu owakiemu ciągnika w celach prywatnych, bo myk jest taki ze musze sie w razie potrzeby wylegitymowac 'prawem do pojazdu' - np. prawem wynikłym z użyczenia
zalozenia dwa - jade albo solo, albo z naczepą w ktorej są tylko moje rzeczy
wtedy podchodze sobie pod wyłączenie 'prywatnego przejazdu' /tak samo jak bym miał 40 tonowy kemping, to dla tych ktorzy mi zaraz bład wytykac zaczną ze jak to tir prywatnie moze jeździć, ano może
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
nie musze miec przy sobie licencji wypisów itd. Ale - czas jazdy obowiązuje, tarczki obowiązują, winetka obowiązuje.
sprawdzone telefonicznie w ITD i na podstawie ich porady pisemko wygenerowane, tak zeby w razie kontroli ktorej akurat w takim przypadku jeszzce nie mialem, inspektor na drodze nie zastanawiał sie czasem czy mnie za brak licencji aby nie ukarać...
pożyczasz bratu ciągnik, a co on z nim robi, nic nie chcesz wiedziec, oczywiscie, pod warunkiem ze nie wozi towaru obcego... jesli ma ochote sobie np. 25 ton pustaków na budowe przywieźć, albo na zakupy pojechać - ma prawo.