Strona 1 z 1 [ Posty: 3 ]
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 14 paź 2007, 13:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2007, 19:42
Posty: 85
GG: 674593
Samochód: Opel Corsa
Lokalizacja: Wadowice

Chciałbym wam przedstawić moją trasę która odbyła się dzięki panu Jackowi kierowcy firmy SkanPol. Trasa miała miejsce od 30 lipca do 2 sierpnia 2007 . 29 lipca dzwonie z prośbą czy by mnie nie wziął w trasę a on mówi nie ma sprawy weź sobie poduszkę i koc przyjadę po ciebie o 3 w nocy.
Dzień 1 30.07.07
Więc przed 3 w nocy stałem pod domem i czekałem na pana Jacka. Parę minut po 3 podjeżdża pan Jacek swoim Cinquecentem i jedziemy do Myślenic na bazę po jego Volvo fh12. Do Myślenic zajechaliśmy bardzo szybko ponieważ droga była pusta. Na bazie daliśmy swoje klamoty do Volva i mieliśmy problem z zapięciem konia do bryczki. Ale po pół godzinie stukania zapieliśmy konia do bryczki. Z bazy ruszyliśmy w stronę Krakowa zakopianką ale najpierw trzeba było zatankować w Myślenicach na Orlenie bo suchoty w baku. Po zatankowaniu zestawu obraliśmy kierunek Krakowa i naszej ukochanej autostrady A4. Droga przez autostradę minęła szybko i spokojnie. W Katowicach byliśmy o godz. 6.00 a rozładunek dopiero mieliśmy na godzinę 8.00.Prawie był czas na śniadanie i napicie się w spokoju kawy. Przed godz. 8 przyszedł strażnik i powiedział że już można wjechać pod rampę na rozładunek. Przed godz. 9 ruszyliśmy z Katowic na drugie miejsce rozładunku czyli Częstochowę. Droga do Częstochowy minęła szybko. Po godz 10 zaczęli nas rozładowywać. Oczywiście trzeba było pomóc przy rozładunku. Po rozładunku w Częstochowie ruszyliśmy w kierunku Tych na załadunek na jutrzejszy dzień. Musieliś my chwilkę poczekać aby podjechać pod rampę ale po jakieś godzinne ruszyliśmy pod rampę. Poszliśmy z panem Jackiem na magazyn patrzyć co nam ładują. Okazało się że jutro jedziemy do Rzeszowa do Eldorado i Nowego Sącza też do Eldorado. Z Tych ruszyliśmy do Wadowic do Maspexu na do ładunek na jutro.O godzinie 19 poszliśmy spać.
Dzień 2 31.07.07.
Obudziliśmy się o 2 w nocy pan Jacek wypisał tarczkę i ruszyliśmy w kierunku Rzeszowa. W Rzeszowie pod Eldorado byliśmy po godzinie 6 a gość mówił że rozładują nas o 7 więc poszliśmy w kimono. Po rozładunku w Rzeszowie ruszyliśmy na Nowy Sącz na drugie miejsce rozładunku. W Nowym Sączu nie mogliśmy trafić do tego Eldorado ale po pół godzine błądzenia w końcu trafiliśmy do tej hurtowni. Rozładowali nas od razu i pojechaliśmy do Tymbarku na załadunek. Po trzech godzinach czekania dzwoni szef pana Jacka i mówi że jutro jedziemy do Warszawy i później mamy zjazd na Olsztynek. Wjechaliśmy na tereny magazynu i załadowaliśmy się ale mamy przed tym jeszcze jechać do Wadowic do Maspexu na do ładunek. Pojechaliśmy do Wadowic umyć zestaw a potem do Maspexu na do ładunek.
Dzień 3 1.08.07
Wstaliśmy o 1 w nocy i pojechaliśmy jedynką w stronę Warszawy. W Warszawie byliśmy po godz 7
pod pierwszą hurtownią. A mieliśmy 4 miejsca rozładunku w Warszawie. Rozładowali nas w pół godziny i pojechaliśmy na drugie miejsce rozładunku a mianowicie do MC'Line chyba tak się to piszę gdzie bardzo długo czekaliśmy na rozładunek bo aż 3 godziny. Koło godziny 12 byliśmy na trzecim miejscu rozładunku zostawić jakieś leki. Gość w tej hurtowni krzyczy nas czemu nie podjechaliśmy tyłem pod rampę a my wychodzimy z tym pudełeczkiem pod pachą :-) ale się gościowi zgłupło jak nas zobaczył. Na czwartym miejscu rozładunku byliśmy po godz 13. Z ostatniego miejsca rozładunku wyjechaliśmy po godz 14 i ruszamy na Olsztynek na załadunek powrotny do Wadowic. W Olsztynku byliśmy po godz 17. Parę kiermanów stoi ty już o d dwóch dni. Zjedliśmy kolacje i zaczęliśmy oglądać filmy na laptopie a tu podjeżdża pan Radek kierowca z tej samej firmy co pan Jacek. Poszliśmy do jego Dafa pogadać i zeszło nam do 22 potem poszliśmy spać.
Dzień 4 ostatni 2.08.07
Następnego dnia wstaliśmy o 8 ale okazało się że załadują nas dopiero o godzinie 11 nie ma tak źle. Po godzinie 12 ruszyliśmy w kierunku Wadowic droga minęła szybko i spokojnie i Wadowicach byliśmy po godzinie 19.

PS: Fotek nie mam bo nie stety nie posiadam aparatu ale jestem na kupnie :D

_________________
NASZA FURKA:

*:::VOLVO FH12 420 KM GLOBETROTTER:::*
viewtopic.php?t=12251

SKANPOL MYŚLENICE

*:::DAF XF105 I VOLVO FH NAJLEPSI Z NAJLEPSZYCH!!!:::*

TIR-Transit International Routier


Tytuł:
Post Wysłano: 15 paź 2007, 17:42

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 19 kwie 2006, 20:12
Posty: 621
GG: 8765643
Lokalizacja: Lublin

Szkoda ze nie ma zdjec. Jednak mimo to trase opisales szczegolowo i w taki sposob ze da rade sie polapac o co chodzi. Dlaczego nie mogliscie sie podpiac pod naczepe???

_________________
"... gdy w przyszłości wnuk przy kominku zapyta mnie: Dziadku, a co Ty w życiu robiłeś??? Odpowiem, że to, co najbardziej kochałem - JEŹDZIŁEM ..."


Tytuł:
Post Wysłano: 15 paź 2007, 20:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2007, 19:42
Posty: 85
GG: 674593
Samochód: Opel Corsa
Lokalizacja: Wadowice

Bo z tym Volvem są jakieś problemy że ciężko trafić prawie zawsze zapina się na pół zamaka nie to co w Dafie mojego brata

_________________
NASZA FURKA:

*:::VOLVO FH12 420 KM GLOBETROTTER:::*
viewtopic.php?t=12251

SKANPOL MYŚLENICE

*:::DAF XF105 I VOLVO FH NAJLEPSI Z NAJLEPSZYCH!!!:::*

TIR-Transit International Routier


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 3 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: