Witam,a więc jedziemy dalej,skończyłem na Mszczonowie i tą część zacznę jeszcze od Mszczonowa,przypominam,że wraz z Tatą jedziemy z Mińska Mazowieckiego do Hannoveru,teraz kierujemy się na Sochaczew.Zacznę od znaku informującego o zakazach ruchu pojazdów ciężarowych w Warszawie,dojeżdżamy do ronda z którego można zjechać na drogę numer 8,1 zjazd na Warszawę a drugi zjazd Sochaczew,Wrocław a 3 z powrotem to Mszczonowa.
Już na rondzie o którym była mowa.My zjeżdżamy w drugi zjazd,a następnie będziemy wjeżdżać na drogę numer 8,kierunek Wrocław.Reszta zdjęć z wiaduktu.
I skrzyżowanie,lewo "8" Wrocław,prosto "50" Sochaczew i w prawo na Budy Mszczonowskie,my dajemy na Wrocław jak już mówiłem wcześniej.
Wylecieliśmy na "ósemkę".I na drugim zdjęciu Krokodylki się czają.
Długo "ósemką" nie jechaliśmy,skręciliśmy w prawo na Skierniewice na drogę numer 50.A 15 km mamy to miejscowości Kamion,czyli centrum ciężarówek w Polsce,pełno tam "Kamionów".
A teraz widoki z boku,czyli pola.
A tu RiCo na boczku stoi.
Spokojnie sobie jechaliśmy,nie było potrzeby wyprzedzania,na drodze przeważała równa nawierzchnia,i spokojnie dojechaliśmy do Skierniewic,muszę powiedzieć że miłe wrażenie na mnie zrobiło to miasto.Kilka zdjęć z Skierniewic.
Co za dużo to nie zdrowo,koniec dwóch pasów wracamy do jednego,wyjeżdżamy powoli z Skierniewic.Na drugim zdjęciu wyjechaliśmy i podgląd ile kilometrów do Łowicza.
Zdjęcia z drogi do Łowicza,pola,panoramy drogi,papa za kierownicą.
Tour De Pologne
Udało się wyprzedzić peleton i dojechaliśmy do przejazdu kolejowego,a kolejne zdjęcia ukazują jak już wjeżdżamy do Łowicza.Do Łowicza również jechało się spokojnie,ciągle za ciężarówką pod naczepą Heleny,no jedynie Ci kolarze trochę nas przystopowali.
Wjeżdżamy na "dwójkę" kierunek Kutno,Poznań.
Wylecieliśmy z Łowicza,teraz czas trochę przyspieszyć,a zdjęcia to pola,panoramy,parkingi przy "dwójce" a zacznę od dwóch widoków z boku,mianowicie pola.I jeszcze trzecie zdjęcie na którym jest dość ciekawy zestaw.
Skrzyżowanie w lewo na Maurzyce a w prawo na Szymanowice a my oczywiście prosto na Poznań.
Znów wracamy do zdjęć typu widoki z boku,panorama drogi.Jak widać ruch nie jest za duży,dobrze się jedzie.
Miejscowość Bedlno,i skrzyżowanie w prawo na Żychlin prosto na Poznań,a z prawej strony wyjeżdża Warszawa.
Dobrze się jechało ale do czasu,przed Kutnem utrudnienia,roboty drogowe.
Skończyły się roboty drogowe,spoglądam w prawo i widzę co widzę ? Lokomotywę orlenowską jak się z nami ściga.Mercedes power ! Została w tyle :papa:
Kutno Poland - tereny Radiance'a :zolnierz:
Skrzyżowanie w prawo droga numer 60 na Płock w lewo droga 702 na Łódź a my prosto dwójką na Poznań.
Wyjechaliśmy z Kutna a "dwójka" jak widać opustoszała.Dojechaliśmy i do kolejnych robót drogowych.Na zdjęciu również samolot,który na Petrochemie wylądował aby zatankować,jak jechałem z tatą 26 czerwca to tata powiedział patrz samolot a ja szukałem go po niebie,dopiero w ostatniej chwili zobaczyłem że na stacji stoi.
Koniec robót,znów można przyspieszyć. :spoko:
Krośniewice,pamiętam że przed Krośniewicami na AS24 stał biały Daf 95XF Comfort Cab pod silosem,ahh podwykonawca ale Vosiak :serce3: I mamy skrzyżowanie w Krośniewicach w prawo na drogę numer 1 do domu i na Gdańsk a w lewo na Łódź,my prosto na Poznań.Trzecie zdjęcie ukazuję miejsce z którego 26 czerwca zabierał mnie tata w pierwszą trasę w której nocowałem w ciężarówce.
I wyjechaliśmy z Krośniewic i korek,stoimy.Co jakiś czas z naprzeciwka jadą samochody,w końcu i nasza kolejka się rusza i zdjęcia.
Ruszyło się a przyczyną postoju był ciężarówka z Rosji,która wpadła do rowu,kierowcy mam nadzieję że nic się nie stało.
I jedziemy dalej dalej.
Dochodzi godzina 19:00 a więc czas na pauzę godzinną,wyruszyliśmy o 14:30,stanęliśmy na Orlenie,niestety nie wiem w jakiej miejscowości przed Kołem.Poszliśmy na stację uzupełnić zapasy żywnościowe,wyszło na to,że nic praktycznie tam nie kupiliśmy,dopiero później przed granicą mieliśmy zrobić zakupy.Zdjęcia z pauzy,na początek "Roburek" :serce3: Natomiast drugi "Vosiak" :serce3: jest w akcji i w podwójnej obsadzie z uczniem,wyjechali niedługo po nas,również na pusto lecą na Hannover,później spotkaliśmy ich na AS24 w Torzymiu.
Nasz "Mesiak" grzecznie czeka.
Tata zaczął uporządkowywać trochę w kabinie,a ja zrobiłem kilka zdjęć.Na przedostatnim zdjęciu widać że zamieniłem Actrosa w "TIR"-a.
Wróciłem do kabiny,zgranie zdjęć,telefon do mamy i wyruszamy dalej.
Ruszyliśmy.
Skrzyżowanie,w lewo na Dąbie droga numer 263,prosto Poznań.Zaraz wyjedziemy z Kłodawy.
Wyjechaliśmy z Kłodawy,mkniemy do Koła,aby następnie wjechać na A2.Jak widać dwójka opustoszała.
W tym momencie właściwie kończą się zdjęcia,przejdziemy teraz do klipów.
Dojechaliśmy do Koła,jedziemy obwodnicą,niedługo będziemy odbijać na A2,ja już zniecierpliwiony.Godzina 21:20.
>
http://pl.youtube.com/watch?v=b4KXAq2C8SY <
W końcu wjeżdżamy na A2.Godzina 22:27.
>
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 2092014227 <
Dojechaliśmy do pierwszych bramek.
Godzina 22:44 przed nami kolejne bramki.
>
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 4454817104 <
Dojeżdżamy do okolic Poznania,są już zjazdy,bierzemy osobówkę.
>
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 3604666708 <
A tym razem nas wyprzedzają,Litwini.
>
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 1555017108 <
Na "dwójce" jesteśmy ponownie i wymijamy gabaryty.
>
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 1555017108 <
Kolejne "ijo ijo".
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 9487908573
W Torzymiu tankowanie na AS 24 gdzie jak już wcześniej wspominałem spotkaliśmy Vosiaka z uczniem,który leci też na Hannover.
O godzinie 23:33 wjechaliśmy na Nevadę,rok temu jak jechałem autobusem do Wielkiej Brytanii,mijało się ten parking,i marzyło mi się podjechać ciężarówką i stać tam.A tu proszę w te wakacje "roburkiem" z tatą podjechałem.Oczywiście parking zapchany,ale znaleźliśmy miejsce,i szybko poszliśmy zrobić zakupy i nabić butlę gazową.O to filmik i zdjęcia.
>
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 5695413853 <
Po godzinie wyjechaliśmy z Nevady (24:30),jeszcze godzina jazdy nam pozostała,chcieliśmy dociągnąć do pierwszej stacji po stronie niemieckiej,i tak zrobiliśmy o godzinie 1:49 stanęliśmy na Shellu.Zjedliśmy obiadokolację bo tak to nazwać można i położyliśmy się spać.Filmik jak wjeżdżamy na stacje,na którym mało co widać,przepraszamy za dwa wulgaryzmy,ale pierwszy dzień pracy,tata poddenerwowany,z resztą myślę ,że człowiek ma prawo.
>
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 9441793976 <
O 3:00 już śpię.
Koniec części drugiej,następna już wkrótce a w niej znajdziecie zdjęcia z załadunku i zdjęcia z głównej bazy Vos'a w Oss (Holandia).