Strona 6 z 6 [ Posty: 103 ] Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 6
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 29 lip 2008, 5:54
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 28 lip 2008, 15:18
Posty: 542
GG: 6150050
Samochód: zielony

Dość dziwne, że ktoś uznaje pytanie się pracodawcy o warunki pracy za coś niestosownego, bo można po prostu czasem nieźle wdepnąć :wink: Inna bajka, że czasem nie wiadomo o co się pytać (zwłaszcza jak się nie ma doświadczenia), lub w czasie rozmowy coś tam zostanie pominięte, bądź też umknie uwadze. Z tego względu ja zwykle umawiam się w miarę możliwości z pracodawcą, że jeden dzień (jedną trasę) jadę ze "starym" kierowcą i na własne oczy przekonuję się z czym przyjdzie mi się zmagać... Ale jakoś nigdy mnie nic nie przeraziło do tej pory :U

Marix, to co piszesz o swoich nie najlepszych warunkach pracy to nic nadzwyczajnego. Wiele jest firm które tak traktują swoich pracowników, bo to w sumie tylko B, więc jak będzie zbytnio się burzył i fikał (choćby miał rację), to i na dobrą sprawę mogą wziąć kogoś z ulicy i też będzie jeździł - i "kariera" się kończy :roll:
Biorąc pod uwagę wiek, doświadczenie, możliwości czasowe co do zatrudnienia, to nie ma możliwości zatrudnienia gdzieś, gdzie jest w miarę normalnie. A bywają i takie firmy, że naprawdę dbają o ludzi i sprzęt.

Ty jeszcze nie masz tak źle, bo Cię nikt nie pogania. Ja musiałem w cztery godziny (docelowo, ale dużo zależało od "dużego" transportu, a jeszcze więcej od magazynu, więc bywało ostro czasem - czas docelowy objazdu spadał nawet do 2h :shock: ) zrobić trasę prawie 200km, z 40-stoma punktami przeładunkowymi (żeby nie było to nie całe auto, ale coś schodziło i coś za to wchodziło, nie jak w kurierce :) ). Średnia prędkość na trasie nie schodziła poniżej 120km/h, a i tak spóźnienia były na porządku dziennym, bo nijak auta nie dało się rozpędzić powyżej 140 (155 z duużej górki :twisted: ).

P.S.
Też jeździłem w nocy i bozi za to dziękuję, bo jak w aucie nie było nawet wspomagania (tutaj co niektórzy "starzy wyjadacze" pewnie się pośmieją chwilę) to klimy tym bardziej niet :mrgreen:

_________________
A/B/BE/C/CE/D/DE :twisted:
Star 244/Atego 1223/F2000 32.403/FH13 440/TGA 18.480/TGS 18.440/Axor 1840/Stralis 450
Solbusy/SOR-y/Setry
Oświetlenie i nagłośnienie ostrzegawcze - montaż, naprawa, modyfikacje


Post Wysłano: 29 lip 2008, 6:26
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6305
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Cytuj:
Pyta pracodawcy kolejno: Czym bede jeździć? pożniej: Co musze wozić? poźniej: Sam musze za/ładować czy ktoś to za mnie zrobi?
No ja bym jeszcze dodał ze 4 pytania i bede miał wszystko co musze wiedzieć o nowej pracy.
ponieważ ja przeprowadzam takie rozmowy, to może powiem jak to się odbywa i czego można się dowiedzieć o zadającym pytania.
porządek jest taki, że najpierw ja zadaję pytania.

pytanie od przyszłego kierowcy świadczą o jego słabości.
dobry kierowca zna większość firm w okolicy.
niedoświadczony kierowca, który będzie dobry najpierw do rozmowy się przygotuje, czyli przyjrzy się firmie, popyta innych kierowców obejrzy strony internetowe i dzwoniąc lub idąc na rozowę już wie czym będzie jeździł, dokąd itp.
jeżeli kierowca z doświadczeniem zadaje pytania, to znaczy, że nie jest dobry bo nie ma rozeznania w swoim zawodzie.
jeżeli niedoświadczony kierowca zadaje pytania (więcej pytań) to znaczy, że nie zadał sobie trudu co do wcześniejszego poznania firmy, a to jest dość łatwe.
wnioski:
nie jest staranny,
nie szanuje własnego czasu i mojego,
raczej nie będzie chciał się uczyć zawodu.

podczas pierwszej rozmowy już kierowca daje swój obraz pracodawcy. a to później rzutuje na traktowanie jego.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 29 lip 2008, 16:26

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 03 kwie 2007, 17:10
Posty: 183
GG: 1
Samochód: BMW E70 4.8i
Lokalizacja: Tu i tam

Cyryl opisał to najlepiej jak można było.

Ja sam osobiscie też bym zaczął od wybadania co to za firma i czym sie zajmuje (zreszta tak zrobilem ostatnio i wszystkie moje znalezione informacje sie potwierdziły). A nie miałem nic innego niż numer komórki z ogłoszenia.
Bo tak naprawde co mi z tego ze szef obieca gwiazdki z nieba przez telefon jak w pierwsza trase pojade niby nowym autem z którego bedzie ciekło z każdego możliwego przewodu, opon nie bedzie, połowy świateł i Bóg wie co jeszcze a po 9 godzinach jazdy dowiem sie ze musze jechać jeszcze 5h bo terminy gonią i zlecenia. A co do ładunków to wiadomo ze wozi sie co przewaznie jest. Przeciez nie powiesz szefowi. Ty słuchaj niech te 2 palety keczupu wiezie Rysiek bo ja kiedys sie zatrułem i mam wstręt do keczupu ?
Z załadunkiem lub rozładunkiem tez moze nie mieć dużego wyboru: bo co w takim razie jak bedzie miał na sobie poł palety czegokolwiek, kalendarz pokazuje wymarzony piątek, zegar godzine 12.00 a to nasze ostatnie miejsce do zdania. A magazynier mowi ze dopiero o 18 rozładuje Cie bo narazie ma pilne dostawy i co nie tylko, chyba ze teraz sam to zrobisz.
O takie rzeczy mi chodziło piszac o zadawaniu pytań.
Pozdrawiam


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 6 z 6 [ Posty: 103 ] Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 6


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: