wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Przewóz kruszywa
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=8028
Strona 29 z 39

Autor:  litekg [ 02 sty 2016, 0:29 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

nowsze wieltonki mają zienioną konstrukcję tylnich klapo-drzwi, w starszych drwi były dzielone na 66+34% rozwiązanie nie trafione, w bodexach to samo było, teraz podział drzwi jest 50+50 i są solidniej wykonane

Autor:  NOWY-1988 [ 02 sty 2016, 16:30 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Która z tym naczep byłaby dobra jak pisałem. Dodam ze ta praca nie byłaby ciągle tzn jeździła by jeśli ciągnik by nie miał głównej pracy. A ta naczepą moze byc tydzien ze bedzie wywrotka jeździć ciągle a w drugim tygodniu będzie stać bo bedzie miec ciągnik inna prace.
Ktora z tych naczep będzie dobra
http://allegro.pl/benalu-trailor-wywrot ... 26911.html
[urlhttp://allegro.pl/schmitz-wywrotka-50m3-i5889901617.html[/url]

Autor:  jabson [ 02 sty 2016, 17:03 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Ja bym do tej pracy radził Ci coś z polskiej produkcji. Kupić to można w dobrych pieniądzach a wytrzymałość będzie na pewno zadowalająca. Benalu ma cienkie podłogi i ściany. To się nie nadaje do kruszyw itd. Zboże i kartofle tak. Lepiej kupić np. Bodexa czy Wieltona panelówke na stalowej ramie. 45m3 będzie uniwersalna i do kruszyw piasków i zboża i fruktów czy śruty siłowej.

Autor:  Kermiter [ 13 mar 2016, 23:05 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

No i prosze stalowy Kempf który jeszcze nie jeździ rok czasu juz 2x mial pękniecia na ramie, producent wypiera sie reklamacji twierdzac ze kierowca odpinał kabel ABS aby nie odczytało cieżaru i kombinował z tonami na co szef zaoferował ze chetnie dostarczy wykaz kwitów wagowych za caly okres eksploatacji który wynosi mniej niz 10 miesiecy :lol:

Autor:  5eba [ 17 mar 2016, 22:40 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Chciało się lekkiej naczepy to się ma :) Kiedyś stalówki ważyły od 7t w górę ...

Autor:  Grzesiek_KBR [ 17 mar 2016, 22:46 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

I tu sie powtórzę, ze jednak Janmil robi dobre naczepy.

Autor:  5eba [ 17 mar 2016, 23:09 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Każda naczepa jest dobra - ale nie każdy użytkownik potrafi dobrać ją odpowiednio do swojej pracy (albo sprzedawca się nie zna) - przecież lekka naczepa mimo,że żwirówa, mimo że stalowa to nie jest naczepa w teren - takie naczepy się kupuje by wozić kruszywa z twardego na twarde. Do jazdy po poligonie się kupuje żwirówki ważące 7-8t - ale mniej się zabierze ładunku - i koło się zamyka ...
Przykładowo mam nową Mege Light 43m3 - bardzo dobra naczepa, ale tylko i wyłącznie do jeżdżenia po szosie - i puki będzie tylko tam jeździć to wytrzyma 100lat - a dostanie trochę pochyłu kiprując na polu i już się gnie na wszystkie strony, mam też żwirówę Benalu cała w alu i też do każdej pracy nie jedzie ... - light to light i trzeba być świadomym kupując takie naczepy ,że coś za coś - a w Polsce jak to w Polsce, psiewoźnik byzmesmen kupuje ligta by jak najwięcej ton walić by tkm wyszedł dobrze :lol:

Autor:  tomek135 [ 08 kwie 2016, 9:26 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Też zastanawiałem się ostatnio nad zakupem naczepy i z tego co widzę będę musiał rozejrzeć się za jakąś Janmila. ;d

Autor:  jabson [ 08 kwie 2016, 9:32 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Też zastanawiałem się ostatnio nad zakupem naczepy i z tego co widzę będę musiał rozejrzeć się za jakąś Janmila. ;d
Nie wiem jak tam u Nich z jakością, ale jak kupisz to opisz wrażenia. Ja mimo wszystko brał bym Bodexa albo Mege. Cenowo dość dobrze wychodzi teraz Wielton i nawet to wygląda i ma kilka patentów które usprawniły te wywrotki typu zamki drzwi czy zawiasy.

Autor:  st01 [ 09 kwie 2016, 8:43 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Nie wiem jak u nowych janmili z jakością ale starsze są do twardej roboty ok. A tam gdzie wielton nie ma szans wykiprować bo gnie się we wszystkie strony janmil kipruje bez problemu - mówię o 5 letnim sprzęcie.

Autor:  5eba [ 14 kwie 2016, 16:51 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Nie wiem jak u nowych janmili z jakością ale starsze są do twardej roboty ok. A tam gdzie wielton nie ma szans wykiprować bo gnie się we wszystkie strony janmil kipruje bez problemu - mówię o 5 letnim sprzęcie.
A róznica w masie własnej pewnie koło 500-1000kg ... Coś za coś

Autor:  Rossi [ 14 kwie 2016, 18:06 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Jeździłem paryżank0 ze złomiarą to wychodziło prawie 16t na pusto, no ale twarda sztuka była.

Autor:  Luka [ 07 maja 2016, 8:55 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Szukam plandeki na samochód. Jaką powinna mieć grubość? Chciałbym jakąś lekką, bo często zwijam i rozwijam, a wożę głownie kruszywo, piasek, czasem ziemię i gruz. Plandeka zwijana na przedniej burcie. Może macie kogoś sprawdzonego na Śląsku lub w (zachodniej) Małopolsce kto handluje plandekami. Pasowałoby mi, żeby sobie sami zmierzyli, żeby nie było później nieporozumień.

Autor:  Kierownik [ 07 maja 2016, 10:46 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Jedz do firmy która klei naprawia plandeki. Zostaw wóz na pare godzin i zrobią. Do naczepy ok 30m zrobienie nowej kosztowalo 800zl.
Te najlżejsze, najcieńsze akurat w mojej robocie się nie sprawdzają. Zaraz sie rwą.

Autor:  novitzky [ 07 maja 2016, 21:58 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

800zł na doczepe?! Jak podjechałem do miejscowego plandekarza, to za plandeke na skrzynie 4x2m krzyknął 500zł. :lol: Również szukam czegoś takiego, ale nie za taką kase.

Autor:  Kierownik [ 07 maja 2016, 22:15 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Doczepa to 7 / 2,5. Zrobiona z materiału o większej gramaturze. Posługując sie matematyką ja zapłaciłem 45zl/ metr kwadratowy. Ty 62zl/ metr kwadratowy.

Błysnąłeś głupotą jak Pablo za czasów świetności (teraz sie troche speszyl).
Utwierdziłeś mnie w przekonaniu ze Polak to jednak glupi naród. Dziękuj ci za to.

Autor:  Luka [ 07 maja 2016, 23:30 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Ogarnąłem dzisiaj tą plandekę dzięki Ociowi (lepiej zna miejscówy w okolicy niż ja :D). W poniedziałek mam podjechać, żeby gość sobie pomierzył i ma mi to zrobić. "Standard" 25 zł/m2, "grubsza" po 32 zł/m2 netto. Nie wiem co to znaczy w liczbach, ale z tego "standardu" jechali bok do blandeki. Zobaczymy ile to wytrzyma.

Autor:  ociu [ 08 maja 2016, 10:37 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Nie ma sprawy, gdzie dobrze pojeść w Twoim rejonie też ci podpowiem :lol:

Ogólnie lepiej dać parę zł więcej i mieć tą blandeke parę lat, a nie jak w "nowych" naczepach z TaniegoKiprowania, w nocy wjeżdza widlak na pakę i widać ile wózkowy ma włosów na głowie, jak staniesz pod słońce to widać co masz załadowane, taka plandeka po 2-3 latach nie istnieje, nie wspominając o kodach XL :lol:

Oglądałem w czwartek taką odmładzaną doczepę po roku użytkowania, miała reklamy z zagłębia :D
Wszystko oblane rdzą, łącznie z felgami, gdzie to ich konik :lol: a plandeka.... ja bym się bał ją uciągać....

Za dobrych czasów, kiedy oddawaliśmy moją wywrotkę do spawania podłogi, malowanie ramy, kipra itp (tak były czasy kiedy było warto i się opłacało to robić) robił nam facet plandekę, od razy pytanie, co wozimy... masa kamień, beton...

Dołożyliśmy chyba 200 zł, ale jak zrobił, to po 4 latach tłuczenia nic się z nią nie działo.. nawet nie spłowiała od temperatury....

Nie ma co oszczędzać, pare zł więcej czasem warto dać i pracować z zadowoleniem.... :wink:

Autor:  bibor80 [ 08 maja 2016, 14:54 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Albo można kupić tanio, a za rok znowu wydać pieniądze.

Autor:  ociu [ 08 maja 2016, 15:14 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Podcieranie dvpy szkłem, przy okazji można sobie jaja uciąć :wink:

Strona 29 z 39 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/