wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Przewóz kruszywa
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=8028
Strona 28 z 39

Autor:  Kermiter [ 19 sie 2015, 19:45 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Jeżeli chodzie o promien skretu to jest identyczny jak przy jezdzie na 3 osiach,tyle ze tutaj jest lżej i nie "trzyma tak na zakretach,rondach.
Wibrator? g**** daje,bzyczy ale jak co sie przyklei to nie licz ze stanie sie cud po wlaczeniu tego :D taki pic na wode.

Autor:  SIOJU [ 19 sie 2015, 21:33 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

2 podnoszone osie mają same zalety i w/g mnie jedną wadę. To jest widoczna szczególnie na kiepskich drogach, mianowicie chodzi o wibracje na siodle są większe niż jazda z jedną podniesioną ośką, cierpi sworzeń, szybciej się luz robi na siodle. Za to oszczędność opon spora.
U mnie w firmie sporo jest takich naczep - beczki i cysterny i się sprawdzają.

Autor:  Settler [ 09 wrz 2015, 9:55 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

mam takie pytanie praktyczne, jak się kipruje przy automatycznej skrzyni biegów? Jest to sens szukania takiego samochodu czy najlepiej manual?

Autor:  jabson [ 09 wrz 2015, 10:06 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
mam takie pytanie praktyczne, jak się kipruje przy automatycznej skrzyni biegów? Jest to sens szukania takiego samochodu czy najlepiej manual?
Normalnie jak każdym. Ja mam taki joystick że żeby szlo do góry musze trzymać cały czas żeby w razie W szybko reagować tak jak sprzęgłem.

Autor:  Kierownik [ 09 wrz 2015, 17:35 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
mam takie pytanie praktyczne, jak się kipruje przy automatycznej skrzyni biegów? Jest to sens szukania takiego samochodu czy najlepiej manual?
Niektóre z fabryczną hydrauliką po załączeniu przystawki nie dodają gazu "z nóżki" co by kierownik nie zarżnął pompy. Przeszkadza to tylko jeśli na jakiejś budowie trzeba "pociągnąć" towar po drodze.
W automacie żeby załączyć przystawkę, wóz musi być na ręcznym. Problem jest tylko wtedy kiedy podjeżdża się do rozściełacza asfaltu, który teoretycznie nie może się zatrzymać.

A reszta jak w manualu. Automat jest lżejszy niż manual.

Autor:  >lukasz< [ 09 wrz 2015, 20:41 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Ja mam w VOLVO z I-Shiftem pod patelnią i jedyna różnica jest taka, że jeśli chcesz załączyć pompę bez żadnych zgrzytów trzeba się zatrzymać do zera, a później można już kiprować w locie jak trzeba np. cienko na drodze rozsypać.

Autor:  5eba [ 11 wrz 2015, 20:17 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Cytuj:
mam takie pytanie praktyczne, jak się kipruje przy automatycznej skrzyni biegów? Jest to sens szukania takiego samochodu czy najlepiej manual?
Niektóre z fabryczną hydrauliką po załączeniu przystawki nie dodają gazu "z nóżki" co by kierownik nie zarżnął pompy. Przeszkadza to tylko jeśli na jakiejś budowie trzeba "pociągnąć" towar po drodze.
W automacie żeby załączyć przystawkę, wóz musi być na ręcznym. Problem jest tylko wtedy kiedy podjeżdża się do rozściełacza asfaltu, który teoretycznie nie może się zatrzymać.

A reszta jak w manualu. Automat jest lżejszy niż manual.
Iveco nie musi być na ręcznym, musi być na luzie i to wszystko.

Autor:  Kierownik [ 13 wrz 2015, 8:39 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Wiesz, Iveco, to jednak Iveco...

Autor:  kalin20 [ 10 lis 2015, 23:33 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Panowie do czwartku zaczynam jazdę na patelni i mam kilka pytań.
Będziemy wozić żwir na budowę drogi.
Szefa wytłumaczył jak kiprować ale mam jeszcze kilka pytań.
Lekko ubity żwirowy plac, stoję prosto. Można kiprować z uwagą? Jakąś przyjąć technikę?
Jak odjeżdżać od kupki, puszczać hamulec i ładunek ma mnie odpychać czy bieg i do przodu?
Słyszę ze towar się zsuwa zatrzymać wywtot czy dalej w górę?
Udzielcie mi kilku rad które wynikają z doświadczenia, jak kiprować bezpiecznie.

Autor:  godles52 [ 11 lis 2015, 10:42 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Stajesz, zaciagasz ręczny, patrzysz czy kiper równo w górę idzie, jak zaczyna towar mocno napierac (tak, ze zaczyna tył ciągnika podnosić na poduchach) to puszczasz ręczny, dohamowujac noznym, co by ładna kupkę usypac :)

Autor:  marek 62 [ 11 lis 2015, 11:06 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Cytuj:
Panowie do czwartku zaczynam jazdę na patelni i mam kilka pytań.
Będziemy wozić żwir na budowę drogi.
Szefa wytłumaczył jak kiprować ale mam jeszcze kilka pytań.
Lekko ubity żwirowy plac, stoję prosto. Można kiprować z uwagą? Jakąś przyjąć technikę?
Jak odjeżdżać od kupki, puszczać hamulec i ładunek ma mnie odpychać czy bieg i do przodu?
Słyszę ze towar się zsuwa zatrzymać wywtot czy dalej w górę?
Udzielcie mi kilku rad które wynikają z doświadczenia, jak kiprować bezpiecznie.


a to kariera u Gawrysia zakończona?

Autor:  kalin20 [ 11 lis 2015, 11:20 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Tak.

Autor:  >lukasz< [ 11 lis 2015, 14:08 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Najważniejsze przy kiprowaniu to to żeby przyczepa nie była przechylona na bok, lekko może być ale nie do przesady wszystko z wyczuciem bo jak je*nie na bok to nie będzie już co podnosić no i patrz do góry, a nie tylko przed siebie bo jak się podłączysz pod 230V albo coś mocniejszego to też będzie nie ciekawie. W miarę możliwości (bo nie zawsze się da) trzeba ustawiać ciągnik z naczepą w jednej linii żeby nie był złamany bo przyczepa od kupy zawsze odjeżdża prosto i nie skręcisz jej żadną siłą i może się skończyć tym, że złoży zestaw jak scyzoryk.
Reszty nauczysz się sam metodą prób i błędów, kilka razy się zakopiesz albo rozciągniesz kupkę kruszywa na 10m to będziesz wiedział co robić żeby tego nie powtórzyć.

Autor:  NOWY-1988 [ 01 sty 2016, 15:13 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Witam
Mam zamiar kupić naczepe wywrotke która głównie by woziła piach i kruszywo. A w sezonie żniw zboże i moze jesienią ziemniaki przemysłowe. Czy możecie mi doradzić ktora naczepa byłaby dobra? Ktora marka? To miała by być używana naczepa. Czy rocznikiem 2000-2005 będzie mozna pojeździć bezawaryjnie?

Autor:  ociu [ 01 sty 2016, 16:28 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

W tych latach w sumie zachodnie naczepy wszystkie były dobre, nie były robione przed boom i na sztuke...

My użytkowaliśmy od nowości CMT Chojnice 2006r miała ona 33m3, w sumię woziła wszystko od piachu, masy asfaltowej, po ziemniaki...
My byliśmy z niej bardzo zadowoleni, masywna i dobrze wykonana naczepa...

W używce w tych latach patrz się dobrze po ramie, zawiesia kipra, osi, cały spód kipra, wiadomo podłoga....
Czy osie ma jednakie :mrgreen: bo to różnie bywa... :wink:

Autor:  NOWY-1988 [ 01 sty 2016, 18:31 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

A naczepa aluminiowa bedzie dobra czy lepsza jest stalowa?

Autor:  ociu [ 01 sty 2016, 18:46 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Amelenium :wink:

Po pierwsze waga...
Nie wymieniłeś niczego co by wymagało stalowej naczepy...

W sumie stalowa naczepa nadaje się najlepiej do ciężkiej budowlanki, jakieś gruzy itp, resztę się wozi na aluminium...

Autor:  5eba [ 01 sty 2016, 19:39 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Do tego co wymieniłeś potrzebujesz naczepę 40m3 - nooo min 36, ale to będziesz ładował z czubkiem i trzeba będzie rozgarynać czasami. Kupić tzw 40tkę w używce - to wyzwanie ... Nie patrz na rocznik a na stan, z własnego doświadczenia - czy to będzie końcówka lat 90tych czy początek 2000 - min 40tyś zł netto trzeba na to przeznaczyć by w jakimś stanie było ...

Autor:  litekg [ 01 sty 2016, 23:15 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Z naczepą celuj w Stasa albo Benalu najlepiej 45m3, stawiałbym na sprowadzoną z zachodu, starszym rocznikiem też nie ma się co zrażać ważny jest tu stan techniczny (jeśli planujesz transport zboża w grę wchodzą odbiory od rolników gdzie nie ma wag to nie kupuj naczepy na resorze, w naczepie na poduszcze wagę przybliżoną odczytasz z zegara). Waga takiej naczepy na aluminiowej ramie to 5,8- 6,3t, przy kupnie musisz zwrócić uwagę czy nie ma pęknięć na pace i ramie, zaocowanie wózków osiowych do ramy (wózki są przykręcane i czasami powierzchnia między aluminiową ramą a stalowym wózkiem puchnie) stan śrub mocujących wózki osiowe jeśli widać że były czepiane/mieniane to na 90% otwory w ramie są wyjajowane), benalu ma delikatniejszą podłogę niż Stas, (sam mam stasa 46m3), żeby naczepa była uniwersalna musi mieć klapodrzwi, albo same drzwi. W chwili obecnej sam poszukuje drugiej naczepy, wożę wszystko co się da (zboża, śruty, pelety, piaski, kruszywa, stłuczki szklane, węgiel, jabłka, warzywa okopowe). Jeśli planujesz zakup naczepy w cenie powyżej 60tyś, rozważ leasing nowej, masz nowe hamulce, siłownik, opony, plandeka, (w używkę na dzień dobry 10-15 tysi wsadzisz żeby to jeździło), Parę dni temu dostałem ofertę na nowego wieltona 45m3 (waga 6,3t, oś safa na tarczy klapodrzwi, podłoga 7mm, boki z grubego panelu plus wstawki do połowy) za 120tysi netto, po 6 latach leasingu sprzedam go za 60 niech się ktoś męczy ;)

Autor:  Settler [ 01 sty 2016, 23:39 ]
Tytuł:  Re: Przewóz kruszywa

Ciekaw jestem jak po kilku latach użytkowania wyglada sprawa uszczelnienia klapodrzwi? Bo widziałem jak juz przy kilkuletnich wieltonkach szpary były takie ze bez pianki nie ma sensu wozić ziaren :)


Wysłane z Noki 3310

Strona 28 z 39 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/