Autor
Wiadomość
Tytuł:
Post Wysłano: 09 cze 2007, 8:03
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 lut 2006, 19:31
Posty: 764
Samochód: Volvo FH 440
Lokalizacja: Meszna

Obrazek

Ciekawy ładunek :)

© Fotogaleria Lenin`a


Ostatnio zmieniony 09 cze 2007, 11:55 przez DamLen, łącznie zmieniany 1 raz.

Tytuł:
Post Wysłano: 09 cze 2007, 10:20

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 mar 2006, 19:14
Posty: 72
GG: 5959988
Lokalizacja: Poznan

Ooo czyżby juz wozili Fiaty 500 do Polski ?? I to jeszcze wloska laweta w Polsce...rzadkość

Obrazek Obrazek Obrazek

_________________
http://www.photoblog.pl/thomas69/archiw ... goria/2601


Tytuł:
Post Wysłano: 09 cze 2007, 10:52
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2006, 16:11
Posty: 713
GG: 41206084
Samochód: SCANIA R420
Lokalizacja: Augustów

Cytuj:
Ooo czyżby juz wozili Fiaty 500 do Polski ?? I to jeszcze wloska laweta w Polsce...rzadkosc
Oj kolego Tomekk chyba odwrotnie bardzo dużo lawet zarówno na Polskich jaki na Włoskich , Litewskich i innych wywozi Fiaty 500 na Italię.Teraz nawet jak wracałem z Italii to po drodze po prostu mnóstwo autotransporterów wywoziło z Polski te małe Fiaciki.

_________________
scania R-serie "Stronger than ever"

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
International Transport

Augustów najpiękniejsze miasto Polski


Tytuł:
Post Wysłano: 09 cze 2007, 12:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 maja 2006, 16:31
Posty: 256
GG: 3902780
Samochód: FH Erło 5
Lokalizacja: Szczecin

Cytuj:
Ooo czyżby juz wozili Fiaty 500 do Polski ??
One są produkowane w Tychach ;-)

_________________
Dokładnie kolego, tak jak mówisz!


Tytuł:
Post Wysłano: 09 cze 2007, 13:13
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 lut 2006, 19:31
Posty: 764
Samochód: Volvo FH 440
Lokalizacja: Meszna

Te akurat mogły być wiezione do Centrum Sprzedaży Fiata w Bielsku albo do Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Samochodów Małolitrażowych "BOSMAL", który je testuje na ulicach Bielska, był nawet kiedyś o tym materiał w Wiadomościach na tvp1 :)

Wogóle w okolicach Bielska najwięcej jeździ lawet z Fiatami, bo w Centrum Sprzedaży przy fabryce Fiata jest ogromny plac na którym je trzymają, w fabryce jednak są produkowane teraz tylko silniki i gotowe auta są przywożone z Tychów.


Tytuł:
Post Wysłano: 09 cze 2007, 15:01
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 30 sty 2006, 13:52
Posty: 33
GG: 3255162
Samochód: -----
Lokalizacja: Chełm

Ja zrobiłem zdjęcie ukraińskiej firmie Winner.
Obrazek


Tytuł:
Post Wysłano: 15 cze 2007, 2:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 maja 2007, 11:42
Posty: 394
Samochód: cokolwiek dadza

Podsumowujac; kabiny w wiekszosci sa niskie, zeby moglo sie zmiescic jeszcze jedno auto, jezdzi sie na pewno trudniej, bardziej buja, i trzeba uwazac zeby o nic nie zahaczyc. Ryzyko na pewno tez bardzo duze, bo jak laweta wiezie 8 Porsche, to to bedzie 4 mln zl.
Biorac pod uwage powyzsze i to co mowi wiekszosc z Was, ze kierowca odpowiada w 100% zaladunek, ze musi placic za kazda ryse, ze kasa mala (!), to jezdzilyby juz chyba tylko same lawety ze wschodu. Jakos nie zbyt mi sie chce w to wierzyc. Przy obecnej sytuacji na rynku, gdzie kierowcow brakuje to zaden pracodawca nie moglby sobie na cos takiego pozwolic. Wydaje mi sie ze w wiekszosci ladunek, ktory przewoza musi byc ubezpieczony, poniewaz byloby to ogromne niebezpieczenstwo ze strony zlodzieji, mafii. Tak samo wydaje mi sie, ze skoro to jest tak ciezka dziedzina transportu, to kasa tez musi byc odpowiednia. Jesli jednak jest tak jak mowicie, to z pewnoscia szybko sie to zmieni, bo nie bedzie mial kto jezdzic. Czytalem artykul w angielskiej gazecie, to naprawde niezla kasa jest na lawetach.


Tytuł:
Post Wysłano: 17 cze 2007, 13:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 lut 2007, 15:09
Posty: 241
GG: 9740107
Samochód: Volvo V40
Lokalizacja: Glina [WOT]

Co do pieniędzy to są bardzo małe jak na to co musisz wykonać. Tata jeździł to 4tysie i dlatego zrezygnował. Ponadto ładunek może być ubezpieczony, ale tobie i tak może dobrze przyłożyć. Samochody na takie auto musisz sam załadować i dobrze kombinować, żeby ułożyć je jak najniżej. Jazda transporterami też jest do niczego, bo większość wiaduktów i tuneli jest za niskich i często trzeba objeżdżać je bocznymi drogami. Mając taki zarys tej pracy każdy chyba wie o co chodzi.

_________________
Canon PowerShot A530
Skype:eldamiano3


Tytuł:
Post Wysłano: 18 cze 2007, 23:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 02 cze 2007, 23:49
Posty: 32

Cytuj:
Nie wiem jak w innych częściach kraju, ale u mnie (przede wszystkim DK#46) kiedy jedzie taki autotransporter na 95% jest to Litwin. Czasami mam wrażenie, że oni ściągają z Niemiec więcej samochodów od Polaków. A przecież jest ich kilka razy mniej... Podejrzewam, że większość tego co ściągną idzie dalej na wschód.


z tym to masz racje litwini sciagaja mocne silniki powyzej 2 litrow i dobre marki ipchaja to wszystko do komisow w moskwie
Cytuj:
Podsumowujac; kabiny w wiekszosci sa niskie, zeby moglo sie zmiescic jeszcze jedno auto, jezdzi sie na pewno trudniej, bardziej buja, i trzeba uwazac zeby o nic nie zahaczyc. Ryzyko na pewno tez bardzo duze, bo jak laweta wiezie 8 Porsche, to to bedzie 4 mln zl.
Biorac pod uwage powyzsze i to co mowi wiekszosc z Was, ze kierowca odpowiada w 100% zaladunek, ze musi placic za kazda ryse, ze kasa mala (!), to jezdzilyby juz chyba tylko same lawety ze wschodu. Jakos nie zbyt mi sie chce w to wierzyc. Przy obecnej sytuacji na rynku, gdzie kierowcow brakuje to zaden pracodawca nie moglby sobie na cos takiego pozwolic. Wydaje mi sie ze w wiekszosci ladunek, ktory przewoza musi byc ubezpieczony, poniewaz byloby to ogromne niebezpieczenstwo ze strony zlodzieji, mafii. Tak samo wydaje mi sie, ze skoro to jest tak ciezka dziedzina transportu, to kasa tez musi byc odpowiednia. Jesli jednak jest tak jak mowicie, to z pewnoscia szybko sie to zmieni, bo nie bedzie mial kto jezdzic. Czytalem artykul w angielskiej gazecie, to naprawde niezla kasa jest na lawetach.


pracowalem jako mechanik prawie 10 lat w firmie ktora miala 150 autotransporterow wszystko dafy kierowcy mieli placone 10 % od ladunku ci co chcieli zarobic to tlukli na okraglo ale za wszystko odpowiadala firma byla zdrowo ubezpieczona dafy plus lohra ostatnio jak odchoilem to jakies hiszpanskie badziewie zapomnialem nazwy pelno zabezpieczen przewody powietrzne wymienialismy co tydzien

_________________
cas


Tytuł:
Post Wysłano: 15 lip 2007, 21:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 lip 2007, 19:05
Posty: 25
GG: 7978838
Samochód: Opel Kadett 1.6D Fiat Ducato 8epal
Lokalizacja: WSC Sochaczew

Bardzo dużo lohr lata po DK2 ze Świecka do Sochaczewa, wiem bo często tą trasą latam z tatą na Hamburg. Lohry najczęsciej są na taflach Litwińskich, Łotewskich, Ukraińskich, Białoruskich oraz z krajów dość dalekich jak Kazachstan, Azerbejdżan. Większość z nich ciagnie na pusto ze swoich krajów, niektóre zabierają po drodze Volkswageny z Antoninka na zachód. Potem w Niemczech, Holandii czy Francji kupują używane 5-15 letnie autka zachodniej produkcji i ciągną je na wschód do swoich krajów (istnieje duży popyt na takie samochody w krajach byłego ZSSR.) Co do sprzętu: Litwini i Łotysze latają raczej nowymi zestawami (premiumki, scanie R-ki i 4 serii, actrosy i FH-cze). Natomiast u Ukraińców, Białorusinów i Kazachów latają wysłużone Mercedesy SK z przełomu lat 70 - 80, renówki G290-tki no i sporadycznie nowe zestawy. Ci to dopiero mają życie :/


Tytuł:
Post Wysłano: 01 sie 2007, 14:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 20 maja 2007, 12:45
Posty: 408
Lokalizacja: (Z)Dolny śląsk

Ja mam takie pytanie jakie są jeszcze firmy na Polskim rynku oprócz "de rooy" i "sts"???
I drugie pytanie czy takie firmy jeżdżą dla jakichś spedycji czy jak to wygląda???

_________________
Semper Fidelis


Tytuł:
Post Wysłano: 01 sie 2007, 14:48
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lis 2006, 18:57
Posty: 1697
Samochód: Opel Insignia ST
Lokalizacja: Spręcowo, ok. Olsztyna

Cytuj:
jakie są jeszcze firmy na Polskim rynku oprócz "de rooy" i "sts"???
Jest jeszcze Mostva, ale oni mają dość zabytkowe samochody. Dziś jechałem CFem za Mercedesem NG w niskiej kabinie, w kiepskim stanie technicznym.

_________________
Solaris Urbino 18 '17


Tytuł:
Post Wysłano: 01 sie 2007, 19:21

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2007, 22:50
Posty: 782
Lokalizacja: Ślesin / Konin

Cytuj:
Jest jeszcze Mostva, ale oni mają dość zabytkowe samochody. Dziś jechałem CFem za Mercedesem NG w niskiej kabinie, w kiepskim stanie technicznym.
Mają także Many 26.402 w niskiej kabinie(dwa łóżka).Najnowsze nabytki to Mercedesy Actrosy 1836.


Tytuł:
Post Wysłano: 01 sie 2007, 20:21

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 maja 2006, 14:13
Posty: 111
Lokalizacja: Bartoszyce

Jest jeszcze firma Auto-moto-rodeo (albo samo auto-rodeo, coś takiego), często ich widzę jak lecą albo wracają z przejścia w Bezledach.

_________________
Kubuś Puchatek zanim napisał jakiś post, to siadał i walił się w głowę pluszową łapą, mówiąc „myśl, myśl, myśl…”
Wy też myślcie zanim coś napiszecie !


Tytuł:
Post Wysłano: 17 sie 2007, 17:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 19 kwie 2006, 22:34
Posty: 246
GG: 9590680
Samochód: Żółty
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Koledzy ladunki na lorach sa ubezpieczone wiec kierowca nie placi za kazda ryse itd. Moj ojciec jezdzil lora ladnych pare lat, najpierw w Krakusie, a potem u Bertaniego. W Krakusie bardzo czesto zdazalo sie ze caly zestaw (na szczescie nie mojego taty) szedl do rowu, jednak ladunek byl ubezpieczony... W przypadku rys i innych drobnych usterek spisuje sie na placu rozladunkowym odpowiedni protokol.
Sama praca na lorach jest bardzo ciezka. Deszcz, snieg, mroz a czlowiek musi sie naskakac po lawecie zapinajac kliny i pasy. Do tego tak jak juz mowiliscie kabiny samochodow sa najczesciej niskie (za niskie) i nie zapewniaja duzego komfortu, jednak wprowadzane sa juz przepisy zakazujace uzywania ciezarowek z tak niskimi kabinami w transporcie samochodow. Jednak najwazniejszym defektem tego typu transportu jest wartosc samego ladunku... Pal szesc jezeli jedziesz z 11 Fiatami Seicento (tyle wchodzi na standartowy zestaw) i jescze na zachod... Tata bardzo czesto jezdzil na wschody, a tam (wbrew pozorom) wozi sie glownie samochody takich marek jak: BMW, Mercedes, Porsche itd. Zalozmy ze wieziemy 4,5 Porsche Cayene... Lub kilka sportowych Mercedesow AMG (a takie tez sie zdarzaly)... Wtedy sa to sumy niewyobrazalne dla nas, a jeszcze troche wieksze dla ludzi mieszkajacych za nasza wschodnia granica...

_________________
Już odlatuję, wszystko mi jedno gdzie...
Niech ktoś spróbuje na chmurze złapać mnie!


Tytuł:
Post Wysłano: 22 sie 2007, 22:02

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 12 lis 2006, 22:04
Posty: 10
Lokalizacja: Kluczbork

Cytuj:
ajgorsze jest to że w przypadku uszkodzenia lakieru (szkoda mówic gdy uszkodzone jest coś wiecej) kierowca pokrywa szkody. Tak przynajmniej bylo kiedyś, teraz nie wiem jak jest,
Od tego jest OC przewoźnika czy coś takiego

_________________
Twój Problem Moje Pieniądze


Tytuł:
Post Wysłano: 23 sie 2007, 6:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 lut 2007, 15:09
Posty: 241
GG: 9740107
Samochód: Volvo V40
Lokalizacja: Glina [WOT]

Cytuj:
Cytuj:
ajgorsze jest to że w przypadku uszkodzenia lakieru (szkoda mówic gdy uszkodzone jest coś wiecej) kierowca pokrywa szkody. Tak przynajmniej bylo kiedyś, teraz nie wiem jak jest,
Od tego jest OC przewoźnika czy coś takiego
Ładunek jest ubezpieczony, ale kierowcy z pensji potrącają jeżeli to jego wina. Przynajmniej tak było jak niedawno mój tata pracował u "zasady"...on nigdy tak nie miał, ale byli niektórzy. Co do kabin to jest skandaliczne jak jeżdżą w nich kierowcy i to jeszcze na podwójnej obsadzie. Nareszcie ktoś myśli, że chce wprowadzić te przepisy.

_________________
Canon PowerShot A530
Skype:eldamiano3


Tytuł:
Post Wysłano: 27 sie 2007, 12:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 19 kwie 2006, 22:34
Posty: 246
GG: 9590680
Samochód: Żółty
Lokalizacja: Piekary Śląskie

No jezeli ladunek zostal uszkodzony ewidentnie z winy kierowcy to on ponosi za to koszty... Niestety zdarzaja sie pracodawcy ktorzy nie dosc ze wezma OC to jeszcze patrza aby poucinac kierowcy z pensji... :evil:

_________________
Już odlatuję, wszystko mi jedno gdzie...
Niech ktoś spróbuje na chmurze złapać mnie!


Tytuł:
Post Wysłano: 18 wrz 2007, 21:31
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 wrz 2007, 10:01
Posty: 1208
Lokalizacja: Janów k.Częstochowy

Cytuj:
No jezeli ladunek zostal uszkodzony ewidentnie z winy kierowcy to on ponosi za to koszty...
Wygląda to troche inaczej. Zazwyczaj kierowca ponosił koszty dopłaty do ubezpieczenia. Np. jak ostatnio w naszej firmie była szkoda na 62k PLN to kierowca musiał by chyba się powiesić :) Zasadniczo na dzień dzisiejszy w większości firm z autotransporterami nie obciążają wogóle kierowców. Nikt by nie chciał jezdzić. Często przez głupie gałęzie, ktoś miał 1000zł mniej z pensji...

_________________
Pozdrawiam
Leszek


Straż pożarna Częstochowa


Tytuł:
Post Wysłano: 29 wrz 2007, 12:45

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 cze 2006, 8:14
Posty: 202

W de rooyu bynajmniej kierowcy nie ponosza odpowiedzialnosci za uszkodzenie w trakcie transportu, rozmawialem z kierowca ktory "zdjal" na wiadukcie FH XL i jezdzil dalej bez zadnych konsekwencji, dostal tylko pilota w postaci drugiego pojazdu z tej firmy ,a jak sie zbierze kilka takich wpadek mówil o 3 maxymalnie to jestes wyrzucany po prostu a auta sa ubezpieczone, w koncu sa to gabaryty, wysokosc 4.30m to norma a nie wszystkie wiadukty sa opisane i dokladnie mierzone, wiec jest to ciezki kawalek chleba i troche trzeba sie nacharac.

_________________
- szybciej , szybciej...
-... i tak powoli będą Cię wynosić...
--------------------------------------------------------------------------------------------
SPRZEDAŻ SAMOCHODÓW, NACZEP : http://www.nego.otomoto.pl


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: