Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 02 wrz 2016, 15:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 02 wrz 2016, 14:56
Posty: 3

Witam. Pisze do Was z prośbą abyście mi naświetlili co mam robić i w jakim kierunku.. A więc zacznę od początku. Pracowałem w firmie wielobranżowej jako kierowca kat. C+E mając za sobą 5letni staż w tej firmie jako kierowca. W ubiegłym roku uszkodził się slużbowy samochód -Man ciągnik siodłowy. Mechanicy stwierdzili, że się zatarł, zostały zmienione panewki,pompa olejowa ogólnie "cały" silnik był przejrzany wszystko miało być dobrze. Po zrobieniu 2000km auto znowu stanęło.. Tym razem postawili do serwisu Mana, który stwierdził iż znowu się zatarł i potrzeba nowe panewki oraz wał. Zostały wymienione wszystkie uszkodzone części, serwis wystawił fakturę na 15000zł i miało być wszystko dobrze... Zrobiono tym autem niecałe 1000km i znowu awaria.. Jadąc z towarem puścił czarną chmurę i zgasł. Szybka diagnoza sprawdzenie stanu płynów i.. I w zbiorniku cieczy chłodzącej masło koloru kawowego, stan oleju ponad max, olej wodnisty. Czyli poważna usterka.. Szef zadecydował aby zaholować do tego serwisu Mana na gwarancję..Rzekomy serwis stwierdził iż silnik jest znów zatarty. Serwis przesłał skany błedów z programu ManCats na których był zapis o błedzie: za niski poziom cieczy chłodzącej, zbyt wysoka temperatura silnika, zbyt wyskoka temp oleju. I wykres który przedstawią, że silnik miał temp 211stopni.. W załaczniku napisali, że kierowca zignorował komunikaty pojawiające sie na komputerze pokładowym auta, i jechał dalej. Następnie jest wzmianka ze kierowca przejechal z taka temperaturą blisko 100km -co jest raczej nierealne... Na drugi dzien zachodzę do firmy do pracy i czeka mnie zwolnienie dyscyplinarne z powodu narazenia firmy na duze koszta jakimi sa : remont ciągnika siodłowego. Napisane jest, iż kierowca celowo uszkodził auto jadąc dalej mimo pojawiających sie błedów o usterkach..

A z tym autem było tak.. Jest to stary Man z 2000roku w stanie niezaciekawym.. Na desce rozdzielczej cały czas palił sie zołty wykrzyknik a po chwili czerwony. Ciagle piszczały komunikaty min o braku absu itp. Ta usterka od ponad roku była zgłaszana do szefa kilkukrotnie a szef kazał ignorowac- "poki jezdzi to jezdzij".
Tłumaczac szefowi iż wskaźnik temperatury cieczy chłodzącej byl ciągle w pionie czyli 90stopni a na desce było to co zwykłe czyli piszczące komunikaty z którymi sam kazał jezdzic. Dodał ze tam wszystko było dobrze nic nie wyskakiwalo..

Moja prośba jest taka: mogłby mnie ktoś nakierować co mam w związku z tym zrobic? Do kogo sie udac,zglosić o pomoc? Zwolnienie dyscyplinarne z powodu celowego zatarcia samochodu przekreśla mnie jako kierowce... Dziekuje


Post Wysłano: 02 wrz 2016, 15:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 lis 2009, 18:59
Posty: 4061
GG: 1
Samochód: brak
Lokalizacja: Jawor

Podaj sprawę do sądu.

/mobil

_________________
1. forowicz Wagi Ciężkiej


Post Wysłano: 02 wrz 2016, 16:08

Domagaj się również, aby zwolnienie było z winy pracodawcy, a nie za porozumieniem stron. Wtedy będzie należała Ci się również odprawa.


Post Wysłano: 02 wrz 2016, 16:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 lis 2009, 18:59
Posty: 4061
GG: 1
Samochód: brak
Lokalizacja: Jawor

Dla otuchy dodam, że kolega wygrał podobną sprawe.

/mobil

_________________
1. forowicz Wagi Ciężkiej


Post Wysłano: 02 wrz 2016, 18:01

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 5880
Samochód: Volvo FH

Cytuj:
Dla otuchy dodam, że kolega wygrał podobną sprawe.

/mobil
Sa firmy i ludzie, ktorzy nie potrafią sie rozejść po ludzku, moze ten Janusz tez taki jest. Wiec jesli tak jest, i nawet nie sprostuje świadectwa, to następny pracodawca nie bedzie przejmowal świadectwem od dziada.
Chyba, ze faktycznie jechales godzine na zagrzanym silniku, to nie wiem.

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 02 wrz 2016, 18:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5924

Cytuj:
Dla otuchy dodam, że kolega wygrał podobną sprawe.
Tylko czym tu grać? Autor ma swoje słowo przeciwko opinii serwisu, że zignorował ostrzeżenia o zbyt wysokiej temperaturze.


Post Wysłano: 02 wrz 2016, 20:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 lis 2009, 18:59
Posty: 4061
GG: 1
Samochód: brak
Lokalizacja: Jawor

Tylko ta opinia serwisu to nie jest po 1 awarii tego pojazdu, cholera wie kto co jak i gdzie...
Koleżka wygrał sprawę z portem lotniczym, także u Janusza to nie było.

_________________
1. forowicz Wagi Ciężkiej


Post Wysłano: 02 wrz 2016, 20:39
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 gru 2014, 21:48
Posty: 531
Samochód: Man tgs6x6 Daf xf 95
Lokalizacja: Olsztyn

A ja myślę że z słowem serwisu było by ciężko wygrać,rzeczoznawcę trzeba by zatrudnić żeby określił faktyczny stan.Ale jak udowodnisz szefowi że zgłaszałeś mu te komunikaty z kompa auta.


Post Wysłano: 02 wrz 2016, 20:52
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 lip 2008, 9:52
Posty: 1612
GG: 1
Samochód: osobowy

Cytuj:
Ale jak udowodnisz szefowi że zgłaszałeś mu te komunikaty z kompa auta.
A jak szef udowodni, że nie zgłaszał?

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=hpiIWMWWVco


Post Wysłano: 02 wrz 2016, 20:56

Sprawa jest tyle trudna co poważna. Z jednej strony słowo kierowcy przeciw diagnozie i opinii serwisu. Z drugiej strony stan techniczny pojazdu i stwierdzenia szefa.
Zawsze od każdej decyzji możesz się odwołać. Tylko czy na tym wygrasz? Ciężko powiedzieć. Próbuj. Złóż odwołanie od wypowiedzenia - sprawa znajdzie tak czy tak finał w sądzie pracy.


Post Wysłano: 02 wrz 2016, 21:44
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 mar 2011, 20:10
Posty: 654
Lokalizacja: Poznan

Od razu idź do adwokata i nawet osobiście nie rozmawiaj z byłym szefem. Podejrzewam, że sprawa wtedy będzie wyglądać zupełnie inaczej, kilka głupich świstków od prawnika, czyni cuda. Opinią serwisu się nie przejmuj, ponieważ jak przyszło by do sprawy sądowej to i tak powołany zostanie biegły rzeczoznawca sądowy. Większość ASO to dno ich opinia jest nic nie warta, wszyscy się z nimi skarzą o źle wykonane naprawy więc spokojnie. Co do dalszej pracy jako kierowca to po wytłumaczeniu co i jak znajdą się firmy, które Cie zatrudnią. Moja rada to jak najszybciej wybierz się do prawnika, radcy prawnego on dalej Cie pokieruję. Podejrzewam, że wtedy sprawa nie będzie miała finału w sądzie i nagle szef będzie chciał się dogadać, pamiętaj sąd to nic strasznego. Powodzenia kolego.

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=7ryGYWs ... r_embedded


Post Wysłano: 02 wrz 2016, 22:29

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 sie 2009, 10:16
Posty: 187
GG: 0
Samochód: f2000

Pierwsza rzecz to zachowaj spokój. Idź do sądu pracy. Winę muszą Ci udowodnić a nie na gębę. Teraz stary i serwis będą próbować odbić piłeczkę.

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka


Post Wysłano: 02 wrz 2016, 22:50

Sąd pracy - jak najbardziej. Ale trzeba mieć na uwadze fakt, o którym wspomniał Endriu - konsultacja z prawnikiem. I to możliwie jak najszybciej, z uwagi na biegnący termin, w którym można złożyć odwołanie od wypowiedzenia.
Z punktu widzenia laika - sprawa może być trudna, ale nie beznadziejna. Dlatego lepiej iść z tym do prawnika. On już będzie wiedział, jakie kroki podjąć.


Post Wysłano: 03 wrz 2016, 0:24
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 lis 2013, 15:13
Posty: 3569
GG: 38530901
Samochód: Iveco
Lokalizacja: Oleśnica

Działaj, czeka Cię przeprawa, ale spokojnie powinieneś ją wygrać, podstawa to dobry adwokat i konkret rzeczoznawca, który sprawdzi auto i napisze co i jak, udowodni jego faktyczny stan techniczny, a nawet jak zrobią czujniki itp, udowodni że to było poczynione, ogólnie sprawa do pozytywnego dla Ciebie zakończenia :wink:

_________________
STRALIS
Jeździłem, ja też jeździłem dla Jeronimo, ale Martins lepij płacił i poszedłem tam, to już dawno było, zanim Rohling kupił Suusa.


Post Wysłano: 03 wrz 2016, 0:57

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 02 wrz 2016, 14:56
Posty: 3

Dziękuję za tak szybka rację w moim temacie. Rozmawiałem ze znajomym mechanikiem i on przypuszcza iż serwis złe wykonał remont ale chcąc zrzucić winę awarii ze swojej firmy aby nie ponieść kosztów próbuje -jakaś opinia raczej nierealna (przejechanie 100km z temp 211)obciążyć pracownika. Ten samochód był w oplakanym stanie.. Komputer pokazywał co chciał chwile po uruchomieniu. Komunikatów było tyle ze nie można było się połapać który od czego.. Komputer jest uszkodzony lub wszystkie czujniki.zresztą auto m prawie 4mln przebiegu... Szef nie ma pojęcia i twierdzi ze błędów z komputera nie oszukasz ani nie podwazysz..


Post Wysłano: 03 wrz 2016, 9:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 mar 2011, 21:01
Posty: 277
GG: 0

Jak twoja prawda jest taka jak ten przebieg 4 miliony to ja dziękuję - fakt man f 2000 to wytrzymałe auto ale nie aż tak. Inna sprawa że jak się to samo psuje któryś raz to trzeba szukać przyczyny gdzie indziej. A i głowę trzeba mieć mocną żeby jechać jak auto piszczy i świeci na czerwono. Nie oceniam Ciebie ale jak zaświeciło i zapiszczało trzeba było stanąć a miałbyś teraz święty spokój. A w sądzie wygrywa nie zawsze ten co ma rację - nawet jeśli na parkingach mówią co innego.


Post Wysłano: 03 wrz 2016, 10:09

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 02 wrz 2016, 14:56
Posty: 3

Tylko problem jest w tym ze w tym aucie piszczy i świeci wszystko od x czasu i kazano mi tak z tym jeździć..


Post Wysłano: 03 wrz 2016, 10:14
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6304
Lokalizacja: Wrocław

w dzisiejszej rzeczywistości, gdzie jest brak kierowców, praca w takiej firmie, gdzie jazda z choinką na tablicy rozdzielczej jest normą, świadczy trochę źle o pracowniku. innymi słowy: jeżeli bierzesz "dziewczynkę" za 8 euro nie dziw się, że wydasz 500zł na lekarza.
moim zdaniem rozstanie się w każdej formie, nie pociągające za sobą konsekwencji finansowych będzie błogosławieństwem dla kierowcy, pod warunkiem iż w następnym dniu nie wdepnie w podobne bagno lub gorsze.
co do MAN-a: producent zaleca wymianę kompletu tuleja-pierścień-tłok co 800 tyś km w tym roczniku.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 03 wrz 2016, 10:18
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 paź 2006, 12:38
Posty: 3564
Samochód: Ferrari
Lokalizacja: PKN

Ale na piśmie Ci tego polecenia nie wydał tylko "na gębe" więc nic to nie znaczy.

_________________
Czy jadę bezpiecznie? - Zadzwoń gdzie chcesz.


Post Wysłano: 03 wrz 2016, 10:43

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 wrz 2010, 11:55
Posty: 3267
Lokalizacja: eu

Cytuj:
Tylko problem jest w tym ze w tym aucie piszczy i świeci wszystko od x czasu i kazano mi tak z tym jeździć..
Mogli Ci też kazać rozjechać losowo 20 ludzi. Albo mogli Ci kazać jeździć nago.
Źle, że mimo tego co podpowiadał Ci rozsądek godziłeś się na tą patologię.

W kwestii prawnej nie pomogę - jestem zwykłym kierowcą. Ale wiem, że gdy pracodawca wytoczy Ci sprawę cywilną to on wtedy musi udowodnić przed sądem Twoją winę. Musiałby wykazać, że szkody wyrządzone na rzecz jego firmy powstały na skutek rażącej nieodpowiedzialności. Musiałby dowieść, że działałeś wręcz z premedytacją.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: