Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 02 paź 2016, 19:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 gru 2007, 15:56
Posty: 842
GG: 7415311
Samochód: Mercedes Benz S124
Lokalizacja: Łobez!/Lębork

Cytuj:
W obecnych czasach mieć ogólne pojęcie na czym polega ta praca wystarczy odpalić YouTube.
Chroń nas Szatanie od takich znawców co wiedzę o naszej pracy czerpią z yt ;)

Siedzi ta młodzież w internetach i tyle wszystkiego tam jest, że aż dziwne, że nie zna takiego terminu jak "samozaoranie" tzn. termin może i zna ale znaczenia już nie bardzo.
Ileż to już razy gdy pojawia się temat zatytułowany "Praca kierowcy" "Kilka pytań o pracy kierowcy" czy, co najgorsze "praca trakera" to po jego otwarciu czytamy wciąż te same pytania - ile zarobię, jak długo w trasie bo chciałbym krótko itp. itd. Nie rozumiem sytuacji gdy jeden z drugim zadał już sobie trochę trudu żeby odnaleźć to forum i przejść proces rejestracji ale brakuje mu już energii by wpisać w forumową wyszukiwarkę to co go interesuje. Każdemu z nich się wydaje, że "co ja tam będę czytał innych posty, ja jestem inny, ważniejszy i jak zadam "konkretne" pytania to będę miał konkretne odpowiedzi których nie będę musiał szukać w odpowiedziach dla innych".

Widzę to tak samo jak dajmy na to A2 w okolicy Hannoweru i słyszę na CB-radio - "Panowie, czemu ten koreczek tutaj?"

_________________
Volvo FH13 500 2016; Volvo FH16 6x2 470 1998; LE "Royal"
Mercedes Benz S124 220TE 1993
ex: JELCZ XF 105 SSC 460 2008; MAN TGX 18.440 2008; Volvo FH16 540 4x2 2007; Volvo FH13 480 6x2 2007; Mercedes Benz Actros MPII 2007;


Post Wysłano: 03 paź 2016, 14:13
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 08 lis 2010, 22:10
Posty: 48
Samochód: Fh 500 e6/ Actros 1851 e6
Lokalizacja: Zambrów podlasie :)

Cytuj:
W obecnych czasach mieć ogólne pojęcie na czym polega ta praca wystarczy odpalić YouTube.
Cytuj:
Chroń nas Szatanie od takich znawców co wiedzę o naszej pracy czerpią z yt ;)
Słuszne słowa Filippo, widząc fejsbukowych kierowców normalnie aż w brzuchu ściska xd Ciekawe dlaczego nie wrzucają na yt filmów jak na pauzie weekendowej nie mogą trafić do swojego samochodu (oczywiście są zmęczeni całym tygodniem ciężkiej harówki ;) )
Odnośnie głównego pytania dotyczącego pracy kierowcy: ilu kierowców tyle odpowiedzi. devu097 sam musisz podjąć decyzję co chcesz w życiu robić, nikt za Ciebie nie zdecyduje ( tzn. nikt nie powinien decydować za Ciebie). Według mnie dobrym pomysłem byłoby w Twoim przypadku wybrać się z kimś w jakąś krótką trasę i zobaczyć jak ta praca wygląda. Jeżeli liczysz na to, że zaraz po zrobieniu kwitów znajdziesz poukładaną i dobrą robotę za duże pieniądze, to możesz bardzo się przeliczyć (no chyba, że masz jakieś układy czy coś takiego, ale gdybyś miał to raczej nie pytałbyś o zarobki na forum)

_________________
тише едешь дальше будешь
Daf Xf 105.460, Renault Magnum 480, Mercedes Actros3 1844, Volvo Fh3 500, Renault Range T520, Volvo Fh4 500, Mercedes Actros4 510


Post Wysłano: 04 paź 2016, 19:51
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 15 sie 2005, 15:04
Posty: 2873

Ogólnie zgadzam się z argumentem, że wystarczyło poszukać, by zasięgnąć dokładnych informacji na ten temat. Ale niektórym to chyba paleta się na głowę przewróciła, bo zawód kierowcy próbują amplifikować do rangi niedostępnej dla zwykłego zjadacza chleba, jakby to kierowca ciężarówki musiał być jakimś specjalistą o ponadprzeciętnych umiejętnościach. Trochę specyficzny, ale tak jak każdego innego trzeba się nauczyć i poznać. Wystarczy brak przeciwwskazań zdrowotnych, bo jeśli chodzi o te psychologiczne, to niestety badania są mało miarodajne i nie eliminują ludzi nienadających się do tej pracy. Dowodów nie trzeba za długo szukać, wystarczy przejść się po parkingu, przyjechać na załadunek/rozładunek, czy też włączyć 19/28 kanał w CB radio. ;) Ja rozumiem, że niektórzy są z powołania niczym duszpasterze w wiejskich parafiach, inni to lubią, niektórzy muszą, bo nic innego nie potrafią w życiu robić, a inni po prostu z powodów finansowych, bo nie mają ochoty pakować butów przy taśmie, czy uśmiechać się sztucznie za kasą przez 12 h dziennie za 2 tyś. brutto. Nie żebym uważał to za coś uwłaczającego, bo każdej pracy należy się szacunek, ale jest to jakaś alternatywna dla niewykwalifikowanych i nisko płatnych zawodów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Post Wysłano: 05 paź 2016, 10:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6304
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Szczerze jyz mnie to smieszyc zaczyna...
...Logiczne że najpierw zrobie prawko itd a póki co chce poprostu się dowiedzieć czy warto sie w to wgl pchać ale widzę że jednak trochę ciężko to pojąć niektórym, takie to skomplikowane...
gratuluję poczucia humoru.

oczywiście, że zrobisz prawko, ale sam dokument nie będzie jeździł, uprawnienia nie gwarantują umiejętności, po kursie i egzaminie będziesz potrafił się rozejrzeć przed ruszeniem, wskazać światła, pokazać gdzie jest olej, cofnąć po łuku i NIC WIĘCEJ.
skąd będziesz wiedział jak rozsunąć dach w krzywej naczepie, jak zabezpieczyć towar, czy przyjąć ładunek z uszkodzonym opakowaniem, co zrobić w razie awarii, w razie kradzieży, jakie są tolerancje w wysokości wiaduktów, jak nie dać się oszwabić wydającemu towar, jak rozłożyć płyty GK, aby nie przeciążyć osi napędowej, co zrobić gdy zgubisz list przewozowy itp.?
czy warto? a skąd ja mam to wiedzieć?
jedni zostają kierowcami i chwalą to sobie, inni narzekają, kolejni uciekają z tego zawodu, bo dla nich to nie do przyjęcia. a czy Tobie będzie pasować? lub inaczej: czy Ty będziesz pasował do tego zawodu? nie mi tego oceniać dzisiaj.

rozumując, że prawo jazdy = umiejętności, trafisz zapewne do jakiegoś dziad-transu i na pewno będziesz zawiedziony. jeżeli zaś zrozumiesz, że aby mieć dobrą pracę trzeba umieć więcej niż pozostali, pewnie będziesz pracował do dobrej firmie na godziwych zasadach.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 09 paź 2016, 19:29

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 mar 2013, 14:02
Posty: 113
Samochód: man tgl 12.240
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie CSW

Siedzenie z boku nic nie da, tylko mu się spodoba.Musi sam się przekonać trafić na pseudo firmę i na momencie ogarnie temat jak zostanie sam na głębokiej wodzie. Jeśli lubisz jeździć wal jak w dym:D (tylko nie na kontenery)

_________________
C 25.03.2013 E 8.07.2013 KW 17.09.2013

https://zapodaj.net/87245133f1509.jpg.html
https://zapodaj.net/4673c6e710981.jpg.html
https://zapodaj.net/d269733c2e5bf.jpg.html


Post Wysłano: 09 paź 2016, 22:36
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 05 mar 2015, 14:46
Posty: 1191
Samochód: Osobowy 😅
Lokalizacja: PJA

Cytuj:
Jeśli lubisz jeździć wal jak w dym:D (tylko nie na kontenery)
A to kontenery to jakiś gorszy/lepszy sort?

_________________
"Pasja rodzi profesjonalizm, profesjonalizm daje jakość, a jakość to luksus w życiu." ~ Jacek Walkiewicz
"Wyobraźcie sobie jajecznicę na boczku. W przypadku jajecznicy na boczku kura była zaangażowana, a świnia się poświęciła."
~ Jacek Walkiewicz


Post Wysłano: 10 paź 2016, 3:20
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 kwie 2016, 19:13
Posty: 948
Samochód: DAF
Lokalizacja: Koło

Cytuj:
Cytuj:
Jeśli lubisz jeździć wal jak w dym:D (tylko nie na kontenery)
A to kontenery to jakiś gorszy/lepszy sort?
Tak. I do tego Raben, Schenker, DPD, DHL... :lol:

_________________
Kolego, a masz może fajkę ?


Post Wysłano: 10 paź 2016, 7:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 mar 2005, 15:22
Posty: 7202
Samochód: MAN TGA 26.480 5 STAR BOOGIE
Lokalizacja: GDYNIA

No to zostaje koledze tylko tirowanie tirem po bułki do sklepu i z powrotem bo wszędzie indziej będzie źle a nie tirowanie

_________________
MAN TGA 26.480 XXL 5 STAR BOOGIE

Filmy z tras


Post Wysłano: 22 paź 2016, 17:31
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 paź 2006, 19:02
Posty: 1468
GG: 1

Cytuj:
Ale niektórym to chyba paleta się na głowę przewróciła, bo zawód kierowcy próbują amplifikować do rangi niedostępnej dla zwykłego zjadacza chleba, jakby to kierowca ciężarówki musiał być jakimś specjalistą o ponadprzeciętnych umiejętnościach.
To jest właśnie 100 % prawda o większości opinii w tym temacie :/

Forum jest po to by rozmawiać, zadawać pytania i na nie odpowiadać. W temacie sukcesy i porażki to wszyscy napier**ją co kto zjadł, co kto wysr*ł itd. Ale jak chłopak się zapytał to od razu: "oooo młody, Ty to weź poszukaj bo 5 tysięcy razy na forum o tym a poza tym to taka wiedza i umiejętności, że my Ci nie możemy powiedzieć bo do tego musisz sam dojść". 2 strony nakur*ania mądrości i zero informacji. Ja przychodząc do pierwszej firmy po zdaniu prawa jazdy miałem 1/2(dosłownie połowę pensji tych co robili po 5-10 lat) przerobiłem tam 5 miesięcy i poszedłem w ch*j bo czemu ja mam mieć mniej ? Bo jestem świeży ? Papiery miałem takie jak wszyscy, i w porównaniu do tych matołów rysujących wszystko na kartkach bo ani me ani be po angielsku nie umieli, ja potrafiłem się dogadać. Brałem auto bo starym wyjadaczu który miał dwa razy tyle co ja kasy i dolewałem w trasie 10l oleju do silnika bo on bagnetu nigdy nie wyjmował bo po co jak komputer mu pokazuje. Nie mówiąc o oponach jak na przedniej osi druty od środka wyłaziły. I akurat problemu nie było, żeby wymienili tylko drajwer co miał dwa razy tyle kasy co ja na wypłatę i potrafił opon obejrzeć od środka i tak jeździł z gałami w laptopa wlepionymi. Także, bez urazy chłopaki ale krowa co duży muczy, mało mleka daje.
Według mnie najlepszą opcją, żeby się przekonać jak wygląda i funkcjonuje typowy kierowca zawodowy jest popłynąć promem. Jak wszyscy wylezą z kabin i się spotkają przy korycie to mi czasem aż psychika siada w czym ja siedzę. Ja patrzę i słucham niektórych elementów to jestem pewny, że tą robotę może wykonywać każdy, absolutnie każdy. I wiedzy do tego nie potrzeba praktycznie żadnej.

A do autora tematu mogę powiedzieć tyle. Nie wierz w pierdoły typu "jeżdzę bo lubię" jazda w tym przypadku to praca a pracuje się dla pieniędzy. Niektórzy sobie tak wmawiają i tłumaczą, że jeżdżą bo lubią ale jak ktoś by im dał te same pieniądze za 8h w zakładzie to powiedzieli by Ci, że robią w zakładzie bo lubią. Jak mi ktoś mówi, jeżdżę bo lubię jeździć to już wiem, że nie rozmawiam z dorosłym chłopem. Ja jeżdzę bo muszę zarobić. Zarabiam 6-7 tyś przy 25-26 dniach w miesiącu spędzonych w trasie. 1500 zł podstawy netto i 48e diety lub 55 funtów za dzień w zależności gdzie jeżdżę. Uzbieram tyle ile potrzebuję i idę robić coś innego bo mam już pomysł na siebie.
Lubię jeździć ale osobówką po wsi i tam gdzie chcę :]
Także, jak chcesz zarobić i masz dużo samozaparcia to rób C, C+E, KW, i szukaj roboty na zagranicę bądź za granicą. Pojeździsz, odłożysz i idź robić coś innego. Na polskie realia pieniądze są nie najgorsze, ale musisz się poświęcić dla kasy. I trzeba zapier**ć.
Nie czytaj też za dużo na forach bo się naczytasz jak niektórzy mają lajtowo itd. (bo przecież do tego dochodzili sami :lol: ). 90 % kierowców tutaj nie zagląda i pewnie nie wie, że takie forum jest i wcale ich ta robota nie pasjonuje. I Ciebie też raczej nie będzie, także jak jesteś zafascynowany tą pracą to Ci szybko minie i zmarnujesz tylko część życia swojego.


Post Wysłano: 22 paź 2016, 23:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 lis 2006, 13:56
Posty: 1308
GG: 1
Samochód: VOLVO
Lokalizacja: TSK

A ja lubię swoją pracę. Ciężko by mi było wytrzymać 80% swojego dorosłego, zawodowego życia w pracy tylko ze względu na to, że przytulę parę groszy więcej, niż siedząc 8 godzin w innej robocie. Zapewne dużo spokojniejszej i mniej odpowiedzialnej.

_________________
Jak trza, to cofnę do przodu.
22.08.2016r. [*] Tomcio - przyjacielu, pamiętam.


Post Wysłano: 22 paź 2016, 23:43

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 kwie 2014, 20:51
Posty: 1884

Ja też lubię jeździć i od kiedy byłem dzieckiem, to chciałem to robić. Wiadomo, że kiedy mam wolne i patrzę na te wszystkie auta na pauzie weekendowej na cpn, to wiem, że nie chciałbym tam byc. Ale jak już wsiąde do ciężarówki, to czuje, że tam właśnie jest moje miejsce. Jeśli natomiast miałbym możliwość być spedytorem lub jakkolwiek związany z transportem i zarabiać takie pieniądze jak kierowca, to oczywiste, że chciałbym pracę od 8-16 i resztę czasu mieć dla siebie. :)
Taka jest prawda, ale nie można mówić, że kierowcy nie lubia tej pracy.


Post Wysłano: 23 paź 2016, 0:55

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 wrz 2016, 18:42
Posty: 61
Samochód: CO RANO PODSTAWIĄ
Lokalizacja: RZE

Cytuj:
Cytuj:
Ale niektórym to chyba paleta się na głowę przewróciła, bo zawód kierowcy próbują amplifikować do rangi niedostępnej dla zwykłego zjadacza chleba, jakby to kierowca ciężarówki musiał być jakimś specjalistą o ponadprzeciętnych umiejętnościach.
To jest właśnie 100 % prawda o większości opinii w tym temacie :/

Forum jest po to by rozmawiać, zadawać pytania i na nie odpowiadać. W temacie sukcesy i porażki to wszyscy napier**ją co kto zjadł, co kto wysr*ł itd. Ale jak chłopak się zapytał to od razu: "oooo młody, Ty to weź poszukaj bo 5 tysięcy razy na forum o tym a poza tym to taka wiedza i umiejętności, że my Ci nie możemy powiedzieć bo do tego musisz sam dojść". 2 strony nakur*ania mądrości i zero informacji. Ja przychodząc do pierwszej firmy po zdaniu prawa jazdy miałem 1/2(dosłownie połowę pensji tych co robili po 5-10 lat) przerobiłem tam 5 miesięcy i poszedłem w ch*j bo czemu ja mam mieć mniej ? Bo jestem świeży ? Papiery miałem takie jak wszyscy, i w porównaniu do tych matołów rysujących wszystko na kartkach bo ani me ani be po angielsku nie umieli, ja potrafiłem się dogadać. Brałem auto bo starym wyjadaczu który miał dwa razy tyle co ja kasy i dolewałem w trasie 10l oleju do silnika bo on bagnetu nigdy nie wyjmował bo po co jak komputer mu pokazuje. Nie mówiąc o oponach jak na przedniej osi druty od środka wyłaziły. I akurat problemu nie było, żeby wymienili tylko drajwer co miał dwa razy tyle kasy co ja na wypłatę i potrafił opon obejrzeć od środka i tak jeździł z gałami w laptopa wlepionymi. Także, bez urazy chłopaki ale krowa co duży muczy, mało mleka daje.
Według mnie najlepszą opcją, żeby się przekonać jak wygląda i funkcjonuje typowy kierowca zawodowy jest popłynąć promem. Jak wszyscy wylezą z kabin i się spotkają przy korycie to mi czasem aż psychika siada w czym ja siedzę. Ja patrzę i słucham niektórych elementów to jestem pewny, że tą robotę może wykonywać każdy, absolutnie każdy. I wiedzy do tego nie potrzeba praktycznie żadnej.

A do autora tematu mogę powiedzieć tyle. Nie wierz w pierdoły typu "jeżdzę bo lubię" jazda w tym przypadku to praca a pracuje się dla pieniędzy. Niektórzy sobie tak wmawiają i tłumaczą, że jeżdżą bo lubią ale jak ktoś by im dał te same pieniądze za 8h w zakładzie to powiedzieli by Ci, że robią w zakładzie bo lubią. Jak mi ktoś mówi, jeżdżę bo lubię jeździć to już wiem, że nie rozmawiam z dorosłym chłopem. Ja jeżdzę bo muszę zarobić. Zarabiam 6-7 tyś przy 25-26 dniach w miesiącu spędzonych w trasie. 1500 zł podstawy netto i 48e diety lub 55 funtów za dzień w zależności gdzie jeżdżę. Uzbieram tyle ile potrzebuję i idę robić coś innego bo mam już pomysł na siebie.
Lubię jeździć ale osobówką po wsi i tam gdzie chcę :]
Także, jak chcesz zarobić i masz dużo samozaparcia to rób C, C+E, KW, i szukaj roboty na zagranicę bądź za granicą. Pojeździsz, odłożysz i idź robić coś innego. Na polskie realia pieniądze są nie najgorsze, ale musisz się poświęcić dla kasy. I trzeba zapier**ć.
Nie czytaj też za dużo na forach bo się naczytasz jak niektórzy mają lajtowo itd. (bo przecież do tego dochodzili sami :lol: ). 90 % kierowców tutaj nie zagląda i pewnie nie wie, że takie forum jest i wcale ich ta robota nie pasjonuje. I Ciebie też raczej nie będzie, także jak jesteś zafascynowany tą pracą to Ci szybko minie i zmarnujesz tylko część życia swojego.
Amen, kolego.
Niemalże wyczerpałeś temat w jednym wpisie ;0

Chciałbym tylko dodać, że istnieje jeszcze "opcja pośrednia". Mam na myśli jazdę lokalną, tzw. "wokół komina". Praca, która na forach traktowana jest jako niejaki zamiennik "prawdziwej" jazdy np. na międzynarodówce. Zupełnie niesłusznie. Jeżdżę za mniejsze pieniądze, praktycznie wyłącznie w moim województwie. Prowadzę zestaw z naczepą, nie muszę rezygnować z rodziny, przyjaciół, swoich hobby. Co noc jestem w domu. I jest to mój świadomy wybór. Znam dwa języki i Europę dosyć dobrze. Mógłbym tę magiczną 6-tkę z przodu mieć, ale... Nie chcę.
Aha, zapomniałem o najważniejszym:
LUBIĘ JEŹDZIĆ ZESTAWEM :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Post Wysłano: 23 paź 2016, 1:48
Awatar użytkownika

Moderator

Online

Online

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lut 2007, 16:06
Posty: 2136
GG: 6845711
Samochód: prawo fotelowiec
Lokalizacja: Gryfino

Cytuj:
Ja też lubię jeździć i od kiedy byłem dzieckiem, to chciałem to robić. Wiadomo, że kiedy mam wolne i patrzę na te wszystkie auta na pauzie weekendowej na cpn, to wiem, że nie chciałbym tam byc. Ale jak już wsiąde do ciężarówki, to czuje, że tam właśnie jest moje miejsce. Jeśli natomiast miałbym możliwość być spedytorem lub jakkolwiek związany z transportem i zarabiać takie pieniądze jak kierowca, to oczywiste, że chciałbym pracę od 8-16 i resztę czasu mieć dla siebie. :)
Taka jest prawda, ale nie można mówić, że kierowcy nie lubia tej pracy.
Po drugiej stronie czyli jako spedytor idzie miesięcznie zarobić naprawdę dobre pieniądze będąc po 8 godzinach w domu i jak człowiek sobie dobrze robotę ułoży w ciągu tych 8 godzin to później nikt Ci gitary nie zawraca tak jak to niektórzy myślą, że spedytor nie ma na nic czasu bo co chwile telefon.
Wystarczy dobrze zorganizowac sobiw czas w pracy, ze mnie się śmieją, że wybija godzina 16 a ja już za drzwiami biura, ale tak właśnie sobie ogarniam robotę, żeby wyjść o tej 16 i żebym później miał już spokój.

_________________
www.flickr.com/marekjastrzebski


Post Wysłano: 23 paź 2016, 8:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 lut 2012, 11:06
Posty: 3213

Osobiście uważam, że jeśli autor tematu chce to niech próbuje zawodu. Wielkiej filozofii nie ma. Szkoły nie musi kończyć konkretnej no chyba, że mechanika czy jakieś tematy okołotechniczne bądź logistyczne są Mu bliskie albo Go rajcują na tyle, że się w tym odnajdzie. Prawo jazdy wiemy ile kosztuje od A do Z. Jak masz smykałkę ogarniasz jazdę i nie przeszkadza Ci życie w trasie to pracuj i ciesz się zawodem. Ja lubiłem i lubie jeździć, ale jak widzę albo słucham jak co poniektórzy się zachowują jakich trakejro z siebie robią to aż żal mi takich osób. Sa tak zwani fascynaci dla których praca kierowcy to życie i temu się poświęcają bezgranicznie i spoko. Jest jednak grono ludzi którzy robią to dla pieniędzy i tylko dla pieniędzy i nie sa gorsi tego tytułu. Osobiście nie mam parcia na jazdę bo to robota niewdzięczna i tak naprawdę słabo opłacana albo inaczej mówiąc opcja najniższa krajowa reszta w dietach jest krzywdząca. Stała pensja i składki od tej sumy byłyby w porządku. Można znaleźć pracę dobrze płatną i nie trzeba jeździć na międzynarodówce czy spać w kabinie cały tydzień.


Post Wysłano: 23 paź 2016, 17:06
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 paź 2006, 19:02
Posty: 1468
GG: 1

Jeszcze bym coś chciał dodać. :D Mam znajomych który robią różne rzeczy ale nie jeżdżą. Niektórzy zarabiaja 3 albo 4 tys. Ale mam tylko jednego kumpla który potrafi odłożyć pieniądze bo praktycznie tylko robi i w domu siedzi. Reszty kasa się nie trzyma bo życie kosztuje a imprezy i uprzyjemnianie sobie życia różnymi zakupami jeszcze więcej. Z kolei mi konto rośnie bo ja po prostu nie mam kiedy wydać nawet gdybym chciał. Zjezdzasz robisz zakupy na trasę i ogien. Karta zostaje w domu i trzeba przeżyć z tym co się ma :D Ja w domu mam raczej biedę i picie z kolegami i ruchanie po imprezach jakiś panienek nie pozwoli nigdy mi niczego mieć swojego. Także wiesz, jak będziesz miał bardzo dużo samozaparcia i bedziesz twardy to budujesz dom bez kredytu co jest naprawdę wyczynem. Tylko trzeba się poświęcić. Jak nie masz rat to potem możesz w zakładzie robic nawet. A jak będziesz szastal kasa, kupował chvje muje do trucka :lol: itd to chwilę się nacieszysz jazda a potem stwierdzisz że to chvj a nie robota bo ani czasu ani pieniędzy. :wink:


Post Wysłano: 24 paź 2016, 12:28
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6304
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
2 strony nakur*ania mądrości i zero informacji...
no tak, ale dlaczego mój/nasz czas jest tańszy od czasu autora tego tematu?
to on chce poznać temat, to dobrze, aby zrobił pierwsze kroki - poczytał. druga sprawa, zawód kierowcy wymaga samodzielności, a Ty chcesz, aby jeszcze przed zdobyciem uprawnień prowadzić gościa za rączkę. w efekcie produktem takiego postępowania będzie kierowca specjalnej troski.
Cytuj:
...Nie wierz w pierdoły typu "jeżdzę bo lubię" jazda w tym przypadku to praca a pracuje się dla pieniędzy...
tutaj też się nie do końca zgodzę, bo gdyby tylko chodziło o same pieniądze, to bardziej opłacalne jest: prostytucja, paserstwo itp. nie trzeba uprawnień, lepsza kasa. ale dla większości z użytkowników tego forum są to rzeczy nie do przyjęcia. oczywiście zarobek jest ważny, ale jak widać nie najważniejszy.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 24 paź 2016, 12:44
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 paź 2006, 19:02
Posty: 1468
GG: 1

Cytuj:
to bardziej opłacalne jest: prostytucja
Żeby klientami były same kobiety to sam bym się przekwalifikowal :lol:


Post Wysłano: 24 paź 2016, 18:44
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 lip 2008, 9:52
Posty: 1612
GG: 1
Samochód: osobowy

Cytuj:
Cytuj:
to bardziej opłacalne jest: prostytucja
Żeby klientami były same kobiety to sam bym się przekwalifikowal :lol:
Zawsze możesz prowadzić selekcję przed wejściem :wink:

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=hpiIWMWWVco


Post Wysłano: 25 paź 2016, 18:01
Awatar użytkownika

Moderator

Offline

Offline

Moderator

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 sty 2011, 15:46
Posty: 4159
Samochód: DAF XF105.410
Lokalizacja: Wieluń / Wieruszów

I pamiętaj o antywirusie, żebyś czasem jakiegoś trojana nie przygarnął ewentualnie, którejś klientce nie zaaplikował. ;)

Ja jeżdżę, bo naprawdę ta praca sprawia mi przyjemność, lubię ją wykonywać i mi po prostu to odpowiada. Ponadto zadowala mnie wynagrodzenie zatem nie mam zbytnich powodów do narzekań czy myśli dotyczących zmiany pracy czy przekwalifikowania się w zawód inny niż ten.

_________________
09.09.2011r. Sylwek. Pamiętamy. [*]

Naczelny Forumowy Kierowca z Powołania.
#BigosLover


Post Wysłano: 25 paź 2016, 18:52
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 lip 2005, 20:55
Posty: 2885
GG: 1
Lokalizacja: Gdynia

Mi brakuje tirowania. Niby bycie spedytorem dla Dwóch za!@#ch kierowców tez jest spoko i nie narzekam na brak zajęć ale nie ma jak zrobić 760km na dychę :D a jeszcze jak śnieg spadnie to jeszcze bardziej mi będzie tego brakować bo jeszcze nic w życiu nie dawało mi takiej satysfakcji jak jazda ciężarówką w trudnych, zimowych warunkach. Ale wiem tez ze jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa za fajerą. Chciałem to robić od dziecka i dopóki nie odhaczę wszystkich punktów na "To do list" czyli np Norwegia zimą ;)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Ostatnio zmieniony 27 paź 2016, 20:43 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Słownictwo!


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: