Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 02 sie 2015, 16:48
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 sty 2012, 13:09
Posty: 1015
Samochód: słaby!

swoją drogą to mandat na firmę z automatu po złapaniu magnesującego kierowcy też nie jest do końca dobrym rozwiązaniem. o dziwo są jeszcze firmy w polsce, które wręcz nie chcą by kierowcy oszukiwali tacho, ale ostatecznie i tak zależy od kierowcy czy sięgnie po magnesiwo. są tacy, którzy używają magnesu nawet jeśli wszystko dałoby się zrobić zgodnie z przepisami i nie są zmuszani do tego przez nierealne terminy. czemu w takich przypadkach właściciel firmy ma płacić większy mandat niż kierowca, który jeździ po drogach publicznych na magnesie?! kontrola w firmie jak najbardziej, a dopiero po niej ewentualny mandat za naruszenia.

_________________
Pilot szwedzkiego samolotu z uszkodzonym wirnikiem


Post Wysłano: 02 sie 2015, 16:54
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 cze 2010, 21:12
Posty: 131
Samochód: actros mp3
Lokalizacja: ~WLKP~

Cytuj:
swoją drogą to mandat na firmę z automatu po złapaniu magnesującego kierowcy też nie jest do końca dobrym rozwiązaniem. o dziwo są jeszcze firmy w polsce, które wręcz nie chcą by kierowcy oszukiwali tacho, ale ostatecznie i tak zależy od kierowcy czy sięgnie po magnesiwo. są tacy, którzy używają magnesu nawet jeśli wszystko dałoby się zrobić zgodnie z przepisami i nie są zmuszani do tego przez nierealne terminy. czemu w takich przypadkach właściciel firmy ma płacić większy mandat niż kierowca, który jeździ po drogach publicznych na magnesie?! kontrola w firmie jak najbardziej, a dopiero po niej ewentualny mandat za naruszenia.
Kombinują na magnesach chociaż nie muszą, bo dodatkowy profit z używania magnesu to spuszczanie paliwa.
Kilka razy się podklei, km się nie zgadzają i bańki ida w ruch.


Post Wysłano: 02 sie 2015, 17:06
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 paź 2006, 19:02
Posty: 1468
GG: 1

Cytuj:
Cytuj:
swoją drogą to mandat na firmę z automatu po złapaniu magnesującego kierowcy też nie jest do końca dobrym rozwiązaniem. o dziwo są jeszcze firmy w polsce, które wręcz nie chcą by kierowcy oszukiwali tacho, ale ostatecznie i tak zależy od kierowcy czy sięgnie po magnesiwo. są tacy, którzy używają magnesu nawet jeśli wszystko dałoby się zrobić zgodnie z przepisami i nie są zmuszani do tego przez nierealne terminy. czemu w takich przypadkach właściciel firmy ma płacić większy mandat niż kierowca, który jeździ po drogach publicznych na magnesie?! kontrola w firmie jak najbardziej, a dopiero po niej ewentualny mandat za naruszenia.
Kombinują na magnesach chociaż nie muszą, bo dodatkowy profit z używania magnesu to spuszczanie paliwa.
Kilka razy się podklei, km się nie zgadzają i bańki ida w ruch.

Czekaj, bo ja chyba czegoś nie rozumuje. Użyjesz magnesu przez powiedzmy 50 km. Licznik jest w plecy przez 50 km a paliwo poszło z dymem więc co tu do bańki idzie wlać ?
Żeby spuścić trzeba mieć km do przodu a nie do tyłu.
Albo Ty coś pojeb*** albo moja kilkuletnia praktyka z bańkami była nie odpowiednia i z magnesem zresztą też :lol:


Post Wysłano: 02 sie 2015, 17:15

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 04 maja 2014, 9:00
Posty: 1154
Samochód: Scania R410
Lokalizacja: Będzin

Kilka takich zabiegów na kamyku i można spokojnie zawyżać liczbe przejechanych kilometrów. :roll:

Zestawy może i stoją gotowe do wyjazdu ale o jakiej pracy mówimy?2/3/4 na 1? Ostatnio dodałem z ciekawości ogłoszenie na etransporcie ze poszukuję pracy tylko i wyłącznie na krajówkę.W pierwszy dzień 6 połączeń w sprawie pracy,5 było na europę :mrgreen:
Dobra koniec tego ot.

_________________
"Ja to jestem tradycjonalista,wolałbym rzepa zapiąć niż jakieś promy wbijać' -Król Dystrybucji 2019


Post Wysłano: 02 sie 2015, 17:37
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 paź 2006, 19:02
Posty: 1468
GG: 1

A rozumiem, tak bezczelny to nigdy nie byłem żeby liczbę km zawyżać : :mrgreen:

Co do tematu to masz nauczkę na przyszłość solidną. Jak jest to każdy wie ale widzisz, ja też kombinuję z tacho i nie tylko ale nigdy nie jeździłem jako tako w ruchu drogowym na magnesie. Jeśli już byłem "zmuszony" nie przez szefa a przez samego siebie bo chciałem do domu dociągnąć to wolałem użyć drugiej karty. Jedno nie lepsze od drugiego ale nie zdradzasz się po tym, że leży Ci wskazówka prędkościomierza i co ważniejsze każde auto którym ja jeździłem odcinało obroty pow 1000-1100 obr/min. Przecież to od razu widać, że podejrzanie się ktoś pie*** i nie może pod górę podciągnąć.

Rok temu jeździłem linię Słubice - Poznań. Każdy piątek wieczorem, jadąc A2 wyprzedzałem tych wracających od Niemca. Zgadnij co łączyło sporą grupę ? Przy wyprzedzaniu wystarczyło zaglądnąć do kabiny i wskazówki leżały. Ja bym miał stracha ale widać, że niektórzy to kamikadze.


Post Wysłano: 02 sie 2015, 17:42
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 cze 2014, 13:40
Posty: 46
Samochód: DAF XF105
Lokalizacja: Gdynia

Magnesy, magnesy i ciągle magnesy a potem lament. Co mam zrobić. Takie pytania zadaje się wcześniej szefowi zanim się magnes przyłoży. Szefie, a co będzie jak mnie złapią? Po uzyskaniu odpowiedzi sam podejmujesz decyzję o tym czy jedziesz na magnesie czy też nie i za to zostajesz ukarany swoim mandatem. Pytanie tylko czy szef Ci kazał? Jeżeli założyłeś magnes dla własnego widzi mi się i szef jak i firma są tu nic nie winne to płać za nich. Chociaż z drugiej strony nie wiem czy jest to możliwe bo o ile się orientuję to za jazdę na magnesie ukarany zostaje kierowca jak i pracodawca.
Nosz kurfa, zrozumiem na magnesie podjechać pod rozładunek, załadunek gdy stoimy tuż u bram firmy czy też na jej terenie ale jechać na nim? Naprawdę, nie jestem w stanie tego zrozumieć, możliwe że tylko dlatego że nigdy nie pracowałem w takiej firmie, która by takich rzeczy wymagała a wręcz przeciwnie. Od szefa mamy jako kierowcy zakaz wszelkich tego typu kombinacji jak magnes, jazda bez karty czy też 30 sekundowe podjazdy. 15 czy też 13 godzin pracy jest szefa, 9 lub 10 godzin jazdy jest szefa a reszta to jest mój odpoczynek przed następnym dniem pracy. Magnes i to jeszcze za granicami kraju. Szok.

_________________
Oby każdy wyjazd zakończył się szczęśliwym powrotem do rodziny


Post Wysłano: 02 sie 2015, 17:48
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 mar 2011, 18:26
Posty: 254
GG: 117176
Lokalizacja: Ire

Ja tam nie wiem, ale jak szukałem niedawno pracy w polskiej firmie to wśród tych dziesiątek telefonów paru zapowiadało od razu, że tacho jest święte. Czyli wniosek taki, że jest to na tyle nieoczywiste, że trzeba się tym chwalić?

Radek Wrodarczyk


Post Wysłano: 02 sie 2015, 18:05
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 gru 2011, 15:14
Posty: 606
Samochód: TGL 12.250 tandem

Większość z Was bierze pod uwagę bardzo łagodne konsekwencja jazdy na magnesie... nie oszukujmy się, ale w Polsce mandaty za jazdę na kleksie są śmieszne :roll: Nie pomyślał nikt co będzie w razie jakiekolwiek wypadku ? Mandat się zapłaci i spokój, to są tylko pieniądze. Nie dalej jak roku temu w okolicy Kępna był wypadek z udziałem ciężarówki jadącej na magnesie, samochód osobowy jadący z naprzeciwka poszedł na czołówkę z normalnie jadącą ciężarówką... 4 osoby zginęły, a magnesowy kierowcy siedzi :(
Cenię sobie swój czas pracy i swoje pauzy, które mi się należą - nikt mnie nie zmusi, żebym przegiął i pojechał ;) a tłumaczenie, że "blisko" jest dla mnie niczym. W grudniu zeszłego roku przed samymi świętami zrobiłem trasę PL-UK-PL... w drodze powrotnej dokładnie 16km od bazy miałem śmiertelny wypadek, strach pomyśleć co by było gdyby magnes był przy skrzyni (pominę już fakt, że nie da się kleić) Jak braknie mi kawałek do domu to odpowiednio wcześniej dzwonię do firmy i przysyłają do mnie kierowcę służbowym samochodem, ja wracam osobówką, a on ciężarówką i każdy jest zadowolony 8)

Obrazek


Post Wysłano: 02 sie 2015, 18:40

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 02 sie 2015, 11:06
Posty: 4
Samochód: Man

Dzięki wszystkim za rady. Ostatecznie jutro porozmawiam z szefem przekazując mu do informacji, że części kary nałożonej na firmę nie zamierzam płacić. Udam się również do poleconej kancelarii prawnej aby w pełni się upewnić. Szerokiej drogi!
Temat do zamknięcia


Post Wysłano: 02 sie 2015, 21:56

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 wrz 2010, 11:55
Posty: 3267
Lokalizacja: eu

Obrazek


Post Wysłano: 02 sie 2015, 22:08

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Cytuj:
a magnesowy kierowcy siedzi :(
To chyba za alimenty.
Niby z jakiej podstawy prawnej siedzi, skoro jechał (pół)prawidłowo, swoim pasem, a to osobówka się w niego wtryniła?


Post Wysłano: 02 sie 2015, 22:16
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 sie 2012, 14:41
Posty: 2638
Samochód: F90 19.362
Lokalizacja: SY

Cytuj:
Cytuj:
a magnesowy kierowcy siedzi :(
To chyba za alimenty.
Niby z jakiej podstawy prawnej siedzi, skoro jechał (pół)prawidłowo, swoim pasem, a to osobówka się w niego wtryniła?
Jego tam miało nie być w tym miejscu-proste jak drut wyjaśnienie. W tego typu wypadkach gdzie prokurator juz pcha swoje łapska szuka sie wszystkiego i wszędzie.
Znam przypadek gdzie kierowca po ciezkim wypadku na Rumunii pierwsze co zrobil to [wycenzurowano] w drobny mak tachograf mimo ze jechal normalnie ale dla swietego spokoju bo jakies naruszenia wczesniej miał :lol:

_________________
"Zawsze choć przez chwile chciałem jeździć TIRem"


Post Wysłano: 02 sie 2015, 22:39
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lip 2007, 8:58
Posty: 1502
Samochód: DAF 105XF 460
Lokalizacja: Dolnośląskie

Cytuj:
Cytuj:
a magnesowy kierowcy siedzi :(
To chyba za alimenty.
Niby z jakiej podstawy prawnej siedzi, skoro jechał (pół)prawidłowo, swoim pasem, a to osobówka się w niego wtryniła?
też znam przypadek zakończony wyrokiem pozbawienia wolności bo - gdyby nie pracował ponad ludzkie siły to mógłby uniknąć tego zdarzenia wskutek prawidłowej reakcji itp itd i to tak samo jakbyś po piwie jechał a ktoś wpadnie na ciebie a jednak z automatu stajesz się winny (choć tu prawo nie oszczędza głupców )

_________________
a nikt ci za darmo nie da!!!


Post Wysłano: 02 sie 2015, 22:50
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 gru 2011, 15:14
Posty: 606
Samochód: TGL 12.250 tandem

Ja zawsze powtarzam... "Lepiej wrócić do domu 9h później ale bezpiecznie" :)


Post Wysłano: 02 sie 2015, 23:09

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Cytuj:
Jego tam miało nie być w tym miejscu-proste jak drut wyjaśnienie.
To równie dobrze można powiedzieć, że kierowca gadał przez telefon, albo jechał bez świateł. Nie może tego robić, ale winnym spowodowania wypadku jednak nie jest. A za naruszenia dotyczące czasu pracy nie przewiduje się kary pozbawienia wolności.
Cytuj:
i to tak samo jakbyś po piwie jechał a ktoś wpadnie na ciebie a jednak z automatu stajesz się winny (choć tu prawo nie oszczędza głupców )
No właśnie nie do końca. Wciąż jest różnica między byciem winnym wypadku/kolizji, a popełnianiem innych wykroczeń, czy przestępstw. Jadąc na bani nie jesteś z automatu sprawcą kolizji. Sprawcą będzie sprawca, a jeśli poszkodowany wydmuchał, to ma inny problem, ale na pewno nie jest z automatu sprawcą.

Zaraz tu kuźwa będą rozstrzeliwać za pół godziny ponad normę.


Post Wysłano: 03 sie 2015, 6:50

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 04 maja 2014, 9:00
Posty: 1154
Samochód: Scania R410
Lokalizacja: Będzin

Z tą karą pozbawienia wolności to oczywiście duża przesada jeżeli wypadek nie był z Twojej winy.W firmie w której teraz jeżdżę był wypadek śmiertelny,osobówką wyleciał na przeciwległy pas wprost na nadjeżdżającą ciężarówke,szofer chciał uniknąc uderzenia i poleciał do rowu jednak mały i tak wbił się pod naczepe.Trup na miejscu,wg. relacji ludzi z firmy była prokuratura oraz policja a nikt tacho nie sprawdzał.Nie było powodu gdyż samochód ciężarowy żadnych szans na uniknięcie uderzenia.
Każdy dobry prawnik obroni kierowce który jechał na magnesie,teze ze nie powinno go tam być jest taka sama njak ktoś komuś wymusi pierwszeństwo a prawidłowo jadący pojazd jechał 90 na 50.Jego też tam nie powinno być bo jechał zbyt szybko.
Więc kara pozbawienia wolności to bardzo dobry straszak na niezdecydowanych czy kombinować.Oczywiście jeżeli jadac na magnesie spowodujesz wypadek śmiertelny to już problemów prawnych nie unikniemy.

_________________
"Ja to jestem tradycjonalista,wolałbym rzepa zapiąć niż jakieś promy wbijać' -Król Dystrybucji 2019


Post Wysłano: 03 sie 2015, 16:37
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lip 2007, 8:58
Posty: 1502
Samochód: DAF 105XF 460
Lokalizacja: Dolnośląskie

nie byłem ani na sali sądowej ani nie byłem świadkiem tego zdarzenia a tyle co wiem z dobrych źródeł (nie z parkingowych przekazów) chłopak jechał na magnesie,miał już wyjechane 10h w tym dniu, a pomimo kontynuował jazdę,do zdarzenia doszło na terenie Niemiec,na zwężce osobówka się od niego odbiła podczas wyprzedzania i jakimś cudem znalazła się z przodu po czym została zmiażdżona,ofiary śmiertelne...... może nie wszystkie zdarzenia mają taki finał ale .......

_________________
a nikt ci za darmo nie da!!!


Post Wysłano: 03 sie 2015, 18:05

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 gru 2010, 17:24
Posty: 5880
Samochód: Volvo FH

Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
swoją drogą to mandat na firmę z automatu po złapaniu magnesującego kierowcy też nie jest do końca dobrym rozwiązaniem. o dziwo są jeszcze firmy w polsce, które wręcz nie chcą by kierowcy oszukiwali tacho, ale ostatecznie i tak zależy od kierowcy czy sięgnie po magnesiwo. są tacy, którzy używają magnesu nawet jeśli wszystko dałoby się zrobić zgodnie z przepisami i nie są zmuszani do tego przez nierealne terminy. czemu w takich przypadkach właściciel firmy ma płacić większy mandat niż kierowca, który jeździ po drogach publicznych na magnesie?! kontrola w firmie jak najbardziej, a dopiero po niej ewentualny mandat za naruszenia.
Kombinują na magnesach chociaż nie muszą, bo dodatkowy profit z używania magnesu to spuszczanie paliwa.
Kilka razy się podklei, km się nie zgadzają i bańki ida w ruch.

Czekaj, bo ja chyba czegoś nie rozumuje. Użyjesz magnesu przez powiedzmy 50 km. Licznik jest w plecy przez 50 km a paliwo poszło z dymem więc co tu do bańki idzie wlać ?
Żeby spuścić trzeba mieć km do przodu a nie do tyłu.
Albo Ty coś pojeb*** albo moja kilkuletnia praktyka z bańkami była nie odpowiednia i z magnesem zresztą też :lol:
Ja już to kiedyś mówiłem:
"Jumas na prezydenta!" :wink: .

Co do samego problemu autora.
Masz jakiś dowód, że stary Ci kazał, jakiegoś sms cokolwiek? Pewnie nie, więc po co kleiłeś rzepa?
Jak się kombinować nie umie, to się nie kombinuje. Swoją głupotą narobiłeś problemów sobie, i staremu. Ot i tyle.
A było iść nawet na 11cie jazdy, zrobić wydruk opisać że nie było gdzie stać i tyle...

_________________
Naczelny Prywaciarz WC :).

Kania to ch uuu j!!! 8)


Post Wysłano: 08 sie 2015, 14:19

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 sie 2013, 17:18
Posty: 208

Za lat pare moze wiecej wraz z wieksza inwazja pojazdow wyprodukowanych po pazdzierniku 2012r "szwagier" bedzie musial zostac w domu bo po co brac go w trase jak sie nie skorzysta z jego uprzejmosci. Pomijajac zdarzenia drogowe a skupiajac sie na kasie to bynajmniej dla mnie jakis sens mialoby kombinowanie gdybym zarobil 2000 zl wiecej od tego co zarabiam jezdzac legalnie po drogach. Wtedy mialbym na mandat i wyszedlbym na zero. A sami wiecie ze jest to nierealne. A czlowiek ma taka nature ze jak sprobuje i sie uda to pozniej kusi. Raz, drugi, enty sie udalo to po co stac 45 min jak mozna sobie w locie zrobic. Zebyscie sobie nie pomysleli ze ja to jakis aniolek ze swiecaca obrecza nad glowa jestem bo nie kryje ze zdarza sie skorzystac z pomocy ale wylacznie pod firma lub na jej terenie.


Post Wysłano: 09 sie 2015, 12:24
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 lis 2010, 18:26
Posty: 1921
Samochód: Żółtek
Lokalizacja: Warszawa/Żychlin

Cytuj:
Za lat pare moze wiecej wraz z wieksza inwazja pojazdow wyprodukowanych po pazdzierniku 2012r "szwagier" bedzie musial zostac w domu bo po co brac go w trase jak sie nie skorzysta z jego uprzejmosci. Pomijajac zdarzenia drogowe a skupiajac sie na kasie to bynajmniej dla mnie jakis sens mialoby kombinowanie gdybym zarobil 2000 zl wiecej od tego co zarabiam jezdzac legalnie po drogach. Wtedy mialbym na mandat i wyszedlbym na zero. A sami wiecie ze jest to nierealne. A czlowiek ma taka nature ze jak sprobuje i sie uda to pozniej kusi. Raz, drugi, enty sie udalo to po co stac 45 min jak mozna sobie w locie zrobic. Zebyscie sobie nie pomysleli ze ja to jakis aniolek ze swiecaca obrecza nad glowa jestem bo nie kryje ze zdarza sie skorzystac z pomocy ale wylacznie pod firma lub na jej terenie.

Chciałem przypomnieć, że są "przedsiębiorstwa", które mają nówkę tabor, tegoroczny i już przerobiony na pilocika. Także "szwagier" zmienia sposób działania. :lol:


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: