Autor
Wiadomość

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 sie 2013, 11:02
Posty: 130
Samochód: TGA
Lokalizacja: Kraków

Sam się patolowałem F2000 w niskiej wersji to nie raz od poniedziałku do soboty. Dlatego uważam że pomyłką jest jeździć w trasy dłuższe niż 2 dni tego typu pojazdem.

"od obszernej kabiny często ważniejsze są warunki i atmosfera w pracy oraz szef mówiący ludzkim głosem niż błyszczące auto należące do dziada który nie inwestuje ani w auto ani nie płaci tego co uczciwie zarobiłeś."

Przeważnie jest dokładnie na odwrót, bo dziad ma słabą robotę, słabe auta i nie ma za co w nie inwestować, dlatego jest dziadem :P

Nie chodzi mi żeby od razu na krajówkę kupować Actrosa MP4, ale na trasy kilkudniowe jakiekolwiek auto w którym idzie normalnie stanąć powinno być podstawą ;)


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 wrz 2012, 21:12
Posty: 196
Samochód: R410
Lokalizacja: Radom/Przysucha

No właśnie... "przeważnie" :) Ale są też mali przedsiębiorcy którzy są uczciwi, nie są "psiefośnikami" dorobkiewiczami a tabor 2-3 auta mają jaki mają, ale doinwestowany, na dobrych oponach, hamujący w razie potrzeby i domyty, a że ma mniejszą kabinę.... :) Podzielam Twoje zdanie, ale staram się to trochę szerzej rozpatrywać, po prostu czasami warto ubrać się na leżąco, bo za kierownicą tak samo siedzi się w niskiej 114L i tak samo w 164 Topline ;)

_________________
Nie spać, zwiedzać zapier......


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
Nie chodzi mi żeby od razu na krajówkę kupować Actrosa MP4, ale na trasy kilkudniowe jakiekolwiek auto w którym idzie normalnie stanąć powinno być podstawą ;)
Ale jednak to, czy można stanąć nie jest jedynym istotnym czynnikiem.

Pracowałem kiedyś w UK dla firmy dostarczającej własnym autem własne produkty. Jeździłem w trasy do 4-5 dni DAFem CF z niską kabiną. Ale diety miałem 48 funtów za noc (przy czym parkingi pokrywała firma), bo taka była stawka w firmie jednolita dla wszystkich - większość to byli budowlańcy jeżdżacy busikami, którzy spali w hotelach.

Za taką kasę, to ja bym sobie mógł codziennie przez parę godzin stać w przyzwoitej restauracji :)

Aha, firma miała dwa auta na stanie, drugie miało wysoką kabinę z dwoma łóżkami i jego kierowca dostawał czasem pomocnika który z nim jeździł na roboty wymagające ręcznego rozładunku... Chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego mając możliwość "awansu" na nowsze auto z wyższą kabiną zostałem przy swoim? :)

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 lut 2014, 0:12
Posty: 35
Samochód: Actros MP4 460
Lokalizacja: okolice Warszawy

Niestety ale się nie zgodzę, nie chodzi tylko o kasę. Trzeba jeszcze się szanować,jeszcze kiedyś przyznasz sam,że pieniądze to nie wszystko. Tak obecny system jest celowo nakręcany abyś tak sądził ale im wcześniej się ockniesz tym lepiej dla ciebie.


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Cytuj:
Niestety ale się nie zgodzę, nie chodzi tylko o kasę. Trzeba jeszcze się szanować,jeszcze kiedyś przyznasz sam,że pieniądze to nie wszystko. Tak obecny system jest celowo nakręcany abyś tak sądził ale im wcześniej się ockniesz tym lepiej dla ciebie.
Oczywiście, że pieniądze to nie wszystko. Ale wysoka kabina to też nie wszystko.

Ja mając wybór niską kabinę i żeby mnie było stać na jedzenie w dobrej restauracji albo wysoką kabinę i zupki chińskie wybieram to pierwsze.

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 sie 2013, 11:02
Posty: 130
Samochód: TGA
Lokalizacja: Kraków

Zapominasz że Polska to nie jUKej i tu za hotel żaden druciaż Ci nie zapłaci :)


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 29 wrz 2011, 5:04
Posty: 463
GG: 1
Samochód: Daihatsu Sirion
Lokalizacja: Glasgow

Coż, tak mamy, jak sobie pracodawców wychowaliśmy. Jakby mu nikt bez tego nie pojechał, to by nie miał wyboru. Ale skoro są chętni co na drugi koniec Europy starym gratem z dzienną kabiną jadą i śpią na fotelach to co się dziwić...

_________________
Tak lubię: http://youtu.be/R15gD35BsiA

http://www.gazetae.com


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 5924

Orys, tu kolejny taki przykład, tylko jeszcze na etapie szukania pracy:
viewtopic.php?f=16&t=43483&p

Póki szuka, można mu pomóc znaleźć dobrą pracę. Przy takiej wiedzy i umiejętnościach każdy go weźcie z pocałowaniem ręki.


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 23 wrz 2012, 21:12
Posty: 196
Samochód: R410
Lokalizacja: Radom/Przysucha

Śmiem przypuszczać że delikwent zgodzi się na namiot..... :/ Gość przynajmniej ma jakieś lejce. W pewnej znanej firmie koło Radomia ponad 2 lata na patelni jeździł młody łepek z gołym C w dodatku na czarno, zarejestrowany w UP próbujący wyciągnąć kasę na otworzenie działalności gospodarczej. Co ich łączy to fakt że obaj jakąś pracę znajdą, dadzą się gnoić i będą niewolnikami swoich firmach....

_________________
Nie spać, zwiedzać zapier......


Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 mar 2006, 0:33
Posty: 295
GG: 0
Lokalizacja: z nienacka

może rozwoził węgiel, ten z ww linka twierdzi, że do rozwożenia węgla B wystarczy


Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 kwie 2014, 20:51
Posty: 1884

Jak rozwozi busem i tone ładuje, to mu B wystarczy :)

Wysłane z mojego GT-I9300


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: