Kadar, Lidzbark Warmiński

[Bar T.I.]

Firma Kadar transportem międzynarodowym zajmuje się od 1994 roku. Dziesięć lat to okres ciągłego zdobywania
i pomnażania wiedzy na temat drogowego transportu towarów. To okres budowy nowoczesnej firmy od podstaw. Od pierwszego samochodu VOLVO F 12 do 51 zestawów spełniających normy EURO-2 i EURO-3. To okres poznawania zasad funkcjonowania transportu od zachodnich po wschodnie
i południowe granice Europy, często przekraczane na Uralu
i w Turcji. Główne szlaki transportowe starego kontynentu nie stanowią dla nas tajemnic.


Zdobyte doświadczenie sprawi, że Państwa ładunki dostarczamy solidnie i terminowo. Bezpieczeństwo zapewni polisa OCP na kwotę 200 tysięcy USD zawarta w PZU oraz umowy zawarte z Agencjami Celnymi na terenie całej Europy. Licencja na międzynarodowy transport oraz dwa Certyfikaty Kompetencji Zawodowych (od lipca 2002 roku) są gwarantem wykonania usługi na najwyższym poziomie.
Firma nasza posiada 51 własnych zestawów

Chłodnie

Zestawy 118 m3

Plandeki 90 - 100 m3

Plandeki o wysokości 3 m

Zestawy o długości 8 m i wysokości 3 m + przyczepa o długości 7,6 m i wysokości 3,1 m




Mój wójek jeździ w Kadarze :wink:
Jeżdżą do Turcji, Hiszpani, Portugali, Rosji...



Źródło: http://www.kadar.pl i wiadomości od mojego wujka
(c)www.kadar.pl

Źródło: http://www.kadar.pl i wiadomości od mojego wujka :mrgreen:

firma sie jeszcze rozwija tylko niechaj przypadkiem nie rozłoży firmy BREVITER

Cytuj:

firma sie jeszcze rozwija tylko niechaj przypadkiem nie rozłoży firmy BREVITER

KADAR rozwija sie bardzo szybko, maja coraz to nowe wozy i naczepy Ich transporty można spotkać w całej Polsce i nie tylko. Wizytówką firmy jest chyba czystość , jeszcze nigdy (mieszkam ok. 400 m od siedziby firmy) nie widziałem brudnej ciężarówki Kadaru, nawet kiedy wracała z trasy... to raczej dobrze świadczy o firmie.

Podobno lipa panowie jest w tej firmie. Po 1 niemozna wieszac nic na szybie przedniej, zadnych proporczykó misaików nic, po drugie to niejest zafajnie. Szef sie rzuca. Tak słyszałem od kumpla.

Cytuj:

niemozna wieszac nic na szybie przedniej, zadnych proporczykó misaików nic

To mnie zawsze wkurza Ciężarówka to dla kierowcy drugi dom, więc dlaczego nie może jej ozdobić tak jak tego chce Nie rozumiem tych głupich wymagań...

Ja nie mam nic przeciwko tabliczek z imionami ,w przeciwieństwie do "choinek"

Dla chcacego nic trudnego wyjezdzam z bazy załoze sobie kilka proporczykow itp bo z tego co wiem i widziałem to po tabliczkach czy kilku miskach maja na szybie ,ale jak cos naprawde by sie szef burzył wyejzdzam z bazy zakładam swoje wracam zdejmuje a skoro jezdza Hiszpania,Turcja itp to troche sie najezdzic mozna z proporczykami itp.

dajcie spokoj z tymi proporczykami i misiami, sam jestem przeciwny zaklejaniu przedniej szyby tymi zbędnymi bzdetami

DeLuxe#003 ale jeżeli ktoś tak chce to czemu mu tego zabraniać .. ?? w końcu kierowca spędza tam dużą część życia ... Pozdrawiam .. =inker=

Z tego co wiem to wogóle nie wolno wieszać proporczyków ponieważ to zasłania widoczność, ale co ma szef do tego to nierozumiem, co chyba że wkurza go to że jakiś pracownik wiesza se coś w jego aucie..:P
Fajne mają zestawy, a szczególnie podobają mi się te Scacanki...

Firma założóna w 94 roku to cos zaszybko się rozwija, może mówi ze ma 51 a ma 30, tak to jest sam wiem. A te dafy to już coś jest podejzane, zdecydowanie za szybko.

widzialem pare zestawow z tej firmy i nie sa wcale takie zle <swiezy tabor> duzy plus :o

Mój wujek pracuje u nich na zlecenie jak informatyk. On zle o nich nie mówi. Slyszałem różne opinie z przewagą negatywnych.

faktycznie kierowcy są mało w domu i dostaja dlugie trasy ale z tego co wiem to sporo kasy dostają

Przecież to oczywiste długo jeździsz, to dużo kasy zarabiuasz, a przynajmniej tak powinno być.

Przecież to oczywiste długo jeździsz, to dużo kasy zarabiuasz, a przynajmniej tak powinno być. Ale nie zawsze się sprawdza w rzeczewistości ja dam ci przykład mojego ojca śmiga czesto niemcy kraje beneluksu itd. jak jeżdził tylko w te strony kaska spoko ostatnio spędził miesiąc w angli jak zobaczył stan konta to się załamał powiedział że jakby obiecali mu złote góre to nie ma mowy i przez to ma zamiar zmienić firme wieć nie zawsze wynagrodzenie jest adekwatne do wkonanej pracy

No ja mieszkam 7Km od siedziby Kadaru i mam 3znajomych jezdzacych w tej firmie i zaden nie nazeka zarobki spore szef spoko no i w środku mozna miec rozne zabawki itp

Witam!

Odkopuje temat. Czy ma ktoś jakieś świeże zdjęcia zestawów?

Wczoraj widziałem zestaw z naczepą KADAR, a blachy miał rosyjskie (tylko blachy, znakowań na plandece nie było). Może bym się nie zdziwił, gdyby numery były również widoczne na plandece, ale ich tam nie było, tylko same blaszki....ktos wie z czym to się je?

Kolego jakiś czas temu sprzedali część swoich naczep z logo firmy. I teraz koledzy ze wschodu jeżdżą z logo Kadaru