wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Moja partyzantka...
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=30558
Strona 4 z 8

Autor:  Kwiatula [ 06 sty 2012, 14:09 ]
Tytuł:  Re: Moja partyzantka...

Partyzant, jeździsz konno?
Kiedyś jeździłem, dawno temu. :)

Autor:  Partyzant [ 06 sty 2012, 14:14 ]
Tytuł:  Re: Moja partyzantka...

Ostatnio nie, ale muszę się kiedyś wybrać do kumpla na stadninę dosiąść jakąś klacz ;)

Autor:  ArturMAN [ 06 sty 2012, 23:08 ]
Tytuł:  Re: Moja partyzantka...

Kolego więcej fotek i opisów ! Chwile przysiadłem jak wróciłem z tatem czytam czytam i naprawdę jest tam ciekawie :) A mam pytanie nie wbija ci się pas w big-bagę bo u mnie tylko paleta drewniana i na to pas trzyma big-bagę ... Wczoraj 2 palety a 3 pasy bły :lol: I za uszy łapaliśmy ... Ale kto da europalete ...

Autor:  Partyzant [ 07 sty 2012, 13:50 ]
Tytuł:  Re: Moja partyzantka...

Cytuj:
Kolego więcej fotek i opisów ! Chwile przysiadłem jak wróciłem z tatem czytam czytam i naprawdę jest tam ciekawie :) A mam pytanie nie wbija ci się pas w big-bagę bo u mnie tylko paleta drewniana i na to pas trzyma big-bagę ... Wczoraj 2 palety a 3 pasy bły :lol: I za uszy łapaliśmy ... Ale kto da europalete ...
Staram się o te fotki..ale ciężko się zebrać w domu i powklejać coś sensownego... Jak wyruszę na Ukrainę na pewno w ramach zabijania nudy coś tu będę wklejał. Obiecuje.

Co do pasów "wbijających" się w big bagi to sposobów mocowania jest kilka. 4-6 "do kupy na około", za uszy czy też przez górę do zaczepów. Wszystko zależy od tego w jakim stanie i w jaki sposób pakowane są bagi. Największa masakra jest gdy są nie ubite i te ładowane na naczepie, uciekam od tego jak diabeł od święconej wody. Raz, że schodzi taki załadunek Ukraińcom nawet do dwóch dni i jest potem "sraczka" z wagą, dwa, że za cholerę nie umocujesz tego. Po prostu nie ma na to sposobu. I potem wygląda to tak....

1/ Obrazek

2/Obrazek

3/Obrazek

4/Obrazek

W zasadzie transport bagów to jest chyba najgorsze co cię może spotkać ... tylko że nie masz za dużego wyboru.. albo na pusto lub to g****, a tata pewnie wie jakie gówniane frachty się za tym kryją... tyle co na paliwo. Nie spotkałem się by ktoś mi proponował to na paletach...

Pozdrawiam Ciebie i Tatę.
Gdzie tata hula, może spotkamy się gdzieś w drodze?

Autor:  ArturMAN [ 09 sty 2012, 18:32 ]
Tytuł:  Re: Moja partyzantka...

Witam :) Dziękuje i również pozdrawiam ;) Tato lata na wschodniej ścianie Polski z torfem i podłożem pod pieczarkę. U Ciebie to jeszcze jak u Ciebie ale u nas to Big Bagi się wykładają :lol: Ogólnie to ciągamy torf luzem , albo w workach 35l na palecie. U nas jest w miarę bo 3,60 za km to w miarę dobra stawka ale tak jak piszesz ledwo na paliwo a gdzie na załadunku , rozładunku , dupne miejsca rozładunków , godziny ? Tylko nie wiem jak Ty ale my mamy stałą robotę pod torfem i jak pieczarkarz chce to jeździsz u niego i pod kostką i pod torfem a jak nie to różnie bywa , ma się stałych klientów i tyle. Po ile za litr ropy u Ciebie ?

Autor:  Partyzant [ 09 sty 2012, 22:41 ]
Tytuł:  Re: Moja partyzantka...

Praktycznie pelet bierze się z powrotem tylko po to by pusto nie jechać. Szybko obliczyłem ;) na kalkulatorku i wychodzi ok 3,0 zł/km i ... marny grosz z tego zostaje ( liczy się to co w tamtą stronę ) Bagi są od 0,9-1,2 t/szt bierze się 19-22 w zależności od wagi i tylko w sprawdzonych miejscach gdzie już mają przygotowany do załadunku, ubity i sprawnie to robią. Cała procedura załadunku wraz z odprawą ( na miejscu ) trwa nie więcej niż odpoczynek dzienny więc "strat" za dużo nie ma, a zaoszczędzasz paliwo które musiałbyś zalać by wrócić do domu.
Na Ukrainie ON kosztuje od 9,4-9,95 hr... ostatni kurs hrywny około 40gr. Jakość kiepska, dystrybutory oszukują, spalanie większe... suma sumarum dużo taniej nie jest jednak coś zalać trzeba ;)
Pod koniec tygodnia może już ruszę na Ukrainę, bo już zaczyna mi się tęsknić ;)

Autor:  ArturMAN [ 10 sty 2012, 11:23 ]
Tytuł:  Re: Moja partyzantka...

3 zł za km to tak jak piszesz marny grosz... A bagi są u nas cięższe bo na zestawie wychodzi nawet 30t ładunku także Maniek dostaje po dupie... Co do ropy to w miarę tanio ale zapewnie nie równa się do jakości jak piszesz ;). A gdzie się odprawiasz ?

Autor:  Partyzant [ 10 sty 2012, 22:13 ]
Tytuł:  Re: Moja partyzantka...

Staram się wybierać ładunki, które można odprawić najbliżej załadunku. Ostatnio bywały to Kirovograd i Cherkasy.

Autor:  ArturMAN [ 11 sty 2012, 17:08 ]
Tytuł:  Re: Moja partyzantka...

Czekam na fotki :)

Autor:  Partyzant [ 16 cze 2012, 17:15 ]
Tytuł:  Re: Moja partyzantka...

Jestem poza trasą...

http://www.youtube.com/watch?v=GewMAJCF ... ature=plcp


Zapraszam na mojego fejsa :

https://www.facebook.com/media/set/?set ... 555&type=3

Autor:  Partyzant [ 23 cze 2012, 13:33 ]
Tytuł:  Re: Moja partyzantka...

Nie tylko Ciężarówki...

http://www.youtube.com/watch?v=c1p_E8OC ... ature=plcp

http://www.youtube.com/watch?v=vi3mQXNE ... ature=plcp

Autor:  Dolar [ 14 sie 2012, 8:51 ]
Tytuł:  Re: Moja partyzantka...

Jeśli dobrze kojarzę, to widziałem Cię w Nysie jakoś w zeszłym tygodniu ;)

Autor:  Długi [ 18 wrz 2012, 8:48 ]
Tytuł:  Re: Moja partyzantka...

I chyba w ostatni piątek drzemeczka była na Lutolu ? ;) Daf + Mapei na naczepie.

Autor:  BARON [ 19 wrz 2012, 8:49 ]
Tytuł:  Re: Moja partyzantka...

Przepraszam że się wtrącę ale big bagi spina sie całkiem łatwo i nic się nie wywraca.
Walnę wam szkic, mniej z tym roboty jak z inym ładunkiem.

Nie zrobię szkicu bo brak mi talentu ale jak chcecie to zrobić solidnie może nawet za solidnie to po ustawieniu co najmniej 3 rzędów bierzecie pas od samego poczatu od haka z podłogi przeciągacie przez uszy ostatniego 3 rzędu bigbagów i znowu do 1 rzędu do podłogi i sciagacie. Możecie tak zrobić co 3 rzędy , ja robiłem tak tylko w ostatnim rzędzie z bigami. To była zresztą instrukcja w zakładzie produkującym nasiona traw które się przewoziło w bigbagach. Cały taki ładunek na boki się nie wygibał bo na bokach macie deski do przodu nie bo jest sciana a z tyłu na całośc napierały ostatnie bigi własnie przewiązane za uszy i sciągnięte w stronę przodu.

Autor:  Partyzant [ 06 gru 2012, 10:37 ]
Tytuł:  Re: Moja partyzantka...

Witam!

Po "krótkiej" przerwie wracam na WC ;) - dziś mam wolne ;)
Powinienem napisać chyba "Witam większych braci", gdyż ... zaszły zmiany w mojej partyzantce i z 40 tonowca "zdegradowałem" sie do "biednych" 15t ;) i hulam sobie od pewnego czasu na krajówce. I dobrze mi z tym. coniektórzy zapewne zauważyli zmianę avatarka ( dane pod nim zaktualizuję niezwłocznie zaraz ) i nie jest to ani DAF, ani VOLVO moje ulubione, którymi bujałem się po dalekiej Ukrainie.
Obecnie pod soba mam maleńkie ATEGO i robię u jednego z preżniejszych producentów kontenerów, pawilonów i innych konstrukcji rozwoząc mu to po całym kraju. Plusy: częste pobyty w domu, frajda z załadunkami i rozładunkami ( HDS ATLAS na aucie ), brak udręczeń ze spedytorami, granicami itp. Minusy: mniejsze zarobki (wiadomo-kraj), małe i niestety nie nowe autko, znienawidzony "kurnik-trumna".

Od lutego zrobiłem ok 100.000km trasy po całym kraju od Szczecina, przez Koszalin, Gdańsk, Białystok... na zachód Poznań, Zielona Góra, Wrocław, Śląsk... trochę kręcenia "wokół komina" czego hmmm... nie cierpię, człowiek nie zdąży się rozpędzić, a już trzeba hamować ... Kraków, Nowy Sącz i Targ, Sanok... Rzeszów.

Co wożę? Można zobaczyć ( to nie jest reklama )
http://www.mastertec.pl/kont/index.html
http://www.mastertec.pl/pawilony/index.html
http://www.mastertec.pl/domki/index.html
http://www.mastertec.pl/stroz/index.html

I kilka fotek...
1/
Obrazek
2/
Obrazek
3/
Obrazek
4/
Obrazek
5/
Obrazek
6/
Obrazek
7/
Obrazek
8/
Obrazek
9/
Obrazek
10/
Obrazek
11/
Obrazek
12/
Obrazek
13/
Obrazek

I to by było na tyle ;)

Pozdrawiam


Dla tych którzy by chcieli pooglądać więcej fotek i innych wrażeń z mojej partyzantki ( i nie tylko ) zapraszam do galerii Facebook :

https://www.facebook.com/media/set/?set ... 555&type=3

...gdzie też można pooglądać "wrażenia" z wcześniejszych tras:

https://www.facebook.com/media/set/?set ... 555&type=3

Do zobaczenia na trasie...


Partyzant

Autor:  Wilk 09 [ 06 gru 2012, 20:53 ]
Tytuł:  Re: Moja partyzantka...

Tak dawno Kolegi nie było że już myślałem że zanikłeś na tym forum. Widzę że zmiana pracy niesie zawsze swoje uroki szczerze powiedziawszy to mniejsze pieniądze, ale za to mniejszy stres nie jednokrotnie myślę że wyjdzie Ci to na zdrowie. Tego Mercedesa Atego wydaje mi się że kojarzę z Krakowa. Będę się baczniej rozglądał. Pozdrawiam i życzę szerokości na naszych krajowych szlakach Wilk 09 8) .

Autor:  B-Boy [ 06 gru 2012, 22:30 ]
Tytuł:  Re: Moja partyzantka...

Dlaczego ja teraz zauważyłem że ty jesteś z moich okolic. :shock: Może nieuważnie czytałem ten temat. :wink:

Ta poprzednia twoja firma, to nie była czasem z Widnej Góry?

Autor:  Mario-97 [ 07 gru 2012, 22:23 ]
Tytuł:  Re: Moja partyzantka...

Planujesz w przyszłości powrót na między narodówkę ? Zestaw będzie w "garażu" ?

Autor:  Luka [ 08 gru 2012, 0:01 ]
Tytuł:  Re: Moja partyzantka...

Faktycznie, z tym kurnikiem samochód wygląda komicznie. Szkoda, że nie ma dużej kabiny ;)
Co to za dziwny żuraw? Wygląda jakby był typu T + JIB. Bo L-ka to też chyba nie jest. Jakie ma osiągi?

Autor:  Baranek12 [ 14 gru 2012, 17:56 ]
Tytuł:  Re: Moja partyzantka...

jak by ci się znudziło spanie w tej trumnie to daj znać ;) ja bym tam powoził te domki trochę;)

Strona 4 z 8 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/