Autor
Wiadomość
Tytuł:
Post Wysłano: 03 lis 2007, 0:17

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 24 gru 2006, 1:07
Posty: 9
Lokalizacja: z Polski

Toporny w srodku jak Polonez. Cala srodkowa konsola to pomysl jakiegos chorego psychicznie projektanta ani to ladne ani funkconalne i jeszcze wbija sie klinem w srodek kabiny.Na nierownosciach wszystko skrzypi i trzeszczy. Autko ma 1,5 roku i 170 tysiecy a juz srodek kierownicy sie "powycieral" na bialo(bo fabrycznie malowana) i "łuszczy" sie obudowa zegarow i konsola. Kiedys w czasie jazdy opadla jedna strona lozka bo sruba na dziurach sie z czasem wykrecila i dostalem w glowe akurat ta metalowa czescia do ktorej jest przymocowany pas( brrrr ) Awarie auta to moze innym razem.
Co do silnika to chodzi:)
A na serio to po gorkach w Hiszpanii z 25 tonami !!! ledwo ledwo ale wyprzedzilem Stralisa II z motorem 500 KM ( ja mam 430 ) ale on byl na automacie wiec zanim pomyslal ... W sumie jezdze nim od nowosci i od poczatku dostawal buta w podloge wiec ladnie sie ulozyl:) hihi
Ale tylko na motorek tego auta nie moge zlego slowa powiedziec. To ze pali jak smok to trudno ale do domu szybko wraca :)
Skrzynia kiedys sie zablokowala i stalem na awaryjnym pasie niemieckiej A9 walac z nerwow z calej sily w dzwignie zmiany biegow(chyba z zamiarem jej urwania :mrgreen: ) ale auto pomyslalo i biegi oddalo po jakims czasie. Czasami dzwignia chodzi w miejsca gdzie powinien byc bieg(jakikolwiek) i ani na dolnej ani na gornej echo, nic nie ma.Ale po chwili zalapie i smiga dalej. :wink: :wink: :wink: :wink:

_________________
Nie to auto piękne które ładne, lecz to co często do domu wozi ;-)


Tytuł:
Post Wysłano: 03 lis 2007, 14:11

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 paź 2007, 14:34
Posty: 26
Lokalizacja: Wielkopolska- Kobylin

Ja osobiście jechałem stralisem z moim wujem motor 450 km no i powiem wam szczerze ze niemoge złego słowa o nim powiedzieć pod górke idzie ładnie w trasie w której jechałem nic nam sie nie popsuło i konfortowo mi sie jechało w tym aucie. To na tyle o demnie.

_________________
Scania R


Tytuł:
Post Wysłano: 03 lis 2007, 22:54
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 paź 2006, 0:29
Posty: 212
GG: 12409274
Samochód: Audi 80 2.0E
Lokalizacja: Jasło/Podkarpackie

Jak wiecie koledzy we firmie mojego taty są prawie same samochody Iveco co daje mi obiektywny obraz na tą markę i muszę przyznać że nie są to złe samochody, bywają dość awaryjne, jak i całkowicie bez awaryjne egzemplarze i jak dobrze pamiętam to tylko jedno auto przysparzało wielu problemów (EuroTech), ale było ono z gigantycznym przebiegiem i po "przekładce" kierownicy z prawej na lewa stronę co wypatrza obraz dokładności i solidności włoskich i niemieckich fabryk.

_________________
Życie jest zbyt krótkie by jeździć innymi samochodami niż Scania...


Tytuł:
Post Wysłano: 04 lis 2007, 22:37

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 sty 2007, 21:44
Posty: 12
Lokalizacja: Warszawa

Cytuj:
wypatrza obraz dokładności i solidności włoskich i niemieckich fabryk.
Praktycznie wszystkie Stralisy sprzedawane w Polsce wyprodukowane są w w fabryce Iveco Magirus w Ulm.

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski

HD Marketing Manager
Castrol Lubricants


Ostatnio zmieniony 07 lis 2007, 11:24 przez krzysztof.moczulski, łącznie zmieniany 1 raz.

Tytuł:
Post Wysłano: 06 lis 2007, 20:40
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 paź 2006, 0:29
Posty: 212
GG: 12409274
Samochód: Audi 80 2.0E
Lokalizacja: Jasło/Podkarpackie

Cytuj:
Praktycznie wszystkie Stralisy sprzedawane w Polsce wyprodukowane są w w fabryce Iveco Magirus w Ulm.
No różnie to może być, bo firma sprowadza powypadkowe ciągniki z Francji i Anglii więc pochodzenie tych Stralisów może być różne. Jednak EuroTech o którym pisałem że był dość zawodnym Iveciem miał blisko 2 000 000 :!: przebiegu...

_________________
Życie jest zbyt krótkie by jeździć innymi samochodami niż Scania...


Post Wysłano: 20 lut 2008, 22:18
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 19 lut 2008, 1:08
Posty: 41
GG: 0
Lokalizacja: Katowice

Dobra to ja tylko powiem,że dziś mojemu Stralisowi wyrzuciło na liczniku równe 999 999 kilometrów :D.

15 marca ostatnia rata leasingowa więc czas pomyśleć o sprzedaży i nówce :lol:.


Ostatnio zmieniony 23 lut 2008, 21:55 przez Jacek, łącznie zmieniany 1 raz.
Post przeniesiony z tematu Stralis II


Post Wysłano: 06 mar 2008, 1:09

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 14 lut 2006, 16:55
Posty: 1359
Samochód: Duży
Lokalizacja: WLKP

Tak więc miałem teraz ''przyjemność'' obcować ze Stralisem 430 z 2005r przez 3tygodnie i powiem krótko-o 3tyg za długo...!Kabina jest w środku średniej wielkości i myślałem że tylko VOLVO potrafi tak ładnie ''popsuć'' przestrzeń pochyleniem przedniej ściany,ale po przesiadce do Iveco przekonałem się że są lepsi... :twisted: Ogólnie auto w środku strasznie plastikowe,bez przesady ale jak wiekszość zabawek Made in China patrzysz czy coś Ci zaraz w ręce nie zostanie,ale kwestia przyzwyczajenia.Schowki nad szybą to jeden wielki śmiech!Nie dość że płytkie to na dole dużo szersze a u góry wąskie,słabe oświetlenie wewnętrzne,brak porządnych schowków na zewnątrz-zapomnij że schowasz tam butlę czy dużą bańke na wodę,nie do końca wygodna pozycja za kierownicą-głównie brak większego kąta pochylenia,skrzynia z przebitką-nie dość że trzeba się więcej namachać to przełożenia nie wchodzą tak jak byśmy chcieli-szczególnie 8(moim zdaniem skrzynia VOLVO,MAN,DAF jest dużo wygodniejsza),brak możliwości sprawdzenia oleju bez podnoszenia kabiny(jest wskazniki elektroniczny w menu komputera,ale ja mu do konca nie ufam),mała lodówka(ale dobrze że wogóle była),brak firanek z przodu przez co nie do końca jest w kabinie tak jak lubię(ciemno... :mrgreen: )ta wada to właściwie ''kosmetyka''... :mrgreen: Dobra teraz plusy:dobre prowadzenie,wszystie lustra sterowane elektrycznie,bardzo pożyteczny panel nad górnym łóżkiem z którego można sterować bardzo dużą ilością funkcji(m.in-el.szyb,szyberdachu,światłem,roletą,radiem,ogrzewaniem itd...),stolik nad dolnym łóżkiem na którym można zjeść posiłek itp,po płaskim auto bardzo ciche i szybkie-brałem wszystkich... :mrgreen: No i to by było na tyle.A i ten akurat egzemplarz(nie wiem jak inne)strasznie żre olej-na około 21000km ''połknęło'' z 7-8l.Średnie spalanie-36,4l/100km,średnia waga ładunku 19,4t,kółka głównie DK-I,I-GB,I-S czyli tak płasko też nie było...Ogólnie auto w miarę,ale szczerze bez wywyższania w tym momencie VOLVO którymi jezdziłem do tej pory-to jednak inna liga... :wink: 8) :>

_________________
Fan Transportu

Nowe spodnie - 300zł,
Nowy telefon - 1500zł,
Obecność na WC - bezcenne...


Post Wysłano: 13 kwie 2008, 17:09
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 19 lut 2008, 2:10
Posty: 3
GG: 0
Samochód: MAN TGA 26.430

dokladnie jak kolega napisał...to poprostu masakra!!!jezdze ta padlina 2,5 roku DK-NO-SE-DK, w zimie co chwila jakies usterki, a to ogrzewanie, a to główny włącznik pradu, a to komputer nie pozwala wystartowac motoru itd. oleju ciagnie tyle, ze szkoda gadac. silnik jakos sobie radzi, jednak jak nie bedzie na obrotach to zdycham po norwegii, a jakie spalanie...nawet do 44 litrow po scandynavi.kolega smiga stara scania 99' 3-osie 460 KM V8, nabiegane 1mln i on ma 30 T na grzbiecie, a ja mam 20T i wacham smrod scani, a mam o 30 kucy mniej tylko i przebieg 450K. stralis to tanie rozwiazanie dla przedsiebiorcy, w niektorych regionach europy zupelnie sie nie nadajace do pracy. srodek bardzo nieergonomiczny i wszyscy o tym wiedza...to tyle o tym koniku, mam nadzieje, ze po wakacjach juz nastapi zmiana tego nieszczesnika. pozdrawiam wszystkich pokaranych strailisem:))


Post Wysłano: 07 maja 2008, 15:59

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 lut 2008, 17:32
Posty: 15
GG: 50830016
Samochód: MAN F2000
Lokalizacja: Janowice

Kolego nie moge narzekać na IVECO ponieważ jeździłem w firmie 480 z 2007 roku i ma powera takiego że skakanka R500 nie ma szans do góry a jeżdżę przez alpy i wiem co mówię 8)

_________________
wabaq


Post Wysłano: 07 maja 2008, 16:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 lip 2005, 20:55
Posty: 2885
GG: 1
Lokalizacja: Gdynia

Zawsze mówiło się że Iveco jest mocne w górach, ale dla mnie auto nie jest dobre wtedy kiedy wjedzie pierwsze pod górke 8 km 12% nachylenia i za nia się zepsuje tylko w moim mniemaniu auto jest dobre kiedy wjedzie pod tą góre, spali mało wachy, nie zepsuje się i jeszcze zrobi tysiące km bez większych awari. A do Iveca takiego zaufania nie mam.


Post Wysłano: 07 maja 2008, 22:08

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 lut 2008, 17:32
Posty: 15
GG: 50830016
Samochód: MAN F2000
Lokalizacja: Janowice

Tak tu się zgadzam w 100% ale to co pisał ACID''padlina'' ''pali nawet do... 44litrów'' to nie prawda mamy w firmie same 480 jedną 450 i jedną 500 i żadna nawet przy max. tonażu nie pali więcej jak 35-37l. Faktu że są awaryjne nie da się ukryć ale na wygode w nim nie można narzekać no i jak jest zadbany to swoje wytrzymuje...

_________________
wabaq


Post Wysłano: 10 maja 2008, 12:38

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 mar 2008, 19:09
Posty: 2
GG: 0

Witam Panów.
W tej chwili mam na stanie Stralisa 540 KM w automacie. Przejechane od nowości 300 tys. Od urodzenia podpięty pod chłodnie Schmitz. Transy- Anglia ,Szkocja , Belneluxy , Czasami Francja. Ładunki prawie zawsze 23 tony (głownie cebula świeża lub mrożona do Anglii) Na powrotach do Polski albo owoce z B lub NL nieraz kwiaty(wtedy ładunek 8 ton max). Średnie spalanie 33 litry. Na powrocie z kwiatami potrafi zejść do 25 litrów.
Jeździłem już róznymi markami ( Volvo F12 , Scania 143 , DAF 95 ATI, Magnumka 480 , ACTROS 1848 z V8)
Każdy z tych wozów ma swoje zalety i wady. Na Iveco jak się dowiedziałem że mam wsiąść to tydzień chory chodziłem ( zwłaszcza po Actrosie - przejechałem nim 1,2 mln km i nigdy mnie nie zawiódł) ale teraz jak bym miał kupować ciągnik dla siebie to tylko Iveco lub Actrosa. Najgorzej wspominam Magnumke . Dojechała do 700 tys i siadła skrzynia (ZF) po remoncie skrzyni padł motor.
Uważam że dużo zależy od traktowania pojazdu przez kierowce. A druga sprawa to opinie obiegowe o niektórych markach wygłaszane przez ludzi którzy z omawianym samochodem nie mieli do czynienia.
Pozdrawiam


Post Wysłano: 11 maja 2008, 19:56

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 lut 2008, 17:32
Posty: 15
GG: 50830016
Samochód: MAN F2000
Lokalizacja: Janowice

No właśnie a nie jakieś kosmiczne 44 litry. Chyba by musiał mieć 20l pojemności i 800 koni! Mam do czynienia z ivecami 480 od nowych po 400tyś przebiegu i nikt nie narzeka ani na osiągi ani na komfort czy nawet jakość wykonania. Więc mimo że to włoch to jak na swoją klasę jest niezły...

_________________
wabaq


Post Wysłano: 12 maja 2008, 13:31
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 kwie 2008, 18:42
Posty: 7
GG: 1703852
Lokalizacja: ruda sląska

Cytuj:
Uważam że dużo zależy od traktowania pojazdu przez kierowce. A druga sprawa to opinie obiegowe o niektórych markach wygłaszane przez ludzi którzy z omawianym samochodem nie mieli do czynienia.
Pozdrawiam
witam panów
kolega jmr ma całkowitą rację , często spotykam sie z obiegowymi opiniami na temat Iveco , wszyscy maja na temat tych samochodów wyrobiona opinie i potrafią godzinami opowiadać jak są awaryjne , jak rdzewieją , biorą olej itp.. itd... tylko kiedy zada im się sakramentalne pytanie to ile już tych iveco miał i zajeździł że tak doskonale zna te samochody to okazuje się że nie miał żadnego i nigdy nim nie jeździł . prawda jest taka że te samochody nie ustępują innym markom pod względem techniki i funkcjonalności , moim zdaniem problemem jest słaba sieć serwisowa i nie zawsze fachowa obsługa . To włoska maszynka i z duszą włoskiej kobiety ,kiedy dbasz o nią i dobrze traktujesz nie ma lepszej na świecie , ale kiedy ją lekceważysz i zaniedbujesz potrafi byc koszmarną jędzą .


Post Wysłano: 12 maja 2008, 15:18

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 mar 2008, 19:09
Posty: 2
GG: 0

Witam

Masz 100% racji dotyczącej polskich serwisów. Swojego serwisujemy ( serwisujemy to może za dużo powiedziane - dopiero byłem 4 razy w serwisie na standardowych wymianach i raz usterka ogrzewania stacjonarnego a to jak wiadomo nie jest produkcji Iveco) w Berlinie. Raz że taniej a drugi raz to naprawde profesionalne podejscie do auta.
Wymieniamy w nim olej co 100 tys. Przez ten okres dolewam mu 5 litrów. Ale to jest norma, nigdy więcej nie wziął. Actros zresztą tez w 5 sie mieścił. Nie uwierze nikomu kto bedzie mówił ze przez 100 tys km nie dolewa kropli oleju do silnika.Prawie każdy z nowych samochodów ma normę zużycia oleju około 1% na 1000 litrów paliwa. Wiekszość producentów silników jest duzo poniżej tej normy.
Ja jak pisałem na początku też nie byłem zachwycony przesiadką na Iveco , własnie na skutek obiegowych opinii na temat tej marki. Ale teraz po przejechaniu 300 tys mogę sam wyrazić swoją opinię i jest ona jak najbardziej pozytywna.


Post Wysłano: 18 maja 2008, 16:20

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 lis 2006, 16:05
Posty: 212
Lokalizacja: Łódzkie

Według mnie to przyslowie "od Iveca trzymaj się z daleka, jest prawda." moze kogoś tym uraziłem ale co mam powiedziec skoro każda styczność z tym autem powoduje, że opadaja mi ręce. Po pierwsze. Kurs Iveco Daily: nie mogłem go odpalić (miał rok, padla elektryka). Przejdźmy do stralisów: Stralis 450KM rocznik 2007. Fajnie wyglada fajnie jeździ ale ale wykończenie na ostatnim miejscu z 7. no i dostep do zbiornika AdBlue trzeba bylo lekko podnosic kabine. Maly stralis na malych kolach 420KM pod zestawem BDF koszmar. Po 2tys.km !! padla elektryka, po przejechaniu kolejnych 3 tys. km nie domyka sie lewa szyba opada na jakies 2 cm. Schowek od strony pasazera sam sie otwiera. Efekt cala lewa strona auta poklejona tasma. No i jak tu miec zaufanie do IVECO

_________________
nie pyskuj bo ściana
najlepsza przyjaciółka-fajerka


Post Wysłano: 19 maja 2008, 15:16

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 18 maja 2006, 15:09
Posty: 57
Lokalizacja: Kontenery Gdynia

Cytuj:
Według mnie to przyslowie "od Iveca trzymaj się z daleka, jest prawda." moze kogoś tym uraziłem ale..


Jak mogłeś kogoś urazić ? Wyraziłeś swoją opinie na temat samochodu a nie czyjegoś wyglądu czy coś.. a jak już ktoś by miał poczuć się obrażony to konstruktorzy bądź inni ludzie którzy np. projektowali iveco a z tego co wiem takich nie ma na tym forum :) :mrgreen:

_________________
A,B,C,C+E + KW.


Post Wysłano: 20 maja 2008, 9:13
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lis 2007, 0:05
Posty: 272
GG: 7218297
Samochód: xf106
Lokalizacja: CB

Cytuj:
Według mnie to przyslowie "od Iveca trzymaj się z daleka, jest prawda." moze kogoś tym uraziłem ale co mam powiedziec skoro każda styczność z tym autem powoduje, że opadaja mi ręce. Po pierwsze. Kurs Iveco Daily: nie mogłem go odpalić (miał rok, padla elektryka). Przejdźmy do stralisów: Stralis 450KM rocznik 2007. Fajnie wyglada fajnie jeździ ale ale wykończenie na ostatnim miejscu z 7. no i dostep do zbiornika AdBlue trzeba bylo lekko podnosic kabine. Maly stralis na malych kolach 420KM pod zestawem BDF koszmar. Po 2tys.km !! padla elektryka, po przejechaniu kolejnych 3 tys. km nie domyka sie lewa szyba opada na jakies 2 cm. Schowek od strony pasazera sam sie otwiera. Efekt cala lewa strona auta poklejona tasma. No i jak tu miec zaufanie do IVECO
chlopie wez lepiej nie pisz nic.. bo sie osmieszasz . Jaki samochod taki kierowca , nic wiecej na twoj temat nie moge sadzic , samochody byly niesprawne jak ty do niech siadales to rownie dobrze moge sadzic ze sie nie nadajesz na kierowce bo robisz zamet i rozwalasz kazde iveco do jakiego wsiadziesz ... Niedlugo na twoj widok to wszycy poruszajacy sie samochodami marki iveco beda przed toba uciekac , jestes dla mnie smieszny za to co napisales . Mam stycznosc do Ivec od prawie 13 lat i ja ani moj ojciec nie nazekamy na te pojazdy , taki maly przyklad : Moj ojciec usiadl w 1995 roku na Eurocargo nowke i dopiero zszedl z niego w 2008 roku a gdy musial go zdac to mial lzy w oczach poniewaz do dzis mowi ze nie mial lepszego samochodu w firmie pod soba , na chwile obecna jezdzi stralisem II ktory rowniez dostal od nowego i ma zrobione nim 14 tys i nie mial zadnej awari wiec co mam sadzic o tym co ty napisales ... Poprostu

"śmiech na sali"


Post Wysłano: 11 cze 2008, 22:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 20 sty 2008, 21:17
Posty: 151
GG: 0

Stralis to jeszcze jakoś ujdzie ale TRAKKER to jest dopiero porażka. 40tyś przejechane i: wyciek ze silnika od strony sprzęgła, wyciek na środkowym moście (trakker 8x4), wyciek pomiędzy mostami i to już drugi raz w tym sezonie. Komfort jazdy jest w miarę ale wytrzymałość to tragedia.


Post Wysłano: 11 cze 2008, 22:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 17 cze 2007, 12:28
Posty: 261
Lokalizacja: Głogów

tu cie zdziwie bo u mnie we wiosce kolega ma trakera i ma przejchane ponad 1mln. i nic powazniejszego sie nie zepsulo tylko wiadomo po tym przebiegu robilo sie remont


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: