wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

ASO Iveco
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=14433
Strona 1 z 1

Autor:  Łukaszz [ 13 kwie 2008, 15:44 ]
Tytuł:  ASO Iveco

Temat służy do umieszczania wszelkich informacji dotyczących autoryzowanych stacji obsługi marki Iveco. Postów nie komentujemy, piszemy tylko informacje o konkretnych stacjach obsługi. Treść zawarta w wiadomości musi być prawdziwa.

>> Sieć autoryzowanych stacji obsługi Iveco Trucks

Autor:  davo76 [ 22 kwie 2008, 21:21 ]
Tytuł:  Re: ASO Iveco

Moja opinia na temat Siltruck Skoczow.
Mielismy przypadek z serwisem nastepujacy:
Wstawilismy Stralisa na gwarancji poniewaz przestaly dzialac spryski, stukal (jak na moje ucho) silownik pod kabina, komp pokladowy myli sie az o 3 litry na sto aha jeszcze slimaczylo sie paliwo spod korkow na baku po obu stronach.
Samochod pozostawilismy chyba na 3 dni i pojechalismy innym w trase, po powrocie dzwonimy jak tam z samochodem? i co nam powiedziano? "mozna przyjezdzac odbierac wszystko jest gotowe" ale pytamy spryski zrobione tez bo akurat pogoda byla zla powiedziano "jest do odbioru" oki jedziemy...zajezdzamy na miejsce i co? -nic jak samochod wstawilismy tak samo stoi po 3 dniach. :evil:

Pytamy w serwisie jakiegos kierownika ze co pierniczy jak zrobione jak spryski nie dzialaja dalej...a on co na to? no zgadnijcie!!!!!! wzruszyl ramionami :shock: mowil ze "NAWET" manetke przy kierownicy wymieniali sprobowac i nic...dobra ponoc silownik sprawdzali jest dobry-ruszamy na probe ujechalismy ze 30 metrow i prog zwaniajacy na placu jest i z ciekawoscia czekamy....a tu dup....jak stukalo tak stuka, no to my juz w furii spowrotem co jest jak zescie sprawdzali??? i jaka odpowiedz? -"mechanicy kolysali kabina i nic nie bylo" :lol: normalnie myslalem ze padne wystarczylo przejechac sie 30 metrow zeby zobaczyc czy wali czy nie ale widac lepiej odstawic na plac i jak co to zrobione moze klient kaleka i polknie. Wiec my oczywiscie samochod spowrotem na kanal i ma byc zrobione, mechanicy 4-sztuki :D mysla co to moze byc silownik?-niemozliwe, szukaja..."trzeba podniesc kabine na poduszkach i nie bedzie dobijalo" mowie im ze pewno nic nieda bo czuc pod nogami ewidentnie ze wali w silowniku jakby sie skok konczyl cos takiego, oni na to "zaraz bedzie zrobione", wyjezdzamy i jak walilo tak wali, spowrotem znowu szukaja...jakies podkladki pod sruby od silownika zmienili, wyjazdzamy dalej wali, znowu szukaja....my pytamy ile to potrwa bo po wymianie kazdej podkladki bedziemy jezdzic to tydzien minie mowie im odkrecmy silownik przejedzmy i zobaczymy...no dali sie namowic odkrecili wyjezdzamy i....cisza dziury progi idzie jak maselko :D jakiez mieli zdziwienie ze klient wie lepiej co jest od wszystkich mechanikow...
Druga sprawa spryski, wkoncu jakis elektryk sie zabral za to kilka minut pobadal i co? kabelek sie urwal w manetce przy kierownicy :evil: a mowiono nam ze "byla wymieniona" czyli sami sie wkopali ze nic nie zrobili.
Na temat korkow w baku powiedziano nam ze trzeba nie lac do pelna :D :D znowu mnie rozbawili to poto sie kupuje widac z duzym bakiem zeby tankowac czesc i dolewac za granica chyba...nie no parodia...
Na temat komputera powiedziano ze jest wykalibrowany i blad o 3 litry na sto jest normalnoscia...
Niewiem moze jak mie sie jeszcze cos przypomni to napisze.

Jesli chodzi o sprzedaz jest ok. bez problemu dostalismy samochod testowy na tydzien mila obsluga takze zlego slowa niepowiem moje uwagi sa wylacznie na temat serwisu a wlasciwie jego brak bo we wlasnym zakresie szybciej mozna takie rzeczy zrobic...tylko poco wtedy brac nowe auto z gwarancja...?

Autor:  krzysztof.moczulski [ 25 kwie 2008, 16:26 ]
Tytuł:  Re: ASO Iveco

Witam serdecznie,

W nawiązaniu do posta davo76 chciałbym przedstawić odpowiedź ASO w Skoczowie. W przypadku, gdybyś potrzebował więcej informacji, lub dodatkowych wyjaśnień bardzo proszę o kontakt na priv. W imieniu swoim i pracowników Iveco chciałbym Cię bardzo przeprosić za niedogodności związane z naprawą zakupionego przez Ciebie samochodu.

W trakcie naprawy w serwisie:

- skontrolowano zawieszenie kabiny, wykonano jazdę próbną i rzeczywiście nie stwierdzono usterki. Usterka była trudna do zlokalizowania ponieważ występowała tylko przy przejeżdżaniu przez pojedynczy próg zwalniający. Po wymianie siłownika podnoszenia kabiny usterka ustąpiła.

- skontrolowano kalibrację zbiorników paliwa- była prawidłowa. Klient został poinformowany, iż wskazania komputera pokładowego dotyczące spalania paliwa wyświetlane na zestawie wskaźników są tylko wskazaniami przybliżonymi i mogą odbiegać od rzeczywistego spalania silnika.

- naprawiono pokrywę schowka,

- dostarczony ciągnik nie posiadał przedniego zderzaka i instalacji przednich spryskiwaczy. Po demontażu instalacji zderzaka w Stralisie wyświetla się błąd kasety przedniej ramy i nie ma możliwości prawidłowego zdiagnozowania tego typu usterek. Dopiero po przywiezieniu zderzaka przez Klienta i jego montaż było możliwe wykonanie pełnej diagnozy. Po diagnozie wymieniono manetkę sterowania spryskiwaczami.

- w dostarczonym samochodzie była niewielka ilość paliwa, w związku z tym nie było możliwości stwierdzenia nieszczelności korków wlewowych paliwa, a stan wizualny uszczelek nie wskazywał na ich usterkę.

Przykro nam bardzo, że Klient wyjechał z naszego serwisu niezadowolony. Niestety zdarzają się usterki trudne do zdiagnozowania i usunięcia. Dołożymy wszelkich starań aby tego typu sytuacja nie powtórzyła się w przyszłości.

Autor:  davo76 [ 26 kwie 2008, 20:08 ]
Tytuł:  Re: ASO Iveco

Witam ponownie, dziekuje za zainteresowanie sie naszym przypadkiem.
Wyrazilem jedynie swoja opinie i faktycznie jak napisalem wczesniej z serwisu jestem niezadowolony :?
Chce dodac iz faktycznie zapomnialem napisac ze samochod pozostawiony byl bez zderzaka przedniego (spotkanie ze zwierzakiem :evil: ) ale przywieziony przez nas zderzak i tak nie byl wyposazony kompletnie wiec dalej sie wyswietlaly bledy a usterke bez zadnego problemu sie jakos zdiagnozowalo :?:
Odnosnie tych stukow pod kabina generalnie slychac je bylo na kazdej nierownej nawierzchni na progu najlepiej, miejsca wokol firmy jest sporo gdzie mozna bylo to "wysluchac" pozniej jezdzac z mechanikiem slyszal je bez problemu czemu wczesniej twierdzil ze jest ok niemam pojecia.

Ostatecznie silownik wymieniono na nowy i jest ok, manetka tez jest nowa i wszystko dziala prawidlowo, ale dlaczego wrecz o wszystko klient musi walczyc i tyle nerwow przejsc?
Moim zdaniem kupujac nowy pojazd producent przeciez gwarantuje jego bezproblemowe uzytkowanie a jesli nawet pojawi sie jakas usterka to w okresie gwarancyjnym powinno to byc usuniete bez problemu???

Ogolnie fajne auto wygodna jazda i ekonomiczne spalanie tylko obraz troche przycmiewa obsluga serwisowa... :? Ponoc np. w MAN'ie niema problemu z takimi rzeczami na gwarancji wiec Iveco powinno miec dobry serwis by utrzymac swoich klientow bo oferowane samochody ma wcale nie gorsze, szczerze to wlasciciele firm majac oba auta twierdza ze Stralis jest nawet lepszy 8)

Proponuje niech inni forumowicze bywajacy na ASO wypowiedza sie na ten temat...moze sie myle bo moj przypadek jest wyjatkowy?

Pozdrawiam wszystkich 8)

Autor:  adas2o [ 03 lip 2008, 23:06 ]
Tytuł:  Re: ASO Iveco

witam ja mam problem z kabina .Samochod ma 4 lata a kabina zaczela pekac od prawej strony od kielicha ktory jest przykrecony do ramy w serwisie naprawili mi to i dalej zaczyna pekac a co uslyszalem od mechanika ze teraz zacznie pekac z lewej strony bo prawa jest za mocna doda jeszcze ze to jest wada zbyt ciekiej blach na scianie grodziowej i w nowych modelach tez istnieje ten problem z kabina . oczywiscie cala naprawa mi sie niepodobal co zglosilem dla pana odpowiedzialnego za naprawe . na pytanie jaki jest okres gwaracyjny po naprawie uslyszalem ze niema wcale co mnie zaskoczylo . dodam ze samochod niema zamontowanego kurnika

dodam ze posiadam IVECO DAILY 35 C13

Autor:  trakerr [ 10 lip 2008, 13:30 ]
Tytuł:  Re: ASO Iveco

Witam wszystkich!
Moj przypadek z serwisami ciągnie sie juz dosyc dlugo a przyczyną jest AdBlue problem jest caly czas ten sam, te same bledy ECM i przestaje ciagnac AdBlue.Sprawa tyczy sie Stralisa 500. W sumie na serwisach bylem juz z 10 razy a to w Krakowie we Wroclawiu i w Tychach i kazdy serwis ma inne wizje jedni ze smok w zbiorniku inni czujniki albo pompa, pokasują bledy i jechac dalej a we Wroclawiu ze pompa i trzeba zostawic samochod na tydzien :shock: :lol: Dobre...
W końcu zaczalem jezdzic tylko do Tychow bo ten serwis mi sie najbardziej widzi i mam najbliżej i tak: przeprogramowali wszystkie komputery, zrobili jakies kampanie ,wymienili smok od zbiornika i za kazdym razem to samo, wiec powiedzieli ze zostaje pompa zostawilem auto wyciagneli pompe i wyslali do Warszawy bo podobno oni decyduja o wymianie gwarancyjnej.Niestety wszedzie na serwisach slyszalem ze jesli chodzi o pompy to 99,9% nie uznaja wymiany na gwarancji bo to droga sprawa i zawsze cos znajdą.
Mam nadzieje ze mój przypadek bedzie pozytywnie rozpatrzony bo tym autem jezdze tylko ja i leje AdBlue z baniek wiec nie ma mowy o jakims zabrudzeniu jak nieraz slyszalem np.ropą..
Powiem szczerze ze jestem na kupnie kolejnego ciągnika ale ta sprawa zadecyduje przy wyborze auta bo jesli Iveco ma robic takie problemy z serwisem gwarancyjnym to wybieram MANa gdzie nie ma żadnych problemów.

Wiec tak jak przypuszczalem Iveco Poland znalazlo wymowke i stwierdzili ze tak ma byc przy poziomie 4kresek poziomu AdBlue od jakiegos miesiaca moze wiecej zaczely wyskakiwac bledy ECM i przesaje ciagnac AdBlue to jest jeszcze nic, bo zatankowanie zbiornika nic nie daje, trzeba jechac na serwis skasowac bledy.
Wiec tak za kazdym razem kiedy spadnie poziom mocznika i wystarczy nawet mocniej zahamowac lub na jakims przechyle wyskakuje blad ktory trzeba skasowac na serwisie za jakies 200zl i Iveco twierdzi ze wszystko jest OK normalnie PARODIA ciekaw jestem kto bedzie placil ze te kasowania bledow nie mowie juz o straconym czasie.
Dodam ze do przebiegu ok 65tys nic sie takiego nie dzialo i ciaglo AdBlue do zera a teraz nagle mi mowia ze jest nowe oprogramowanie i tak ma byc to ciekawe bo przedtym jak sie to zaczelo dziac auto nie bylo nigdzie na serwisie to chyba telepatycznie sie wgralo to oprogramowanie
Ciekawe dlaczego innym sie tak nie dzieje rozmawialem z kilkoma kierowcami i nikt nie mial takiego problemu.
Poprostu Iveco gra na zwloke bo konczy sie gwarancja zeby tylko tego nie zrobic a potem to juz niech klijent sie martwi.

Autor:  collect6 [ 09 lut 2011, 20:58 ]
Tytuł:  Re: ASO Iveco

PRZYJAZNY SERWIS
http://www.gtc.iveco.pl/

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/