Cytuj:
Mnie też.
Nie wiem co uważasz pod pojeciem "neutralny". Każda w miarę legalnie działająca firma co miesiąc do Skarbowego zanosi różnicę z pozycji Vat z faktur przychodowych i kosztowych.
Przepisy są takie, że można wykazywać stratę - nie płacić dochodowego, ale Vat nawet przy byciu na minusie, popularnym dokladaniu do transportu, i tak będzie trzeba zanieść.
Ba, w sumie podatek Vat placi sie za samo wystawienie faktury. Skarbowy ma gdzieś termin płatności, czy firma w ogóle zaplaci, czy może padnie. Wystawiles papier, plac Vat.
Ewentualne nie sciagniete należności sciagaj sobie potem.
Zajebioza.
Ej, no przecież Państwo Polskie wyszło naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców i już po 150 dniach od terminu płatności niezaplaconej faktury możesz ją wyksiegowac i domagać się zwrotu VATu, który od nich zaplaciles
Kolejną zajebiozą jest nasze sądownictwo, koszty zakładania spraw, tempo działania, ściągalność długów...