Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ciućma - też jeździłem DAFem E6, ale takiego wyniku w ocenie nie miałem. Szacunek.

My tu gadu gadu , A palety stygną.
P.S. jak chcesz to też wrzucę foto moich osiągnięć na 100% ,lub 99% to nie problem. Tylko nie wmówisz mi za żadne skarby , że wynik taki osiągniesz po gwałtownym wciśnięciu hamulca .

Ciuciuma często latasz na Prudnik?

Ej, złotóweczka gdzie stoisz? na żarskiej?

Dziecinne te przekrecanie nicków , ale Ci odpowiem , że nie stoję na żarskiej.

9zl mam ci strima robic z jazdy. Bierz krate i wsiadaj. Na odcinku ponad 2kkm mozna sobie kilkanaście razy zlapac ocene 1 i nie ma to wplywu na ogół. Chyba ze potrafisz zjecha z 15% wazac 40800kg i nie hamowac to szacun.

Użytkownik wystarczy znac algorytm komputera i mozna szpanowac. Ogolnie wynik slaby ale jak mowilem droge [wycenzurowano] i nie przykladam zbytnio uwagi do oceny. Wyniki gdzie przewidywanie i hamowanie sa ponad 90 nic trudnego i jak mozna wyliczyc srednia predkosc oscylowala w granicach 70km/h a wiec jak na typ drogi nie jest zle

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

No widzisz, w Solidarisie mamy 5 składowych oceny stylu jazdy, na które składają się: prędkość, obroty silnika, przyspieszanie, hamowanie, praca na postoju. Nie powiem, bo pamięta się jak powinno się jeździć Volvem, ale co jakiś czas udaje się odkryć pokłady nowych możliwości.
Nie ukrywam, że jestem "wychowany" na Volvie, ale nie znaczy, że nie jestem w stanie wyczuć inny silnik (po pewnym czasie). Poza tym - staram się słuchać osób, które mają więcej do powiedzenia n/t danego auta. Ot choćby Ociu "senior". Jego rady i podpowiedzi zaowocowały przyzwoitymi wynikami na "dużym Fiacie".

Ja tam żadnych algorytmów nie znam.Po prostu widzę co mi komputer pokazuje po ostrym hamowaniu
Nie mam zamiaru się sprzeczac. Pewnie jest tak jak mówisz.

A ten poliftowy DAF w pozycji "łączna" zalicza rzeczywiście wyniki kierowcy czy tempomatu? Przedliftowy,po którejś z kolei aktualizacji oprogramowania pokazał u mnie wynik 100%,tak długo,jak długo był włączony tempomat i eco roll. Prezes w niebo wzięty,wystarczyło ostatnie 100 km przed bazą przejechać się na tempomacie a wyniki miałem nie do pobicia

[ciucma102]

Bez spiny mam dzis urodziny porzadnie dalem w palnik i mam wysprzeglone. Jesli bys kiedys potrzebowal procentow czego ci nie zycze bo takie firmy omijam szerokim lukiem sluze pomoca.
Algorytm dziala tak ze im dluzszy dystans na tempomacie tym hamowanie i przewidywanie ma mniejszy wplyw na ocene wiec jesli najpierw zrobisz dobry wynik a za tysiąc km kilkukrotnie jebniesz po heblu to go nie zepsujesz.
Taki tip z dobroci za darmo mimo ze szefowie placa za niego ostro:
Przy prędkości 85km/h aby zaliczylo w dafie ocene na 5 to:
-toczenie musi trwac min 30sek
-auto musi zwolnic za pomoca hamulca pomocniczego 30km/h
Wraz ze zmniejszeniem predkosci dane wartosci zmniejszaja sie.
Za jazdem na tempomacie mozna dostac maks 10%

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka


Edit jacoo
Na poczatku tempomat mial maks 5%
Od polowy 2017 mial maks 10% i wynik zliczal dluzej niz 11h
Aby sprawdzic z ilu km jest liczone eco nalezy wejsc w wsparcie kierowcy/jazda ekonom./zuzycie paliwa\odleglosc wskazuje dystans od ostatniego kasowania szkolenia i powyzej 10kkm ucina ostatnia cyfre

I nie wystarczy ostatnie 100km poniewaz na wynik laczna maja wplyw dane ze szkolenia dzielone przez dystans.
Sa asy ktore kasuja przed baza szkolenie i robia procenty ale nie wirdza2 ze da sie sprawdzic kiedy byly laspwane1

Cytuj:

że nie stoję na żarskiej.

Chooj tam...stój se gdzie stoisz...zapraszałeś na piwo a ja chciałem podjechać...ale zgadywać dalej nie będę...

Ciućma - Sto gram, sto gram polewaj dzisiaj nam (to tak na nutę sto lat)

Co do procentów, to wiem, że w przypadku, gdy dobije się do "odcinki" (90 km/h) wynik leci na łeb na szyję. To samo, gdy podczas przyspieszania załączy się kontrola trakcji - też ocena w dół. Nie wyczaiłem (nie mam takiej potrzeby) przy jak dużym (mocnym) hamowaniu lecą procenty.

Poza tym Volvo ma bardzo specyficzny silnik. Jak to kiedyś usłyszałem - nie bój się "spaść" z obrotami do granicy 800 obr/min. Przy umiejętnym wyczuciu "gazu" jesteś w stanie sobie poradzić bez redukcji. Paradoksalnie, pomimo iż zielone pole zaczyna się na 1000 obr/min a kończy na 1500, śmiało można operować w zakresie 800-1300. Kwestią jest umiejętne wykorzystanie momentu obrotowego i turbosprężarki.

Jak jeździłem z tatą (retarder + górski) to na autostradzie hamulec używałem tylko w trybie awaryjnym czy jak już musiałem się zatrzymać czy to na parkingu czy też korek. W obecnym kamionie nie mam tak mocnego retatder jak u taty a górskiego wcale więc przy mocniejszych zjazdach hamulec obowiązkowy. Ale ogółem jak chłopaki mówią, kwestia przewidywania. Ale jeśli dymasz ciągle 9zł to siłą rzeczy hamulca musisz używać. Ja jadąc te 82 mam bez wątpienia większy komfort z jazdy bo nie wyprzedzam praktycznie wcale a jeśli nawet przede mną hamują to i tak zanim zacznę kogoś dochodzić to znów wracają do swojej prędkości. I przekłada się to na paliwo, hamulce i użycie sprzęgła.

Ciucma pocieszyłeś mnie, myślałem że, gdy jeździłem DAFem te 90 kilka % na wyświetlaczu to zasługa głównie tempomatu, jednak się myliłem. To fajnie

Mnie nikt nie rozliczał i nie rozlicza z procentów, a obecnie gwiazdek. Licznik wyników kierowcy, kasuję zawsze przed ruszeniem z bazy. W Rce wyłączyłem sobie wszystkie denerwujące komunikaty typu "Następnym razem puść pedał przyśpieszenia wcześniej". Tutaj nie przesuwa się żaden pasek z procentami, a ocena stylu jazdy przychodzi bezpośrednio do firmy. Nawet nie wiem jaką mam. Gwiazdki po trzech dniach prezentują się tak:


Ciucma stówka ! Tyle samo powrotów co wyjazdów.

Użytkownik teraz chyba w każdym sprzęcie obroty oscyluja w granicach 800 a 1400rpm kwestia potrafić z tego wyciągnąć moment.

Bauer.
Gdyby nie to ze przekroczenie predkosci idzie od 89 co jest w kwesti eco idotyzmem moglbyc i 100 leciec.
Ale mamy przepisy jakie mamy więc co niektórzy sie do nich stosuja.
Na debie mozna zrobić lepszy wynik niz na retarderZe poniewaz przy odpowiednim przewidywaniu mozna wyprzedzic dzialania komputera i na tym zyskac

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

Ale MX Paccar-a też dawał całkiem wysoki moment hamujący. Należy tylko pamiętać, że "nie wolno" bać się wysokich obrotów rzędu 1900-2100 obr/min podczas używania tego "hamulca". Skuteczność jest naprawdę wysoka.

Cytuj:

Użytkownik teraz chyba w każdym sprzęcie obroty oscyluja w granicach 800 a 1400rpm kwestia potrafić z tego wyciągnąć moment.

Bauer.
Gdyby nie to ze przekroczenie predkosci idzie od 89 co jest w kwesti eco idotyzmem moglbyc i 100 leciec.
Ale mamy przepisy jakie mamy więc co niektórzy sie do nich stosuja.
Na debie mozna zrobić lepszy wynik niz na retarderZe poniewaz przy odpowiednim przewidywaniu mozna wyprzedzic dzialania komputera i na tym zyskac

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

Użytkownik teraz chyba w każdym sprzęcie obroty oscyluja w granicach 800 a 1400rpm kwestia potrafić z tego wyciągnąć moment.

Bauer.
Gdyby nie to ze przekroczenie predkosci idzie od 89 co jest w kwesti eco idotyzmem moglbyc i 100 leciec.
Ale mamy przepisy jakie mamy więc co niektórzy sie do nich stosuja.
Na debie mozna zrobić lepszy wynik niz na retarderZe poniewaz przy odpowiednim przewidywaniu mozna wyprzedzic dzialania komputera i na tym zyskac

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka



Scania nie jezdzilem za to jezdzil moj ojciec i jakies tam wyniki mial.
Po kilku szkoleniach.
Ale na dafach od ati do czasow e6 zjadlem zeby

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

Użytkownik aktualnie w e6 rowniez masz zwalniacz paccarda kroty daje jakies 350nm przy 2100obr dla porownania retarder ma niecale 500nm przy tych samych obrotach a kosztuje prawie 15kzl dlatego nikt go nie zamawia

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

Nie wiem, nie znam się na tym dziadostwie co ocenia styl jazdy. Po prostu tak jeżdżę bo taka praca, że rzadko trzeba gonić, mam większy komfort z jazdy no i wiadomo, że coś tam staremu zostaje w kieszeni bo nie przepuszczam paliwa przez komin w aucie.

Cytuj:

Nie powiem, bo pamięta się jak powinno się jeździć Volvem, ale co jakiś czas udaje się odkryć pokłady nowych możliwości.
Nie ukrywam, że jestem "wychowany" na Volvie, ale nie znaczy, że nie jestem w stanie wyczuć inny silnik (po pewnym czasie). Poza tym - staram się słuchać osób, które mają więcej do powiedzenia n/t danego auta. Ot choćby Ociu "senior". Jego rady i podpowiedzi zaowocowały przyzwoitymi wynikami na "dużym Fiacie".

no to taki Pan doświadczony utytułowany to podpowiedz młodemu leszczykowi takiem jak ja jak jezdzić volvem??