Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ten słup to nie ja
Fajnie się gadało, niby 2h, a zleciało ekspresowo. Dzięki za spota i do następnego

andy the driver dzięki za info, tak właśnie gdzieś wyczytałem, że to o licencje na programy chodzi czy coś.
Polsat działa to i pewnie nc będzie śmigać

Jakby ktoś kiedyś chciał sobie z Pilzna na Most jechać drogą numer 27 to gorąco odradzam. 116km w 2.35h. Górki, zakręty, traktory, roboty, wachadła i inne atrakcje skutecznie pochłaniające nasz czas. Już wolę wrócić się do Pragi i od Pragi lecieć autostradą nr 7. Może i 60km dalej ale z pewnością szybciej i mniej kręcenia.

Zamykamy tydzień z wynikiem 3200 km., czyli poszło nieźle.

Cytuj:

Zamykamy tydzień z wynikiem 3200 km., czyli poszło nieźle.

Ja to zawsze twierdzę , że te 3000km to takie minimum socjalne

Ale nie na kraju

Ja tam Francje zrobiłem a na liczniku poniżej 3kkm.

Cytuj:

Ale nie na kraju

Na kraju to się Panie więcej robi.Starszy typ auta daje większe możliwości.Hulaj dusza piekła nie ma

Na każdym to zrobisz, zależy od determinacji i odwagi

Rossi

Opierdzielasz się paniedziejku!

Ja to przez ostatnie 5 lat czyli od kiedy zaczalem jezdzic to moze 2 zrobilem ponad 3 tys km.

3200 ładny wynik, ale wiem czasem po swojej robocie, że jak wszystko jest ułożone i na rozładunku wszyscy na Ciebie czekają, to idzie podgonić.
Taki mój przykład z tego tygodnia, gdzie za 4h26min doleciałem z Gliwic na pierwszego mopa na S11 w kierunku Piły - 343km cały czas dk11.

Inny przykład, że ojciec jeździ na zachód i robi mniej km miesięcznie niż ja jeżdżąc po kraju.

Jedź na polską stal i zrób 2 tys w tygodniu to będziesz prezes bogacz...

Rozmawialiśmy tu ostatnio właśnie o tym wszystkim... jak masz robotę poukładaną to i km urobisz... po legalu off kors...

Bo znam ambitnych co im 12-13 tkm po kraju mało i uj to nie robota jest itp itd...

Dali mi po prostu dawkę taką, że szkoda gadać.
Poniedziałek - Koszalin
Wtorek - Kielce
Środa - Koszalin
Czwartek - Kołobrzeg
Piątek, czyli dziś - Koszalin
Ani razu nie spałem w kabinie, dziennie ponad 600km., ale fakt z czasem na styk. Następny tydzień będzie za to ciut lżejszy.

Biedronka? Czy inna dystrybucja

Gdzie tam biedronka!!! Złota firma 82 gr za km plus podstawa plus dieta plus delegacja plus ryczałt za nocleg plus vat i wczasy pod gruszą

Nieee, po sklepach nie jeździmy. Różnego rodzaju rybiarnie, przetwórnie. Dega, Lisner, SuperFish, itp. itd. Masa towaru od nas idzie m. in. na Makro, ale my tam nie latamy tylko spedycja, za dużo użerania.

Cytuj:

Gdzie tam biedronka!!! Złota firma 82 gr za km plus podstawa plus dieta plus delegacja plus ryczałt za nocleg plus vat i wczasy pod gruszą

Dokładnie koleszko, tak jak mówisz!

Continental po 120000 km

Czyli gumiarz u którego zakładałem kapcie w prywatnym samochodzie miał rację, że właśnie pękają w tym miejscu i odradzał zakup tych opon.

Miał rację. Pęknięcie do drutów. W takim miejscu ze ciężko zauważyć,normalnie nikt nie zatrzymuje się ze skręconymi kołami.

Już tak nie narzekajcie na tego continentala.Kumplowi ostatnio szef kazał założyć jakieś chiniole na przednią oś.Jechal od gumiarza na pusto na bazę to jedna wystrzeliła po przejechaniu 5 kilometrów