Sam fakt zjednoczenia się kierowców i stworzenie protestu jak najbardziej na plus. Niemniej jak dla mnie forma tego protestu jest dziwna, bo jakby nie patrzeć kierowcy chcą zrobić właśnie to, czego inni od nich oczekują. Wolna jazda jeden za drugim, bez wyprzedzania się. Więc gdzie tu protest
Protest to by był, jakby zablokować wszystkie pasy ruchu i jechać nimi od Warszawy do Świecka 50kmh.
Martwi mnie również to, że na pewno nie każdy się przyłączy do protestu i jestem ciekaw reakcji tych uczestniczących w tym momencie. Zaraz znajdzie się jakiś narwaniec, który zajedzie drogę temu który będzie go wyprzedzał i wypadek gotowy.