Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Jakby była choć minuta jazdy przed 27min przerwy, to pewnie by przeszło.

/mobil

Tu może być kwestia jakiego kontrolującego trafi. Nie słyszałem aby warunkiem było, że pomiędzy musi być jazda ale jak się trafi nadgorliwy to może się to skończyć mandatem. Sam jestem ciekaw...

Uważasz że to jest ok?
15min przerwa
4h30 jazdy
30min przerwa
4h30 jazdy

Prawo jest spisane, nie trzeba podsłuchiwac.

Art.7 rozp. 561/2006
"Po okresie prowadzenia..."
/mobil

Nie zrozumiałeś mojej myśli. w 6 godzinach pracy się zmieścił. Zaczął młotkami, później zrobił 27 minut pauzy, następnie jakieś młotki miał znowu i dopiero jazdę-prawie 4.5 h. To łóżeczko zaliczyło mu jako "15", więc zrobił 32 minuty i zaliczyło jako dzielone 45 minut. Ciekawi mnie jak to potraktują przy kontroli, ponieważ nie spotkałem się ze stwierdzeniem aby chociaż minuta jazdy musiała być przed pierwszą częścią dzielonej pauzy.

Doskonale zrozumiałem.

/mobil

To co zacytowałeś z 561 tyczy się 45 w całości, ale przy akapicie dotyczącym rozbicia nie ma wspomniane w jaki sposób rozłożyć w czasie, czyli teoretycznie mogą mu uznać, że ma ok, ale też mogą uznać, że ma źle. Kwestia pozostaje czynnika ludzkiego (inspektora), ponieważ tu już pozostaje interpretacja tego zapisu. Dla mnie osobiście kwestia troszkę sporna w tym przypadku.

Twoje wątpliwości powinien rozwiać dopisek
"aby zachować zgodność z przepisami akapitu pierwszego".

Inspektor nie jest od interpretowania przepisów.

/mobil

Na drodze nikt nic za to nie zrobi bo to z grudnia.gosciu który zlicza czasy zaznaczył ze 9h jazdy ciągłej.

Nie może mu zaliczyć pełnej 45tki niestety. Jazda ciągła w tym przypadku

Prawda jest taka , ze jeśli była by chociaż minuta jazdy to okej ,
Bo tak to była pauza , potem odrazu młotki i potem znowu pauza . 45 minut można podzielić , sam tak robię czasem ujade 5-10 minut , w między czasie robię 15 minut pauzy , potem po tych 4h kręcę 30 minut i cacy . Kontrola była w Niemczech i wszystko sprawdzał, tego się nie czepia . Bo nie jest powiedziane ze musi być jakieś minimum czasu prowadzenia jazdy żeby srobic 15 minut pauzy która się będzie liczyć .




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kolega z firmy miał ostatnio kontrolę w Austrii. Zapomniał zrobić wpisu manualnego a nie miał urlopówki. Kosztowało go to 300 euro.

Cytuj:

nie jest powiedziane ze musi być jakieś minimum czasu prowadzenia jazdy żeby srobic 15 minut pauzy która się będzie liczyć .
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A co Ty się tam gónwo znasz.
Chłopaki na parkingu mówili że musi być ujechane min 1 godzina, bo tak to pauza się nie liczy...

Zawsze można posłuchać Doktora:
https://youtu.be/9TV_MtU3k5w

Dziś dostałem nagrodę za posługę w transporcie cienszkim. Pani z nieoznakowanego Kia przykleiła się za mną i 200 zł. pooooszłooooo jak dzik w sosne. Kolejny raz wzbogaciłem nasz skarb państwa, aby żyło się lepiej...

No i?
Trzeba było zwolnić.

Jakoś się człowiek zamyślił, a że jechaliśmy "w kolumnie", a ja byłem ostatni, bo mi się nie spieszyło to zapłaciłem. Nic rażącego nie popełniłem, także spokojnie.

Ja za to skończyłem dziś karierę na 10:01 jazdy.Szkoda bo wczoraj też szarpalem na 10 tylko nie chciałem stać u Niemca na dzikusie ,a zostało mi jeszcze prawie pół godziny jazdy.No cóż strzał do Grenoble z Bytomia zrobiony w 2 dni z minutowym przegięciem.Tyle dobrego ,że jutrzejsza zrzutka zrobiona dziś i pauza na przyautrostadowym parkingu trwa

Inspektor potwierdził że można robić 15 min pauzy nawet po jednej minucie jazdy....
Kiedyś mi się spieszyło....
Podczas załadunku na hamulcu ręcznym zapiąłem jedynkę szarpnąłem sprzęgłem no i wskoczła jazda, a że moje tacho liczy takie coś jako minuta jazdy więc później 15 min pauzy i gotowe.
Na pełnym legalu robię 30 min w trasie po 4,5 h jazdy....
Trochę chore ale zgodne z przepisami...

No, te triki też stosowałem, w niedzielę o 21:30 jak graty wrzucałem do wozu to podjechałem przód-tył i do 21:50 robiłem pauzę, a potem tylko 30 minut wystarczyło w drodze

Tak czy siak, ruch jakikolwiek przed 15 minutami pauzy musi być! A teorie 1,5 godziny - 15 minut - 3 godziny - 30 minut to największa bzdura jaką słyszałem

Przecież ten myk na PKS stosują. Kółeczko po dworcu i cyk 15 minut na peronie.