Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:

Cytuj:

Mój z 97 roku ma juz prawie 310 tysiecy najechane.

310 to on miał najechane u pierwszego właściciela kilka lat temu

To legenda.

Takich po 300 tyś w de jest masa

Wysłane z mojego SM- N9005 za pomocą Tapatalk 2

http://joemonster.org/filmy/60512/Truck ... _w_kabinie

To widzieliście? WARNING! SĄ CYCKI!

Cytuj:

http://joemonster.org/filmy/60512/Truck ... _w_kabinie

To widzieliście? WARNING! SĄ CYCKI!

Ładnie się to wszystko prezentuje

Wygląda w tej koszulce jak cyborg
Ale i tak szarpałby

i licznik odwiedzin pęka na youtube bo każdy chce popatrzeć na te cycki tzn. ćwiczenia dla kierowców

Cytuj:

i licznik odwiedzin pęka na youtube bo każdy chce popatrzeć na te cycki tzn. ćwiczenia dla kierowców

To się chore robi.
Ja to czekam na sesje w playboyu

Jak to trzeba zagotować jelcza żeby silnik staną jak widły w gnoju?
To początek przyszłego tyg gdzieś pod marsylią Tym razem płynu chlodniczego w studzienkę nie spuszczam

Volvo-srolvo DAF Karwaa!

Cytuj:

Zdejmij pasek alternatora i odpal będziesz wiedział skąd to dochodzi.

Dzięki za rade. Szumi niestety z rozrządu. Polata to jeszcze chwile?

No chyba nie.

Samochód stoi na podnośniku i jutro z nową dwumasą zjeżdżam. Tylko nie wiem czy to sukces czy porażka

Nie lepiej było zwykłe sprzeglo założyć.

1. http://www.autokrata.pl/newsy/polscy-ha ... -km_a20299

2. Dzisiaj też podróżowałem po Sosnowcu

Cytuj:

Nie lepiej było zwykłe sprzeglo założyć.

Jednomas ? Przecież to traktur się robi

Cytuj:

Ale co po tym, że bede miał cofnięty licznik do 150-200 tysięcy km, skoro widząc auto z zewnątrz czy wewnątrz będzie widać że samochód ma dwa razy tyle..

Cofanie licznika jest istotne ponieważ w Polsce wszyscy cofają. Przy chęci odsprzedaży, bądź konieczności sporządzenia wyceny przez rzeczoznawcę (np. po kolizji) okazuje się, że Twoje auto w stanie o niebo lepszym od 90% złomu oferowanego przez handlarzy, jest nic nie warte. Zresztą, w Polsce sprzedaż auta którego licznik wskazuje więcej niż 200 tys. km. chyba jest nierealne.

Cytuj:

2. Dzisiaj też podróżowałem po Sosnowcu

A ja tam byłem wczoraj Nic nadzwyczajnego nie ma, tylko Ślązacy skutecznie zadbali, żeby to miasto obrosło legendą.

Cytuj:

Ale i tak szarpałby

...jak pseudokibic krzesełka na stadionie.

Cytuj:

Cytuj:

Ale i tak szarpałby

...jak pseudokibic krzesełka na stadionie.

Jak Reksio szynke.

Wysłane z mojego SM- N9005 za pomocą Tapatalk 2

Jak już się o Ślunsku wypowiadamy, to ja w Dąbrowie dzisiaj byłem... Górniczej znaczy się. Tam się nie da jeździć pojazdem innym niż czołg

Ale Dąbrowa Górnicza, podobnie jak Sosnowiec, jest po drugiej stronie "granicy". Zagłębie znaczy się.

[quote="Edler"]To widzieliście[/quote

nie wiem czy śmiać się czy płakać,

oni zmieniają życie kierowców, ja na początek proponowałbym niech przeprowadzają pogadanki, spoty, o tym że trzeba się kąpać w trasie, co lepsi to rąk po sraniu nie myją, a ta pani mi tu będzie o ćwiczeniach pitolić, dla mnie to jeden zwykły lans, nie wiem kto to łyka. Ja osobiście mam 17kg hantelek w aucie, na biceps triceps, na weekendy już nie jeżdżę ale zawsze można sobie z 200 pompek zrobić i 100 podciągania. Jak ktoś chce to robi i już. Tak jak Łukasz napisał niech lepiej idzie do Playboya

Cytuj:

mam 17kg

Ja mam 17kg..... Nadwagi

Ja przy wzroście 183cm ważę 95 kg, i mam nadwagi ze 20kg to miękko, wszystko przez to piwo, lubię jak miś miód .